Najważniejsze są granice
Musisz jasno określić, na co się nie zgadzasz. Gdy już podniecenie sięgnie zenitu i udzieli wam się magiczna atmosfera, któreś z was może dać się ponieść chwili. Ustalenie podstawowych zasad i granic (takich jak uzgodnienie bezpiecznego słowa) to podstawa.
Rozeznanie w temacie
Poczytaj trochę o perwersjach, obejrzyj kilka filmów erotycznych i analizuj, co się z tobą dzieje. Tak najłatwiej odkryć, co nas podnieca. Porozmawiaj ze swoim partnerem, puśćcie wodze fantazji i zaplanujcie, co będziecie robić. Jeśli nie masz pomysłu, spróbujcie odtworzyć którąś ze scen z „Greya”.
Najpierw małe kroczki
Zacznij od zakupu wibratora (jeśli jeszcze go nie posiadasz). Porozmawiaj ze swoim partnerem na temat wspólnego korzystania z zabawek erotycznych. Odkryj własne fantazje. Czy lubisz odgrywać role? Jeśli tak, jakie? Czy lubisz być związana? Czy lubisz związać swojego partnera? Ostre sado-maso zostaw sobie na później. Jeżeli zaczniecie z grubej rury, tylko się zrazicie.
Zabawki erotyczne są pod ręką
Nie musisz biec do sex-shopu. Możesz skorzystać z drewnianej łyżki, krawata, apaszki, skakanki… Na początek wystarczy. Cała sztuka nie polega na tym, by mieć odpowiednie gadżety, ale by wiedzieć, jak z nich korzystać i czy druga osoby aby na pewno tego chce. Dlatego na inwestycje w gadżety jeszcze przyjdzie czas.
Perwersja to nic złego
Wypróbowywanie nowych rzeczy jest integralną częścią zdrowego i przyjemnego życia seksualnego. Nie musisz z dnia na dzień stać się dominą, ale wychodzenie ze strefy komfortu jest naprawdę bardzo ważne. Nie wiesz, jakie drzwi otworzysz, gdy spróbujesz czegoś nowego. Możesz zamknąć je z rozmachem albo powrócić w to miejsce. Wszystko zależy od ciebie…
Na podstawie: Zwierciadło/Huffington Post