Go to content

Jak się rozstać tak, by nie spalić za sobą mostów i dlaczego to jest ważne

Fot. iStock/martin-dm

Niektóre rzeczy po prostu wiemy: nie rozstajemy się przez SMS, e-mail, telefon czy list. O zerwaniu rozmawiamy w cztery oczy Dlaczego ? Jeśli nie ma wirtualnych miłości, to wirtualne rozstania też nie istnieją. Miłość istnieje tylko wtedy, gdy jest rzeczywiście doświadczana fizycznie. Z rozstaniem jest tak samo – niezależnie od tego, czy kochaliśmy, byliśmy przyjaciółmi, czy znaliśmy się tylko na stopie zawodowej.

Nie czuj się winna za to, że chcesz odejść

Zerwanie nie jest łatwe. Więc nie przenoś, dla wygody i komfortu psychicznego, odpowiedzialności za nie na drugą osobę. Nie wymyślaj wad, które nie istnieją, ani argumentów, które niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. Masz prawo odejść, skończyć daną relację. Więc nie wymyślaj dodatkowych powodów, by się usprawiedliwiać.

Nie obwiniaj też drugiej strony

Czym jest związek, jeśli nie wzajemnym pragnieniem bycia razem? Jeśli to pragnienie zniknie w jednym z dwojga partnerów, wtedy związek przestaje istnieć.  Więc nie musisz się usprawiedliwiać. Ale bądz szczera: nie przypisuj drugiej stronie win, których nie ma. To, że się zmieniłaś, że masz inne pragnienia i że zmieniło się również twoje wyobrażenie o związku, nie jest winą twojego partnera.

Co więc powiedzieć?

Mów tylko o tym, co stworzyło związek, a czego już nie ma: o uczuciu i wspólnych doświadczeniach. Mów szczerze o tym, co sprawia, że dla ciebie ta relacja jest zakończona. Używaj jednoznawczych sformułowań i nie udawaj, że możecie jeszcze kiedyś być razem, jeśli marzysz o tym, by nigdy więcej go nie spotkać, by nie mieć z nim nic wspólnego.

Na koniec pamiętaj, że zerwanie jest w pewnym sensie błogosławieństwem. Pozbawienie kogoś możliwości uczestniczenia w nim osobiście, pozbawienie go rozmowy zw cztery oczy oznacza skazanie go na pozostanie więźniem tego, czego już nie ma… Bez pytań, bez odpowiedzi.

Po burzy przychodzi spokój

Jeśli osoba, z którą zerwałaś, zareagowała nerwowo, mimo twojej delikatności i jasnego wyrażenia twoich powodów i emocji, nie czuj się zobowiązana do ponownej rozmowy. W każdym razie nie w tej chwili. Zerwanie wiąże się z separacją i ciała i umysłu. Nie osiągniesz tego, wciąż widując daną osobę. Średnio potrzebujemy około sześciu miesięcy, by emocje związane z rozstaniem i dawnym partnerem opadły, wyciszyły się.

Dlaczego ważne jest, by nie palić za sobą mostów

Zerwałaś z kimś, zakończyłaś relację. Nie spiesz się do innego związku. Dobrze posmakuj tego czasu po zakończeniu relacji – wszystkich emocji i refleksji, jakie on ze sobą przynosi. Jeśli udało ci się rozstać bez dramatów – możesz w końcu w spokoju skupić się na procesie uzdrawiania samej siebie. W przeciwnym wypadku nigdy nie osiągniesz tego etapu.

Zerwałaś. Jesteś szczęśliwa i przygnębiona jednocześnie. Ale jeśli nie doświadczasz tych emocji – nie obwiniaj się.  Jeśli związek był prawdziwy, po części identyfikowałaś się ze swoim partnerem. Zatem zerwać z nim, to także oddzielić się od części tego, kim byłaś przez jakiś czas. Pamiętaj, że taka melancholia sprzyja refleksji i pracy – intelektualnej lub artystycznej. Wykorzystaj ten moment jak najlepiej potrafisz.