Go to content

Nieoczywiste powody, dla których kobiety odchodzą od mężczyzn, których kochają

rozstanie, miłość, kocham cię ale musimy się rozstać
fot. Pekic/iStock

Pewnie znasz to zdanie z filmów: kocham cię, ale musimy się rozstać. Brzmi tak absurdalnie, że za każdym razem uśmiechamy się pod nosem z politowaniem i myślą: ależ wymyślają w tych komediach romantycznych. No bo na logikę – jak można w ogóle pomyśleć o rozstaniu, kiedy się kogoś kocha (nie mówimy oczywiście o miłości toksycznej)? A jednak w „prawdziwym” życiu też się to zdarza. Dlaczego? Skąd takie decyzje? Oto sześć nieoczywistych powodów, dla których kobiety odchodzą od mężczyzn, których kochają.

Miłości nie da się osądzić, nie ma do niej instrukcji obsługi, nie sposób doszukać się tu uprzedzeń czy bigoterii. Definicja? Też właściwie brak. Miłość uwalnia granice, mury i zahamowania. To łatwe, prawda? Tak prosto jest kochać. Ale ta łatwość wymaga pracy. Chodzi o to, żeby była jak rytmiczny taniec. Niestety, gdy nie ma tego rytmu, związek często kończy się katastrofą. To właśnie w takich chwilach niektóre kobiety pytają: „Co się stało?”

Czasami to mężczyzna odchodzi, a czasami będzie to kobieta. Innym razem będzie to wspólna decyzja. Najtrudniejsza część rozstania często wiąże się jednak z pytaniami, które pozostają bez odpowiedzi.

„Kocham cię, ale musimy się rozstać” – oto powody, dla których to zdanie pada w związku

Samotność w związku

Kobieta musi czuć, że jest dla swojego mężczyzny ważna. Jeśli on jej nie wspiera, nie ma powodu, aby kontynuowała związek. Kobiety są opiekunkami i dlatego, kiedy są w związku, skupiają całą swoją uwagę na mężczyźnie, którego kochają. Natomiast mężczyźni mają tendencję do szybkiego odrywania się, gdy czują się komfortowo (nawet w związku).

Dla kobiety zmaganie się z samotnością przebywania z kimś, kto nie jest obecny emocjonalnie, to katorga. Może pewnego dnia obudzić się i zdać sobie sprawę, że nie zasługuje na to poczucie bezwartościowości, które wciąż pojawia się poprzez unikanie, które czuje.

Kiedy miłość i uwaga nie są odwzajemnione, kobieta zdaje sobie sprawę, że nie musi pozostawać w tym związku.

Co za fanaberie – powiedzą niektórzy. Związek przechodzi przecież różne fazy, etapy. Nie zawsze możemy być razem, czasem oddalamy się od siebie, rodzą się dzieci, czasu mamy coraz mniej, coraz trudniej być „dla siebie” tak, jak na początku związku. I to wszystko prawda, ale… Jeśli kochasz, mimo przeciwności losu, okoliczności, życiowej rutyny – nadal chcesz być blisko, wiedzieć, że jesteś ważna, że się liczysz, że możesz liczyć na swojego partnera. Kiedy tego brak, rodzi się żal, frustracja, poczucie, że coś umiera…

Gdy ogarnia nas poczucie samotności, ten świat się wali. Naturalną reakcją jest ewakuacja.

Brak uznania 

Nie ma dla kobiety nic bardziej bolesnego niż poczucie, że jej mężczyzna nie jest w pełni obecny, że nie słucha, gdy ona mówi. Dla kobiety słowa są niezwykle ważne. Musi czuć, że jest rozumiana, akceptowana, szanowana i wspierana. Kiedy rozmawia ze swoim partnerem, to dlatego, że potrzebuje poczuć z nim więź. Kobiety uwielbiają proste akty komunikacji w związku; dla niej to właśnie ta komunikacja jest synonimem miłości. Innym sposobem na uznanie kobiety w swoim życiu jest działanie rycerskie. Wynoszenie śmieci, robienie prania lub cokolwiek, co potwierdza jej obecność i jej potrzeby, jest wyjątkowe w związku.

