Nie wiadomo skąd panuje w nas przekonanie, że pewność siebie się ma. A to przecież bzdura. Pewność siebie trzeba zbudować. Czasami jest to proste, zwłaszcza gdy mieliśmy wspierających rodziców, którzy nie podkopywali w nas wiary we własną wartość. Ale chyba częściej mamy z tym jednak problem. Bo wiecznie byliśmy oceniani, porównywani, bo nie spełniliśmy czyichś oczekiwań.
Ale nie musimy teraz siedzieć ze spuszczoną głową. Nawet jeśli coś nam w życiu nie wyszło, gdy partner nam wmawia, że jesteśmy mało warte, a w pracy nie możemy liczyć na awans, bo nie umiemy tupnąć nogą i walczyć o swoje – to można zmienić, bo my możemy się zmieniać. Tego nam nikt nie zabroni.
Budować pewność siebie można małymi kroczkami. Spróbuj. Nie masz nic do stracenia
- Nie wierze we wszystko, co myślisz. Że nie dasz rady, że coś jest nie dla ciebie, że to zbyt trudne. Te myśli często podsuwa ci twój wewnętrzny krytyk, który cię ogranicza nie pozwalając wyjść tobie ze strefy komfortu.
- Nakarm swoje ciało czymś dobrym. Nie wrzucaj w siebie tego, co popadnie. Kochaj siebie i dbaj jedząc dobre i zdrowe rzeczy. Zrób sobie lub zamów swoją ulubioną sałatkę.
- Na dobry początek dnia mów sobie coś pozytywnego, że ładnie wyglądasz, że masz piękny uśmiech, że fajna z ciebie babka. Mów to, co wywoła twój uśmiech.
- Otaczaj się ludźmi, którzy cię kochają, niech przypominają ci, że jesteś wspaniała.
- Skończ z porównaniami. Nie ma na świecie dwóch takich samych osób. Jeśli chcesz być od kogoś lepsza, to bądź lepsza od siebie z wczoraj.
- Zakończ wszystkie toksyczne związki. Każdy kto sprawia, że czujesz się źle, nie zasługuje na to, by uczestniczyć w twoim życiu.
- Świętuj swój każdy sukces, choćby najmniejszy. Bądź dumna ze wszystkiego, co udaje ci się osiągnąć.
- Spróbuj czegoś nowego. To mogą być jakieś zajęcia – joga, fitness, może kurs wspinaczki, albo warsztaty z garncarstwa. Cokolwiek, czego nie robiłaś dotychczas, a na co miałaś ochotę.
- Znajdź czas na wyciszenie się w ciągu dnia – swoich myśli i emocji. Taki moment, kiedy zatrzymujesz się i dajesz sobie chwilę wytchnienia od pędu codzienności.
- Idź za swoją pasją. Jeśli jest coś co kochasz nie odkładaj tego, nie rezygnuj. Jeśli jest coś, co chcesz naprawdę robić – podążaj za tym.
- Pamiętaj, co myślisz, co czujesz, czego chcesz. Żyj według tak, jak ty chcesz, a nie jak chcą tego inni.
- Innych traktuj z miłością i szacunkiem, dzięki temu liczysz, że inni też będą cię tak traktować. I tak się dzieje, choć bywają wyjątki – ale te nie są twoim problemem.
- Każdego dnia znajduj coś, za co jesteś wdzięczna. To może być drobnostka, ale ważne by ją mieć i kiedy dopada nas kryzys przypominać sobie o tej rzeczy i skierować ku niej myśli.
- Naucz się odmawiać. To, że mówisz „nie” nie sprawia, że jesteś złym człowiekiem.
- Wybaczaj sobie. Zdarzają ci się zrobić coś, za co się wstydzisz, za co jesteś na siebie zła? Każdy tak ma, ważne, by sobie odpuścić. Przeszłości już nie zmienisz, za to możesz z niej wyciągnąć lekcję i nie popełniać tych samych błędów.
- Uwolnij się od natłoku myśli. Wypisz je na kartce – wszystkie te najbardziej błahe po te przerażające. I spal tę kartkę, pozwól myślom przez ciebie przepływać, nie musisz ich zatrzymywać.
- Pozwól sobie być człowiekiem, który popełnia błędy, który ma wątpliwości. Bądź realistą, nikt nie jest idealny, ty też nie musisz być.
- Znajdź miejsce, w którym jesteś szczęśliwa, gdzie czujesz się swobodnie. Do tego miejsca wracaj choćby w myślach, gdy jest ci źle, gdy wydaje ci się, że coś cię przerasta.
- W dniu, kiedy czujesz się naprawdę szczęśliwa, kiedy masz poczucie, że dokonałaś czegoś wyjątkowego, zapisz to. Choćby wydało ci się to banalne, warto wrócić do tych zapisków, kiedy masz słabszy dzień.
- Rozmawiaj ze sobą, jak z najlepszym przyjacielem, kimś bardzo tobie bliskim. Nie zapominaj o tym dialogu wewnętrznym, zasługujesz na zmiany, na wsparcie, które sama sobie dajesz.
- Baw się. Ciesz się życiem, korzystaj z okazji do zabawy. Życie mamy tylko jedno i szkoda je tracić na zamartwianie się.
Wydrukować i na lodówkę? W końcu siebie masz tylko jedną.