Kto jest mordercą? Tę zagadkę rozwiążą jedynie osoby o IQ równym lub wyższym niż 140

Chcesz się sprawdzić, a przy okazji odrobinę odprężyć? Zaczytujesz się w powieściach detektywistycznych i kochasz oglądać kryminały? Spójrz na obrazek, przeczytaj zeznania świadków i odpowiedz na pytanie: Kto zamordował?
Morderstwo arystokraty
George Smith został zamordowany w niedzielny wieczór. W jego domu znajodowało się wówczas jeszcze 5 innych osób: żona pana Smitha, jego osobisty kucharz, kamerdyner, pokojówka i ogrodnik. Wszyscy opowiedzieli detektywowi Stevensowi, co robili tego wieczoru:
- Pani Smith powiedziała, że czytała książkę przy kominku.
- Kucharz twierdzi, że robił śniadanie.
- Lokaj mówi, że przygotowywał instrukcje dla pozostałych pracowników, w salonie.
- Pokojówka utrzymuje, że zmywała naczynia po kolacji.
- Ogrodnik zeznał, że podlewał rośliny w szklarni.
Czy potrafisz powiedzieć, kto zamordował pana Smitha, opierając się jedynie na tych zeznaniach?
Rozwiązanie zagadki
Mordercą jest kucharz. Powiedział, że przygotowywał śniadanie, ale mordertswo zostało popełnione wieczorem.
Na podstawie: brightside.me
„Drunk Yoga”. Ćwiczenia z lampką wina!

Jest wielu miłośników jogi, dla których dzień bez niej jest dniem straconym. Przekonują, że joga daje niezwykłe rezultaty — zmniejsza poziomu stresu, poprawia elastyczność ciała, wysmukla sylwetkę, łagodzi dolegliwości bólowe kręgosłupa. Dzięki tej aktywności wiele osób żyje lepiej i zdrowiej.
Jogę można dopasować do swoich potrzeb i samopoczucia. Nawet miłośnicy czerwonego wina mogą ćwiczyć asany (odpowiednie pozycje) z kieliszkiem w ręku. Właśnie na ten pomysł wpadła Eli Walker, która prowadzi zajęcia „Drunk Yogi” w Nowym Yorku.
Joga z winem w tle
Zazwyczaj obecność alkoholu nie pomaga w aktywności fizycznej. Rozluźnione ciało i umysł nie zawsze umożliwiają właściwą koordynację, a wręcz zwiększają ryzyko nabawienia się kontuzji. Tymczasem joga połączona z wypijaniem lampki wina podczas zajęć ma ułatwić i uprzyjemnić to zadanie. Trening „Drunk Yogi” trwa 90-minut. Przez pierwsze 45 minut uczestnicy poznają asany i uczą się oddechu przy kieliszku wina. Przez następne 45 minut odbywa się vinyasa jogi — zorganizowanej płynnej sekwencji asan, dla początkujących. Wino ma spełnić kilka zadań — rozluźnieni uczestnicy łatwiej i chętniej poddają się nowym pozycjom, odrzucając zawstydzenie, przełamując bariery. Poza tym wino ma wiele innych zalet, dzięki bogactwu antyoksydantów dba o cerę, włosy, hamuje procesy starzenia i pomaga w odchudzaniu.
Miłośnicy „Drunk Yogi” chętnie podnoszą jej zalety, natomiast przeciwnicy podkreślają, że to nic innego, jak ćwiczenie w stanie nietrzeźwości, do czego nie powinno się zachęcać.
A wy co o tym myślicie?

Fot. iStock/Pinkypills
źródło: www.elle.pl