Otwierasz oczy, jest 6, 7, 8… whatever… i tak wiesz, że nie ma sensu się spieszyć. To będzie kolejny nudny dzień. Bez fajerwerków.
„Czy tylko ja mam takiego pecha?”, myślisz.
„Czy tylko ja nie zasługuję w życiu na coś lepszego?”, dodajesz.
Zbierasz się z łózka, myjesz się, pochłaniasz śniadanie, a może i nie…
Idziesz do pracy. Znów te same twarze, znów ta gra. Sztuczne uśmiechy.
A może zostajesz w domu, bo nie pracujesz. Sprzątasz trochę, coś gotujesz, wrzucasz pranie, oglądasz jakiś program w tv, przeglądasz fejsa. Uśmiechasz się do męża, gdy wróci z pracy. Mówisz mu, że miałaś wspaniały dzień. Jak co dzień.
Nie wiedzieć, kiedy znów jesteś już w łóżku. Z poczuciem, że miałaś rację, gdy rano założyłaś, że to będzie kolejny nudny dzień. Bez fajerwerków.
Znasz to?
Ja znam. Zbyt dobrze niestety.
Ale wiedz, że nie musi tak być. Wystarczy, że zdecydujesz inaczej. Choć nie twierdzę, że to łatwe. Jednak czy Twoje życie nie jest warte, by o nie zawalczyć? Powiedzieć dość. Powiedzieć „chcę czegoś więcej”. Powiedzieć „stawiam na siebie”.
Jest! Zrób to więc.
Gdy rano otwierasz oczy i dopuszczasz myśl „to będzie kolejny nudny dzień, bez fajerwerków”, to tak właśnie będzie. Bo dlaczego miałoby być inaczej? Wszystko, co zrobisz tego dnia, wszystko co powiesz, co pomyślisz, takie będzie. Nudne i bez fajerwerków. Dlaczego? Bo taką podjęłaś decyzję.
Pytasz w myślach „Czy tylko ja mam takiego pecha?”. Tak. Tylko Ty masz TAKIEGO pecha. Takiego, jakiego zdecydowałaś się mieć. Takiego jakiego zaakceptowałaś, wpuściłaś do swojego życia i powiedziałaś „rozgość się”.
Dodajesz „Czy tylko ja nie zasługuję w życiu na coś lepszego?”. Tak, bo taką podjęłaś decyzję, ale możesz ją jeszcze zmienić. Chcesz?
Praca, której nie lubisz lub „niepraca”, czyli siedzenie w domu, którego nie lubisz, to też Twoje decyzje. Twój wybór.
Mamy w życiu to na co się godzimy. Trudna prawda, ale jednak prawda.
A Ty się godzisz właśnie na to. Dlatego sobie to robisz?
Dość!
Zatrzymaj się na chwilę. Rozejrzyj.
Czy jesteś szczęśliwa? Czy właśnie takiego życia chciałaś? Jeśli nie… nic nie stoi na przeszkodzie, abyś odkryła jakiego życia naprawdę chcesz.
Nic się nie zmieni, jeśli nic nie zmienisz. Nic jednak nie zmienisz, jeśli nie wiesz, co trzeba zmienić. Jeśli nie wiesz co trzeba zmienić, to nic się nie zmieni. I tak koło się zamyka.
A ja rozumiem, że możesz nie wiedzieć, co należy zmienić? Od czego należy zacząć?

Fot. Materiały prasowe
Dlatego zapraszam Cię do darmowego minikursu „w poszukiwaniu siebie”, w którym, mam nadzieję, że odkryjesz jakiego życia chcesz.
Po cichu liczę również na to, że w konsekwencji zdecydujesz się zaplanować działania, aby urzeczywistnić to, co odkryjesz.
Pisałam, że niestety wiem, jak to jest żyć życiem, które opisałam wyżej i właśnie dlatego stworzyłam ten minikurs. Od tego o czym w nim mówię, zaczęła się moja zmiana. Zaczęłam żyć życiem, którym chcę żyć. Zaczęła się moja zmiana. Mój rozwój. Moja akceptacja. Siebie i innych.

Fot. Materiały prasowe
Co znajdziesz w minikursie?
Odpowiedź na pytania skąd startujesz i dokąd zmierzasz, bo aby cokolwiek w Twoim życiu zmieniło się na lepsze, musisz to wiedzieć.
To tak jak z nawigacją. Wyobraź sobie, że siadasz do samochodu, włączasz nawigację i liczysz na to, że doprowadzi Cię do celu. Ale jeśli nie podasz jest adresu, a ona nie zaczyta skąd startujesz, to nie pokaże Ci drogi.
Jeśli zaś wprowadzisz odpowiednie dane, to nie tylko doprowadzi Cię do wyznaczonego miejsca docelowego, ale również wskaże kilka możliwych dróg alternatywnych.
Czy ma to dla Ciebie sens?
Jeśli tak, to zapraszam. Postaw na siebie. Przejdź do minikursu.
