Go to content

Jak szczęśliwe pary pozostają szczęśliwe? 7 fundamentów związku

fot. Unsplash

Małżeństwo to „umieszczenie dwojga ludzi pod jednym dachem i zrzucenie na ich głowy wszystkich problemów świata”. To słowa amerykańskiego profesora  DeFrain’a. Dodaje, że wszystkie siły zewnętrzne, ale i te wewnętrzne, pochodzące od nich samych, są przeciwko parom i rodzinom i nie ma żadnej niezależnej organizacji, która by je chroniła. Nie mają sojuszników, typu partia polityczna. Jak zatem szczęśliwe małżeństwa pozostają szczęśliwe? Jakie cechy pomagają przetrwać małżeństwu, jakie pokonywać przeciwności?  

Uczeni przez dziesięciolecia badają ludzi i publikują wyniki tych badań, dając nam, jeśli nie jasne odpowiedzi, to przynajmniej podpowiedzi i wskazówki, jak żyć. Dowiadujemy się, co u innych działa, próbujemy przenieść to na własny grunt.

Oto, co wg terapeutów jest naprawdę niezbędne szczęśliwym, długotrwałym związkom

Są przyjaciółmi i mają przyjaciół

Badacz małżeństw John Gottman opracował infografikę „zdrowego domu związku”, zawierającego elementy udanych związków. Trzy rzeczy na niższym poziomie – troska, sympatia i podziw – są niezbędne do budowania przyjaźni ważnej dla założenia domu. Te trzy rzeczy to podstawa przyjaźni. A ta jest podstawą do budowania związku.

Jak w prawdziwym domu, coś złego dzieje się z fundamentami, bo próbujesz umieścić na nich zbyt duży ciężar. Problemy gotowe, prawda?

Według badania opublikowanego w 2014 roku, wzrost satysfakcji z życia, jaki badacze powiązali z osobami w związku małżeńskim, był dwukrotnie wyższy, gdy uczestnicy czuli, że ich małżonkowie są ich najlepszymi przyjaciółmi. A najlepsi przyjaciele nie robią sobie nawzajem złych rzeczy, nawet by im to do głowy nie przyszło.

Należy jednak pamiętać, że najlepszy przyjaciel nie powinien oznaczać tylko przyjaciela. Pary muszą mieć możliwość czasem być osobno. „Dęby nie będą rosły we wzajemnym cieniu”.

Kłamią bez sensu, wiele obiecują, są totalnie zazdrośni i szybko mówią, że kochają. 14 technik manipulacji w miłości

Myślą jak zespół

Praca zespołowa naprawdę sprawia, że ​​małżeńskie marzenie działa. Ludzie w udanych związkach czują się wspierani i pewni, że ich partner zawsze będzie po ich stronie. W prawdziwym związku boli cię, kiedy boli twojego partnera, a problem jednego z was jest problemem dla was obojga.

„Moje życie nie byłoby takie samo bez ciebie” i „Wiem, czego się po tobie spodziewać, mimo że cały świat jest teraz chaotyczny”.

Konsekwencja i empatia są niezbędne w prawdziwym partnerstwie. Jeśli twoja partnerka prosi o przytulenie po ciężkim dniu i przez połowę czasu jesteś z tego zadowolony, ale czasami warczysz na nią, że na przykład jesteś zajęty, dla niej to komunikat, że nie może na ciebie liczyć w 100 procentach czasu. „Partnerstwo” to świetne określenie na to, co chcieliby mieć ludzie w związkach. Odporność w relacjach w dużej mierze opiera się na porozumieniu,  wsparciu i dobrym samopoczuciu.

Pary, które nie czują się zbyt dobrze we własnych związkach, mogą nauczyć się modelować zdrowe relacje partnerskie. Ale tym,  co może stanąć na przeszkodzie, to przestarzały pomysł, że mąż jest „szefem” w związku. Relacja szef-pracownik ma niewiele wspólnego z partnerstwem niezbędnym do szczęśliwego małżeństwa.

Podkreślają pozytywy

Naturalny optymizm jest niezwykle cennym atutem małżeństw. Autorzy badania z 2013 r. odkryli, że małżeństwo optymistów angażowało się w bardziej pozytywne strategie rozwiązywania problemów w sytuacji konfliktu i wykazało mniejszy spadek dobrostanu małżeńskiego po roku od zawarcia małżeństwa.

Jeśli nie jesteś urodzonym optymistą, niektóre badania sugerują, że nic straconego – w późniejszym życiu możesz stać się trochę bardziej słoneczną osobowością. W badaniu długoletnich małżeństw naukowcy z Northwestern University i University of California w Berkeley odkryli, że pozytywne emocje rosną, a negatywne emocje maleją wraz z wiekiem.

