Go to content

Twoje nawyki dotyczące snu mają wpływ na związek. Czasem bardzo niekorzystny…

Sen to niby taka prosta czynność, prawda? Wystarczy się położyć i zasnąć. Tak podchodzi do tego wiele osób. Jedni nie zaprzątają sobie głowy wietrzeniem sypialni, częstą zmianą pościeli czy wyborem odpowiedniego materaca. Zasną wszędzie i w byle jakiej pozycji. Ale są też tacy, którzy sen traktują priorytetowo i tworzą wokół niego specjalne rytuały. Aby porządnie wypocząć, a co za tym idzie – zregenerować organizm, musi być spełnionych szereg czynników i niewiele potrzeba, by przez całą noc nie zmrużyli oka.

Naukowcy od lat tłumaczą, jak ważny jest sen i czym grozi chroniczne zmęczenie, wynikające z niewyspania. Wiemy, że sprzyja otyłości czy zawałom serca. Wiemy, że zaburza koncentrację, zdolności poznawcze i opóźnia czas reakcji. Okazuje się, że sen ma ogromny wpływ nie tylko na nasze zdrowie, ale także na relacje w związku. A właściwie nie tyle sen, co nasze nawyki i przyzwyczajenia. Kto choć raz pokłócił się z partnerem o kołdrę, ten wie o czym mowa. Czy spanie w jednym łóżku faktycznie sprzyja zachowaniu bliskości między partnerami? I czy kwestie związane ze spaniem mogą całkowicie zniszczyć związek? Choć brzmi to absurdalnie… w skrajnych przypadkach jest to możliwe. Sprawdź, jaki wpływ na relacje w związku mają twoje nawyki dotyczące snu.


 

Na podstawie: Prevention

Fot. iStock/PeopleImages

1/6 Przytulanie

Kontakt fizyczny z drugą osobą pomaga redukować stres. Ponadto badania z 2010 roku wykazały, że pary, które tulą się we śnie mają większe poczucie bezpieczeństwa i znacznie niższy poziom lęku. To przekłada się oczywiście na codzienne życie. Łatwiej bowiem jest im stawiać czoła przeróżnym wyzwaniom, lepiej znoszą niepowodzenia i porażki. Podobne skutki przynosi nawet same przytulanie, dlatego tak wiele mówi się o tym, by dbać o kontakt fizyczny nie tylko w związku, ale także w relacji rodzic-dziecko.

Fot. iStock/YakobchukOlena

2/6 Bezsenność sprzyja konfliktom

Stephanie Wilson, badaczka z Ohio State University Wexner Medical Center, odkryła, że niewysypianie się ma bardzo niekorzystny wpływ na związki. Wystarczy, że chociaż jeden z partnerów śpi krócej niż 7 godzin, by między dwojgiem bliskich sobie osób dochodziło do sprzeczek. Bezsenność czy też zwykłe niewyspanie powodują, że znacznie trudniej jest nam dojść do porozumienia z drugą osobą. Jesteśmy poddenerwowani i czasem wręcz agresywni. Jeśli w twoim związku wciąż dochodzi do awantur, warto zastanowić się, ile godzin na dobę śpicie. Pół biedy, jeśli choć jedno z was się wysypia. Może wtedy odpowiednio reagować i wyciszać partnera. Nie jest to jednak sytuacja komfortowa.

Fot. iStock/LuckyBusiness

3/6 Oglądanie telewizji do późna

Jeżeli telewizor znajduje się w sypialni, nie ma się co dziwić, że jeden z partnerów jest poirytowany, gdy chce spać, a nad głową ciągle coś mu gra. To samo dotyczy czytania w łóżku i zapalonego światła. O awanturę naprawdę łatwo. Tymczasem samo kładzenie się spać o różnych porach może też powodować spadek zainteresowania partnerem i kontaktem fizycznym. Dr Jocelyn Cheng, neurolog i specjalista od snu z New York University Medical Center, twierdzi, że utrata zainteresowania jest również częstym objawem depresji, co przecież wiąże się z bezsennością. Dokładny mechanizm jest nieznany, ale podejrzewa się, że chodzi o neuroprzekaźniki, takie jak dopamina, norepinefryna i serotonina i ich optymalny poziom. Jeżeli zauważycie u siebie potrzebę oglądania telewizji do późna, warto zastanowić się nad przyczyną.

Fot. iStock/PeopleImages

4/6 Lepsze zdrowie

Wspólne spanie bywa też oznaką troski. Znacznie łatwiej dbać o zdrowie i dobre nawyki, jeśli dzielimy z kimś łóżko. Przykładem może być choćby chrapanie. Choć powoduje u partnera nieustanną irytację, może on motywować do zwalczenia problemu. Bardzo często zdarza się, że chrapanie wynika z otyłości czy kłopotów z układem oddechowym i w skrajnych przypadkach powoduje niebezpieczny dla życia bezdech. Nie jesteśmy świadomi, co dzieje się z naszym ciałem, gdy śpimy. Partner może zwrócić uwagę na różne niepokojące objawy i pomóc nam je zwalczyć.

Fot. iStock/andresr

5/6 Wybudzanie ze snu a czepialstwo

Wspólne dzielenie łóżka nie służy jednak wszystkim parom i niektórzy naprawdę dla świętego spokoju powinni spać oddzielnie. Badania z 2013 roku wykazały, że wybudzenie ze snu także sprzyja konfliktom. Następnego dnia jesteśmy nieprzyjemni dla partnera, który (często nieświadomie) wybudził nas ze snu, np. poprzez wiercenie się, zabieranie kołdry, mówienie przez sen czy wstawanie. Jeżeli jesteśmy niewyspani, a dodatkowo potrafimy wskazać winowajcę, łatwiej będzie nam przychodziło czepianie się o byle co. Nie dotyczy to oczywiście wszystkich par.

Fot. iStock/nd3000

6/6 Biały szum

Niewyspanie i wybudzanie ze snu sprzyjają zapominaniu. To z kolei często powoduje konflikty w związku. Pewnie wielokrotnie wściekałaś się na partnera, bo nie zrobił czegoś, choć obiecał. Najprawdopodobniej wcale nie zrobił tego specjalnie. Nadmiar obowiązków to jedno. Ogromne znaczenie ma także jakość snu, dlatego warto wprowadzić zdrowe nawyki. Ostatnio coraz więcej mówi się o plusach białego szumu. Kto ma małe dziecko w domu, ten na pewno wie, o czym mowa. Chodzi o specyficzny, jednostajny odgłos, który powoduje odprężenie i ułatwia zasypianie. Może to być odgłos odkurzacza lub suszarki. W internecie można znaleźć specjalne nagrania białego szumu. A nuż się sprawdzą i będziecie nie tylko lepiej spać, ale także mniej się kłócić?