Go to content

Chcesz schudnąć? Pij wino! To naprawdę działa i dowodzą tego naukowcy!

Fot. iStock/microgen

Kto z nas nie lubi zasiąść przy lampce dobrego wina wieczorem, do kolacji albo do rozmowy z przyjaciółką. Niestety zawsze nas straszą tymi pustymi kaloriami w alkoholu, które z całą pewnością nie pójdą nam w cycki. 

Okazuje się jednak, że te kalorie, to nie jest cała prawda o winie, a ono samo posiada szereg właściwości, które – uwaga – sprzyjają naszemu zdrowiu, a ponadto pomagają nam schudnąć! W ostatnich latach w Wielkiej Brytanii romans z butelką wina staje się coraz bardziej powszechny, ponieważ w coraz większym stopniu pomaga w walce z otyłością. Jedna z kobiet wypowiadająca się dla Dalimail podkreślała, że codzienne picie lampki wina zdecydowanie zmniejsza jej ochotę na słodycze.

13-letnie badanie Uniwersytetu Harvarda przeprowadzone na 20 000 kobiet wykazało, że ci, którzy piją pół butelki wina dziennie, mieli o 70 procent zmniejszone ryzyko otyłości w porównaniu do osób niepijących wina. A oficjalny urząd zajmujący się kwestią spożywania alkoholu i jego nadużyć w Stanach Zjednoczonych stwierdził, że gdy zamiast węglowodanów spożywamy alkohol, to pomimo kalorii w nim zwartych, osoby pijące mają tendencję do utraty wagi zyskując ponadto więcej energii niż te, które zajadają się słodyczami.

Inne badania, przedstawione na jednej Europejskich Konferencji o Otyłości, dowodzą, że kieliszek czerwonego wina każdego wieczoru zwiększa poziom dobrego cholesterolu. Tym samym wino może pomóc w zmniejszeniu ryzyka zachorowań na cukrzycę, gdyż korzystanie wpływa na nasz organizm, a przede wszystkim na metabolizm glukozy.

Oczywiście, że wszystko jest dla ludzi, jeśli korzystamy z głową z wszelkich dobrodziejstw. Tak też jest i z winem, czy alkoholem w ogóle. Jednak mały kieliszek wina do posiłku może sprawić, że nasza waga nie będzie rosnąć. Zobaczcie na Francuzki – one są szczupłe, a wino zawsze gości na ich stole. Tak się składa, że szczególnie czerwone wino zawiera wysokie stężenie resweratrolu, które znajduje się w skórze winogron, a ten związek według jednego z badań pomaga  nam zmniejszyć całkowitą ilość tłuszczu w organizmie.

Innym dowodem na to,  że wino może przyczynić się do naszej zdrowej wagi jest fakt, że proces trawienia wina pozwala spalić kalorie, zwłaszcza u kobiet, które wytwarzają mniejszą ilość enzymu metabolizującego alkohol niż mężczyźni. Oznacza to, że aby strawić alkohol, musimy przez dłuższy czas kontynuować produkcję enzymu, który wymaga od ciała spalania energii. To co wypijemy, to spalimy, a może nawet i ciut więcej.

Innymi słowy, nie zawsze chodzi tylko o kalorie, ale o to, jak dany produkt oddziałuje na nasz organizm i do czego zmusza nasze ciało. Zauważcie, że w zestawieniu czekolada – wino – to wino wypada zdecydowanie korzystniej, bo choć zawiera kalorie, to jednak sprawia, że dość sporo po lampce wina ich spalamy i to wcale nie wymaga biegania na siłownię. Więc może zamiast przekąsek o podobnej zawartości kalorii, lepiej sięgnąć po lampkę wina. 😉 Hmm… kusząca propozycja.


 

źródło: dailymail.com