Praktykowanie wdzięczności to dobry sposób na obudzenie w sobie optymisty. Wdzięczność wydaje się funkcjonować jako „wzmacniacz” dla romantycznych związków, zgodnie z badaniem opublikowanym w „Personal Relationships” w 2010 roku. Kiedy partnerzy odczuwali większą wdzięczność wobec swoich partnerów, czuli się lepiej w związkach i bardziej związani ze swoimi partnerami, nie tylko tego dnia, ale także następnego.

Kochanek, czy mąż? Bratnia dusza, czy partner? Spójrz na swój związek z dystansu

Wiedzą, jak radzić sobie ze stresem

Nic dziwnego, że zarządzanie stresem jest jednym z sześciu obszarów zidentyfikowanych jako kluczowe dla harmonii rodzinnej.

Twoje cechy osobowości i styl przywiązania mają wiele wspólnego z tym, jak radzisz sobie ze stresem, co z kolei wpływa na to, jak zachowujesz się w związkach. Co ciekawe, ludzie często nie zdają sobie sprawy z tego, jak wpływa na nich stres. A stres może bardzo niekorzystnie wpływać na związek. Dlatego pierwszym krokiem w terapii par jest uświadomienie im, jak wpływa na nich stres.

Wiedzą, jak radzić sobie z konfliktem

Ważnym elementem zarządzania konfliktami jest akceptacja tego, że nie wszystko da się naprawić.  Każda para ma „jeden szczególny argument”, do którego często wraca. Chodzi o wypominanie jakichś przewin z przeszłości, czyli „a ty na weselu Kaśki…”. Przełamanie tego wzorca wymaga cofnięcia się i monitorowania krytycznego głosu, który nosimy w sobie i nie pozwalania mu dominować nad nami.

Aby to zrobić, pary muszą zrozumieć swoje indywidualne cechy, w tym cechy osobowości i style przywiązania.

Oprócz zrozumienia własnego sposobu reagowania na różne rzeczy, spróbuj zrozumieć, kim jest twój partner i dlaczego zachowuje się w taki, a nie inny sposób. Na przykład, ktoś może mieć pretensje do partnera, że ​​ten nigdy nie chce trzymać się za ręce w miejscach publicznych i mówi, że to sprawia, że ​​czuje się niekochany. Ale może się zdarzyć, że dana osoba po prostu nie lubi dużo dotykać i woli więcej przestrzeni.

Trzymanie się za rękę w tym przykładzie jest przejawem „głównego motywu” dla pary, czyli „ile bliskości chcę, jak dużego dystansu potrzebuję”. Podobnie jak kłótnie o brudne naczynia mogą maskować głębsze kwestie dotyczące podziału obowiązków domowych przez parę.

„Żyłem w uczuciowej nędzy”. Trzy smutne oznaki, że twoje małżeństwo jest martwe

Lubią spędzać czas razem

To może brzmieć jak oczywistość, ale pomyśl: prawdopodobnie znasz przynajmniej jedną parę, która nie wydaje się czerpać przyjemności ze wspólnego robienia czegokolwiek. Może jedyne, co on chce robić w wolnym czasie, to grać w gry wideo, a ona denerwuje się, próbując nakłonić go do angażowania się w spotkania towarzyskie. Albo jedzenie poza domem – ona zawsze narzeka, ile wszystko kosztuje. Może zabierają dzieci do parku, ale skupiają się na ich bezpieczeństwie i przyjemności, a ich wspólna obecność jako pary jest wyłącznie przypadkowa.

Niedawne badanie wykazało, że zabawa pomaga utrzymać zdrowe relacje romantyczne. Zachęca do pozytywnych interakcji między partnerami, pomagając im radzić sobie ze stresem i łagodzić konflikty. Większość rodziców całkiem nieźle wymyśla, jak dbać o swoje dzieci i pracę, ale może skończyć się to tym, że ograniczą się jako małżeństwo.

Ktoś może powiedzieć: „On lub ona jest dorosła, nie potrzebuje mnie tak jak dzieci”. Ale wystarczy pomyśleć o swoim związku jak o sobie, umieścić go w harmonogramie – regularne wieczory we dwoje, czy nawet zapisany w kalendarzu seks.

Dzielą światopogląd

Nie, to nie znaczy, że musicie być jednomyślni we wszystkim. To głupie i nie daje miejsca na rozwój. Ale musicie mieć wspólne wartości. Chodzi o wspólny pogląd na to, jak działa świat i jak chcecie żyć.

To najwyższa warstwa domu relacji i niekoniecznie musi to być religia, choć to ona nasuwa się jako pierwsza.

Para może mieć zupełnie inne zainteresowania, ale mieć wspólną misję i wizję wspólnego świata.

******
Jak silny dom zbudowany na solidnym fundamencie, te elementy szczęśliwego małżeństwa wspierają i uzupełniają się nawzajem.