Go to content

Córki trudnych matek są uwięzione w roli grzecznych dziewczynek

Co się dzieje wtedy, gdy to, co dobre dla mamy, jest zdecydowanie złe dla jej córki? Kiedy potrzeby matki stawiane są na pierwszym miejscu, w taki sposób, że dziewczynka ponosi związane z tym olbrzymie koszty emocjonalne? Jest uwięziona w uczuciowej pułapce, która ją niszczy od środka?

Kiedy matka dziewczynki cierpi na zaburzenia osobowości lub ma skłonności narcystyczne, jej córka cierpi. Staje się córką dobra za wszelką cenę, wbrew sobie, wbrew rozsądkowi, wbrew uczuciom. Dobrą córką.

To ona widzi i czuje, gdy mama jest zmartwiona

Jej bliskość z mamą i nieprzewidywalność nastrojów matki są jedynym, czego zaznała. Przywykła do tego, to, paradoskalnie, daje jej poczucie bezpieczeństwa. Jeśli mama jest zdenerwowana, dobra córka uważa, że jej zadaniem jest zaradzenie temu. Jest to nawyk, głęboko zakorzeniony w dziecku. Ponieważ jej własne potrzeby przeplatały się z potrzebami jej matki, dobrej córce trudno jest odtrącić mamę nie mają przy tym poczucia, że jej własne bezpieczeństwo jest zagrożone.

Czuje się odpowiedzialna za dobre samopoczucie matki

Dorastając, dobra córka dowiaduje się, że opieka, jaką otacza matkę, jest jedynym sposobem, aby i ona sama poczuła się emocjonalnie bezpieczna. Upewnienie się, że mama jest zadowolona i spokojna, jest dla niej najważniejsze. Wtedy i tylko wtedy może czuć się bezpiecznie. Nauczyła się lekceważyć własne uczucia, aby chronić delikatną samoocenę matki. Jest od tego zależna.

Dobra córka nie wie, jak powinna wyglądać zdrowa relacja z matką

Zaspokajanie potrzeb matki dzieje się kosztem potrzeb rozwojowych córki. To wokół matki i jej uczuć kręci się całe jej życie.  Aby przeżyć „emocjonalnie”, uczy się odłączać od swoich potrzeb i dopasowywać się do potrzeb matki. Ale córka myśli, że tak właśnie powinno być, bo nie doświadczyła w swoim życiu innej relacji.

Ile to kosztuje, być „dobrą” dla mamy, ale nie dla siebie?

Dzieciństwo spędzone na opiece nad matką i w poczuciu, że musisz być lepsza niż ona, sprawia, że nie jesteś emocjonalnie odporna. Nie czujesz się przywiązana sama do siebie ani do swoich potrzeb.  woja zdolność do wejścia w intymną relację z drugą osobą jest poważnie zagrożona. Odosobniona i samotna, dobra córka odczuwa pustkę, której nie rozumie. Akceptacja, za którą tęskni, zdaje się być poza jej zasięgiem i nie wie, dlaczego tak jest. Uważa, że lekiem na wszystko jest perfekcjonizm.

strona 1 z 2
druga część artykułu na następnej stronie

Fot. iStock / kieferpix

1/1 Grzeczne córki narcystycznych matek

Potrzeba utrzymywania złudzenia doskonałości sprawia, że nikt nie może zobaczyć, kim ona naprawdę jest. Dobra córka nie okazuje słabości, choć bywa bardzo słaba. Nieprawdopodobnym dla niej wyzwaniem jest pokazanie ukochanej osobie „prawdziwej” siebie. Dlatego najczęściej, w dorosłym życiu wybiera partnerów, którzy sami potrzebują narcystycznego lustrzanego odbicia. Dobra córka może być otoczona przez ludzi, ale czuje się głęboko samotna i nie wie, dlaczego.

Zmartwiona tym, że nie jest wystarczająco dobra, stale stara się być najlepsza w pracy lub w szkole. Jednak wcale nie daje jej to poczucia satysfakcji, zamiast tego, czuje się jak oszust, który tylko czeka, aż ktoś odkryje, że nie ma w niej nic naddwzyczajnego.

Dobra córka może ćwiczyć i głodzić się, aby uciszyć wewnętrzny głos krytyczny, który bezustannie nazywa ją „grubą”, „leniwą”.   Starając się dobrze wyglądać  i mieć wszystko pod kontrolą może sięgnąć po alkohol, gdy nikt nie patrzy. W skrajnych przypadkach próbuje samookaleczenia, aby uwolnić nagromadzoną w sobie presję.

Jej tak zwane „sukcesy” są zarówno nagrodą, jak i więzieniem. Każdy sukces stawia oczekiwania, za które czuje, że będzie musiała zapłacić.

Fałszywy uśmiech, maska ​​na twarzy, bezwzględne dążenie do perfekcji zniszczyły tę dziewczynę, która w dzieciństwie chroniła narcystyczną matkę, zamiast być prawdziwą wersją siebie.

Co może zrobić dobra córka, aby pomóc samej sobie?

Musi zrozumieć, że jej własne, prawdziwe „ja” wciąż tam jest, czekając na odzyskanie i przywrócenie do życia. Jej cierpienie u stłumiona złość, w końcu w końcu dojdą do głosu i pomogą jej się uwolnić ją od kajdan życia wewnątrz fałszywego ja.


Na podstawie: psychcentral.com