Ale czy to się tyczy tylko kobiet? Wszyscy tego pragniemy: być wysłuchani, poczuć, że ktoś nas rozumie, że stoi po naszej stronie, że jesteśmy z kimś jednością, że nas zaakceptowano, że jesteśmy godne szacunku. O ten szacunek i poczucie, że to, co mamy do powiedzenia jest ważne, bywa trudno. Ba, czasem nawet trudno o tak banalne i  proste akty komunikacji i miłości jak chęć dzielenia się obowiązkami domowymi.

Jeśli kobieta poczuje, że mężczyzna bierze ją „za pewnik”, odejdzie. Nawet z krwawiącym sercem

Nie czują się seksowne

Mężczyźni zwykle kiedy chcą seksu, są gotowi. Kobieta natomiast potrzebuje intymności. Może pragnąć gry wstępnej, która może zapewnić poczucie bycia całkowicie pożądaną przez mężczyznę. Rutyna natomiast jest jak pocałunek śmierci. Kobieta pragnie romansu.

Bliskość fizyczna jest bardzo ważnym elementem miłości. Kiedy namiętność wygasa z zaniedbania, z przyzwyczajenia, z lenistwa, nie ma tu wytłumaczenia. Jest taki moment w życiu, kiedy zdajesz sobie sprawę, jak to, co dzieje się w waszej sypialni przekłada się na wasze codzienne relacje, emocje, na trwałość waszego związku. I nie chcesz już godzić się na „półśrodki”.

„Kocham cię, ale musimy się rozstać” – oto powody, dla których to zdanie pada w związku

Zmiany i brak zmian

Doświadczamy ich stale, w mniejszym lub większym stopniu. Mamy swoje kryzysy, „górki i dołki”. Wszystkie doświadczenia pozostawiają w nas jakiś ślad. Zmieniamy się, choćby „tylko” wtedy, gdy pokonujemy problemy, przezwyciężamy życiowe tragedie i…  tracimy dotychczasową perspektywę. Nagle chcemy czegoś więcej, czegoś innego, nagle okazuje się, że inaczej definiujemy słowo „szczęście”. I że wcale nie jesteśmy tam, gdzie chciałybyśmy być. Zdarza się, że nasz partner nie potrafi zaakceptować tych zmian. Tylko, że my jesteśmy już zbyt daleko, by się zatrzymać, by wrócić do dawnego życia…

Badania dowodzą, że mężczyzni są o wiele mniej „elastyczni” jeśli chodzi o podatność na zmiany. Zdecydowanie bardziej wolą komfort jaki daje im przewidywalność, rutyna. Z wiekiem, rzadziej niż kobiety, odczuwają potrzebę ciągłego rozwoju. I może się zdarzyć, że przestają być dla nas partnerami do rozmowy.

Emocjonalna nieobecność

Kiedy nasz związek przeradza się w taki dziwny twór, gdy już jedynie „trwamy” obok siebie, pojawia się uczucie pustki, którą coraz trudniej wypełnić. Teoretycznie można żyć razem, będąc właściwie osobno, nie szukając porozumienia. Tylko, że choć w związku jesteśmy w stanie znieść wiele, obojętność naprawdę boli. Potrzebujemy partnerstwa, współpracy w tworzeniu relacji, wzajemnego dbania o siebie, ciekawości drugiego człowieka.

Powiecie: rutyna, samotność to jeszcze nie dramat. Są rzeczy dużo gorsze: przemoc, zdrada. To prawda. Żyjemy jednak w takich czasach, kiedy mamy coraz większą świadomość tego, jak ważne jest dla nas poczucie osobistego spełnienia, szczęścia. Kiedy nie ma między nami szacunku, połączenia emocjonalnego i intelektualnego, namiętności, intuicyjnie czujemy, że lepiej nam będzie osobno.


Źródło: powerofpositivity.com