Go to content

Tylko w połowie przypadków orientujemy się, że ktoś nas okłamuje. Czy wiesz, jak rozpoznać kłamcę?

Fot.iStock/SIphotography

Zwykle potwierdzenia tego, co mówi do nas druga osoba, doszukujemy się w jej mimice. Szczerości uśmiechu dopatrujemy się w jej oczach. A domniemanej złości, będziemy poszukiwać w sznurowaniu ust. Ostatnie badania przeprowadzone na Uniwersytecie Ontario w Kanadzie, udowodniły jednak, że, w brew pozorom, obserwowanie wyrazu twarzy drugiej osoby, wcale nie pomaga w wykryciu kłamstwa.

Podczas pierwszej części badania studenci zostali poproszeni o obejrzenie jednej z dwóch wersji filmu, w którym główny charakter miał za zadnie pilnować czyjejś torebki. W pierwszej wersji scenariusza bohater sprostał powierzonej mu roli, do końca zachowując uczciwość. W drugiej natomiast kradł z torebki portmonetkę. Następnie wszyscy uczestnicy badania mieli poświadczyć przed kamerą o jego niewinności. Co oznacza, że część osób odpowiadała na pytania eksperymentatora zgodnie z prawdą, a pozostała zmuszona była skłamać. Aby wykazać, że to, czy kłamstwo zostanie rozpoznane, nie zależy od mimiki naszej twarzy, badani zostali dodatkowo poproszeni byli o częściowe lub prawie całkowite zasłonięcie tej części ciała.

Podczas drugiego etapu badania, uczestnikom (w zależności od grupy badawczej) prezentowano film z zeznaniem jednego ze swoich kolegów. Mogli więc obejrzeć całokształt zachowań danej osoby –zwrócić uwagę na postawę jej ciała i barwę głosu.

Zgodnie z przewidywaniami naukowców kłamstwo najskuteczniej rozpoznawano, wówczas gdy twarz zeznającego była zasłonięta. Badania zostały następnie powtórzone w kilku innych krajach, za każdym razem uzyskując te same rezultaty.

Wnioski płynące z tego eksperymentu rzucają nowe światło na powszechnie stosowaną w sądach zasadę, o zakazie zakrywania twarzy przez świadków zeznających pod przysięgą. Takie przepisy obowiązują na przykład w Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii.

Dr Amy Lech, główna autorka badania, wyjaśnia na czym polega fenomen tego zjawiska: „Brak informacji z twarzy może zmusić obserwatorów do zwracania uwagi na inne wskaźniki kłamstwa: niepewny ton głosu, sygnały niewerbalne z ciała”.

Zatem – tak, drogie Panie – te oczy mogą kłamać, ale zwracając swoją uwagę wyłącznie na nie, możemy się mocno pomylić, co do czyichś zamiarów.


 

Źródło: focus.pl