Go to content

Bądź odważnym rodzicem. Dzieci potrzebują samodzielności

Fot. Pixabay / palichka / CC0 Public Domain

Rodzice niezwykłą wagę przywiązują do odpowiedzialności za swoje dzieci. Troszczą się o nie i otaczają opieką od samego poczęcia. A gdy dziecko pojawia się na świecie, trafia w czułe objęcia mamy i taty.

Im dziecko młodsze, tym więcej aspektów w jego życiu zależy od rodziców. To oni dbają o to, by maluch bezpiecznie podróżował w foteliku, spokojnie spał w swoim łóżeczku, czy przy ich wsparciu stawiał z radością swoje pierwsze kroki. Asekuracja poczynań małego człowieka jest bardzo ważna, dzieci podejmują działania szybko i początkowo bez rozważania mogących ich spotkać konsekwencji. W tym miejscu opiekunowie czuwają nad bezpieczeństwem początkującego odkrywcy, niwelując zagrożenia jakie go otaczają.  Rodzice ubiegając możliwe wypadki, zabezpieczają dom – zakładają osłony na kontakty, blokady na okna i drzwi, trzymają z daleka ostre, niebezpieczne przedmioty.

Malec rośnie, rozwija się ku uciesze otoczenia. Szczególnie dla rodziców te wszystkie zmiany są bardzo widoczne. Z początku ich bezbronne maleństwo, staje się coraz większym, ciekawym świata człowieczkiem. Do tej pory stąpali za nim krok w krok, zmieniając kierunek jego przemieszczania, bądź usuwając z drogi przeszkody. Jednak zawsze przychodzi czas, na to, by dziecko zyskało samodzielność.

Bądź odważnym rodzicem, pozwól dziecku na samodzielne działanie

Zmiany bywają trudne w akceptacji, i tak bywa też gdy dziecko próbuje działać w większym oddaleniu od maminej spódnicy. Najpierw odchodzi kilka kroków, by następnie oddalić się do pomieszczenia obok a w konsekwencji jeszcze dalej. Rodzice w obawie o bezpieczeństwo nie powinni trzymać pociech w złotych klatkach, stworzonych z ich troski i miłości. Zamiast tego, warto spojrzeć na dążenie dzieci do samodzielności z ich perspektywy. Jak inaczej nauczą się one żyć szczęśliwie i funkcjonować w świecie, który bywa tak różny od tego, co chcieliby pokazać dziecku rodzice? Nawet za cenę możliwej porażki, nabitego guza czy podartego ubrania dzieci wyciągają z takich lekcji bezcenną wiedzę. Najtroskliwsze rodzicielskie słowa, oraz najmądrzejsze poradniki nie zastąpią osobistych doświadczeń dziecka.

Pozwól dziecku zdobywać własne doświadczenia

Jedynie bezpośrednie działanie sprawia że dzieci szybko się uczą. Nie da się zrobić wszystkiego od razu, ale dziecko przecież przez długie lata będzie budowało swoją samodzielność i umiejętności. Doświadczenia wspierają dziecko na płaszczyznach rozwoju fizycznego, psychicznego a także emocjonalnego. Nauka przez doświadczanie różnych sytuacji, przy delikatnej asekuracji (ale nie wyręczaniu dziecka!) rodziców będzie prawdziwą frajdą dla obu stron.

Od czego zacząć?

Pozwalaj na samodzielność poprzez stopniowanie trudności zadań. Jeśli malec pragnie pomagać tobie w kuchni, pozwól ma na to! Wręcz małemu pomocnikowi nieostry nóż, którym nie zrobi sobie krzywdy i pokaż mu, w jaki sposób kroi się gotowane warzywa. Wspólnie stworzona sałatka będzie smakowała całej rodzinie o niebo lepiej. A maluch nauczy się nowych czynności.

Dziecko chce się samo ubrać? Nawet jeśli zajmuje to jemu dużo czasu, i nie zawsze wszystko wychodzi tak jak powinno, ćwiczenie czyni mistrza. Jeśli dasz szansę podciągnąć te umiejętności, szybko nauczy się na czym rzecz polega, a ty mamo, będziesz miała jeden z obowiązków przy dziecku “z głowy”. To bardzo ważne, przecież kiedyś musi podjąć wyzwanie. A im szybciej na to pozwolisz, tym szybciej maluch osiągnie sukces, który go podbuduje.

Nawet na wspólnym spacerze czy zabawie na placu zabaw, pozwól na samodzielność dziecka. To naturalne że obawiasz się o jego bezpieczeństwo, ale nawet upadek pod okiem rodzica uczy zapobiegania jemu na przyszłość. Obserwuj dziecko z pewnej odległości, nie chodź za nim krok w krok, nie ingeruj przedwcześnie w konflikty które rodzą się pomiędzy dziećmi. Rozmawiaj z dzieckiem i słuchaj go uważnie, ono jest szczerym i otwartym na otoczenie rozmówcą. Tłumacz, opisuj świat, układaj w głowie dziecka wszystko to, czego on zapragnie zrozumieć.

Powiedz “tak” dla dziecięcej samodzielności, zamiast wyręczać malca, a zobaczysz z jak wielką  radością podejmie z sukcesem nowe wyzwania w przyszłości.


 

Artykuł powstał w ramach akcji Powiedz Tak

Co radzi rodzicom Małgorzata Ohme? Przeczytaj, jak mądrze mówić TAK