Go to content

„Co ja takiego zrobiłam?”, czyli w jaki sposób przyciągasz do siebie toksycznego faceta

Chyba wszyscy możemy stwierdzić, że w pewnym momencie w naszym życiu daliśmy się wplątać (lub przynajmniej było blisko) w dziwny, „nierówny” związek. Relację, w której nami manipulowano, w której czuliśmy się niekomfortowo, ale nie zauważyliśmy tego od razu. Czy wiecie, jakie nasze zachowania przyciągają emocjonalne wampiry i toksycznych partnerów?

Nie zawsze łatwo zdać sobie sprawę z własnych będów, nie zawsze łatwo przyznać, że się sobie samemu napytało biedy. Warto jednak w końcu zdać sobie sprawę z tego, że nic się nie dzieje bez przyczyny i nikt nas do wchodzenia w związek nie zmusza…


Na podstawie: powerofpositivity.com

 

1/5 Odbierasz wszystko zbyt osobiście

Ty jesteś odpowiedzialna jedynie za swoje własne zachowanie. Jeśli ciągle martwisz się tym, co inni o tobie pomyślą, nigdy nie nawiążesz prawdziwie szczęśliwej relacji. Bardziej niż własnym szczęściem, będziesz przejmować się pozorami. Dodatkowo, biorąc wszystko do siebie, przyciągasz dramaty i osoby o negatywnych cechach. Przejmując się pozorami, masz tendencję do ukrywania tego, co w twoim związku nie jest tak, jak powinno.

 

2/5 Jesteś bardzo zazdrosna, a wręcz zaborcza

Nic nie jest bardziej toksyczne w związku niż zazdrość. Trauma dzieciństwa, doświadczenia z poprzednich związków, stereotypy… Zazdrość bierze się z niepewności. A gdy ktoś jest niepewny swojej wartości, wyczaruje dramat, którego tak naprawdę nie ma.  Ale przede wszystkim  przyciąga do siebie oszustów, kłamców i manipulatorów.

3/5 Żyjesz przeszłością

Niewyleczone, nie „przegadane” traumy,  trudne zdarzenia z przeszłości przenoszą się na wszystkie aspekty naszego życia . Łączysz fakty, przyciągasz na nowo te same problemy, koło się zamyka, a ty jesteś w jego środku. Wszyscy zostaliśmy kiedyś zranieni. Dopóki nie zmierzysz się z przeszłością, nie angażuj się emocjonalnie w nowy związek, bo wybierzesz źle, dodatkowo uzależnisz się od nowego partnera.

4/5 Pielęgnujesz negatywne wzorce myślowe

Myśląc o sobie źle, przyciągniesz partnera, który nie dość, że będzie cię odbierał w podobny sposób, to jeszcze umiejętnie to twoje postrzeganie siebie wykorzysta. Szybko wskoczysz w rolę ofiary, przenosząc „nieszczęścia” z innych sfer życia do życia miłosnego. Trafisz do klatki.

5/5 Skłonność do samokrytyki, „różowe okulary” w stosunku do innych

W doskonałym świecie miłość jest bezwarunkowa. Ale w tym realnym, jest uwarunkowana. Opiera się na oczekiwaniach, warunkuje ją nasza rzeczywistość, sytuacja, w które się znaleźliśmy. Samokrytyka może być konstruktywna, ale bezkrytyczne podejście do partnera, połączone z ogromnym uczuciem zwiastuje kłopoty. Oślepia nas na zagrożenia, sprawia, że trudniej nam dostrzec toksyczne zachowania, że sami sobie zaprzeczamy, a na dodatek winy szukamy jedynie w sobie.