Zadajecie sobie czasem to pytanie?
Ja często je słyszę. Wbrew pozorom, to nie uczesanie na imprezę czy jakieś specjalne wyjście stanowi problem dla większości kobiet. Problem pojawia się w momencie gdy chcemy jakoś wyglądać, zapanować nad włosami, a mamy jedyne 10 minut przed wyjściem do pracy i zero pomysłów w głowie. Często też, prowadząc zabiegany tryb życia nie jesteśmy w stanie poświęcić czasu na eksperymenty, dobór odpowiedniej pielęgnacji i stylizacji, która ułatwi nam pracę z włosami.
Znam kobiety, które po prostu odpuściły, myśląc, że wykonanie szybkiej i ładnej fryzury przed wyjściem do pracy jest niemożliwe i ograniczają się do wymycia i wysuszenia włosów. A tak naprawdę, wystarczy kilka prostych trików, dzięki którym włosy zaczną z nami współpracować!
Zdradzę Wam kilka sposobów, które sama stosuję i które polecam swoim klientkom.
1. Suszenie włosów zawiniętych w ślimaka
Dzięki temu trikowi:
- proste włosy zakręcą się w piękne fale
- włosy kręcone uzyskają bardziej zdecydowany skręt
- włosy puszące się zostaną zdyscyplinowane
Jak to robię krok po kroku?
- Przeczesuję mokre włosy dłońmi, w których wcześniej rozcieram kilka kropli olejku lub serum zabezpieczającego końcówki. To sprawia, że końcówki po wysuszeniu będą miękkie i nie będą się puszyć.
- Podsuszam włosy, lub pozwalam im wyschnąć naturalnie.
- Kiedy włosy są w 90% suche, zwijam je w ślimaka na wysokości karku i przypinam wsuwką
- Suszę ślimaka ciepłym nawiewem suszarki
- Po kilku minutach, kiedy włosy całkiem wystygną, rozpuszczam ślimaka i mam piękne, miękkie fale!
- Na koniec możemy jeszcze przeczesać włosy i wygładzić fale, rozprowadzając na nich dosłownie kroplę olejku lub serum wygładzającego.
2. Związanie włosów w wysokiego kucyka tuż po wysuszeniu
Dzięki temu trikowi:
- włosy zostaną uniesione nasady!
- Możemy przy okazji łatwo je pokręcić i uzyskać efekt hollywoodzkich fal
Jak to robię krok po kroku?
- Spryskuję mokre włosy kosmetykiem termoochronno – wygładzającym.
- Suszę włosy suszarką.
- Jeszcze ciepłe włosy upinam w kucyk na czubku głowy.
- Kiedy włosy wystygną rozpuszczam je – włosy są pięknie uniesione u nasady.
A kiedy mam więcej czasu…
Spięte w kucyk włosy dzielę na kilka pasm, każde z nich nakręcam na lokówkę i przypinam w skręconej formie do wystygnięcia. Gdy wystygną, rozpuszczam je, przeczesuję palcami i fryzura gotowa! Można też po prostu zwinąć włosy w ślimaka na czubku głowy – efekt będzie podobny!
3. „Wygłaskanie” włosów dłońmi z odrobiną olejku
Wygładzone, lśniące włosy dodają uroku nawet zwykłemu kucykowi. I wcale nie muszą być przy tym proste! Chodzi o to, żeby były błyszczące i nie puszyły się. Ten trik sprawdzi się świetnie na włosach kręconych, falowanych, spuszonych… spróbujcie!
Jak to robię krok po kroku?
- Przeczesuję mokre włosy dłońmi, w których wcześniej roztarłam kilka kropli olejku lub serum prostującego (tu niestety musicie same, metodą prób i błędów dojść do tego jaki kosmetyk będzie dla Was najbardziej odpowiedni).
- Suszę włosy letnim nawiewem powietrza, lub pozwalam im wyschnąć naturalnie.
- Znów rozcieram w dłoniach kilka kropel olejku lub serum i przeciągam dłońmi po włosach, aż nie staną się jedwabiście gładkie. Zamiast olejku czy serum świetnie sprawdza się też tutaj baza do stylizacji (ja używam Playful Styling Primer z got2b).
Oprócz trików sprawiających, że nasze włosy same w sobie, bez żadnych upięć wyglądają super, mamy oczywiście wiele naprawdę prostych uczesań, dzięki którym nie dość, że będzie nam wygodnie, to jeszcze będziemy wyglądać oryginalnie i po prostu ładnie.
Jeśli jesteście ciekawe jak łatwo i szybko można zapanować nad włosami na co dzień, zapraszam Was do wzięcia udziału w kursie online, który rusza już niedługo!
O szczegółach kursu poczytacie klikając w poniższy link:
KURS ONLINE „Jak się czesać na co dzień? Zapanuj nad swoimi włosami w 30 dni!”
Ściskam!
Jul