Go to content

Nieudane zakupy? Oto, dlaczego wciąż i wciąż wydajesz pieniądze bez sensu

Czy wiedziałaś, że istnieje coś takiego, jak ekonomia behawioralna? Jest to dziedzina analizy ekonomicznej, w której wykorzystuje się uwarunkowania socjologiczne i psychologiczne w kwestii dokonywania wyborów między innymi przez nas – zwykłych konsumentów. Często podejmujemy decyzje wbrew własnym ekonomicznym interesom, a z powodu różnych uprzedzeń. Silnie wpływają na nas emocje i wskazówki środowiskowe, a także sposób przedstawienia nam opcji do wyboru. Uświadamiając sobie te mechanizmy, możemy opracować lepszy wzorzec myślenia i decydowania.

Shahram Heshmat, profesor nadzwyczajny z University of Illinois w Springfield, od lat zajmujący się między innymi ekonomią behawioralną, uzależnieniami i otyłością, wymienia kilka czynników, wpływających na nasze decyzje zakupowe.

Ileż to razy wróciłaś ze sklepu z nową parą szpilek, których wcale nie potrzebowałaś i właściwie to cię uwierają i nie da się w nich chodzić? A ile razy kupiłaś coś w promocji, choć właściwie i tak tego nie użyjesz? Albo chciałaś mieć coś, co posiada większość twoich koleżanek?

Jak być rozsądnym konsumentem, który świadomie dokonuje wyborów? Jest na to kilka sposobów.

czytaj dalej


Źródło: Psychology Today

Fot. iStock/gradyreese

1/9 Wykonawca i planista

Można powiedzieć, że nasz umysł działa dwutorowo. Z jednej strony mamy „wykonawcę”, który dba o natychmiastową satysfakcję, a z drugiej „planistę”, któremu zależy na tym, by zadowolenie z zakupów trwało przez dłuższy czas. Jedno i drugie podejście nie zawsze się pokrywa, dlatego też kupujemy rzeczy, których właściwie nie potrzebujemy. Na spokojnie potrafimy planować zakupy, ważąc koszty i korzyści jakie niesie nowy nabytek. Często jednak zapominamy o tym pod wpływem chwili i kupujemy.

Fot. iStock/gilaxia

2/9 Podświadome sygnały

Nasz umysł jest podatny na subtelne i podświadome sygnały. Z większą lekkością wydamy na coś pieniądze, jeśli jesteśmy poddani pewnym wpływom, lubimy coś lub widzimy coś w trakcie zakupów. Potwierdziło to jedno z badań (1999 r.). Klientom na dziale napojów puszczano dwa rodzaje muzyki – francuską i niemieckiem. To, jaka muzyka akurat leciała z głośników miało przełożenie na zakup francuskich lub niemieckich win.

Fot. iStock/Eva Katalin Kondoros

3/9 Normy społeczne

Jako konsumenci bardzo często wybieramy coś, co jest popularne wśród innych. Nawet jeżeli to tylko hasło reklamowe, typu „9 na 10 osób wybiera…”. Podobnie działają media społecznościowe – chcemy mieć to, co zobaczymy u innych. Być może wcale nie potrzebujesz nowego sprzętu kuchennego, ale już któryś raz znajoma chwaliła się, że remontowała kuchnię?

Fot. iStock/gilaxia

4/9 Zmęczenie

Kiedy robisz zakupy po całym, męczącym dniu, łatwiej ulegasz wszelkim pokusom. Przez ileś tam godzin musiałaś przecież podejmować wiele, różnych decyzji i walczyć z wewnętrznym konfliktem, więc na wieczór łatwiej jest ci odpuścić. Dlatego też lepiej robić zakupy rano.

Fot. iStock/gilaxia

5/9 Za duży wybór

Gdy masz zbyt wiele opcji, możesz poczuć się przytłoczona, co prowadzi do nierealistycznych oczekiwań, paraliżu decyzyjnego i nieszczęścia. Dlatego też czasem lepiej wybrać się do mniejszego sklepu, w którym asortyment nie jest tak imponujący. Będziesz miała mniejszy wybór, ale zapewne podejmiesz bardziej przemyślaną decyzję lub w ogóle zrezygnujesz z zakupu.

Fot. iStock/macniak

6/9 Strach przed stratą

Znacznie więcej emocji wyzwala w nas wizja utraty pieniędzy niż zysku. Właśnie dlatego tak ochoczo biegniemy, gdy widzimy hasła typu: „Ostatnia szansa” lub „Czy wiesz, że w skali roku tracisz aż XX złotych? Wybierz naszą ofertę”. Boimy się utraty pieniędzy i przeoczenia dobrej okazji.

 

Fot. iStock/bowie15

7/9 Wizja konkretnej kwoty

Bardzo szybko ulegamy pokusie, gdy widzimy napis: „Kup dwa za X złotych”. Szacujemy w głowie, czy X to dobra cena i czy jesteśmy w stanie tyle zapłacić, a na ogół nasza odpowiedź jest twierdzącą. Nie zastanawiamy się, czy naprawdę tego potrzebujemy (albo w takiej ilości), ale decydujemy się na zakup. Skupiamy się na pierwszej kwocie jaką zauważyliśmy (często tej promocyjnej) i nie analizujemy ceny innych produktów, która może okazać się lepsza.

Fot. iStock/eclipse_images

8/9 Kup teraz, zapłać później

To bardzo kuszące, prawda? Szczególnie, gdy zbliża się koniec miesiąca i mamy ograniczony budżet. Dlatego cudownie jest móc już teraz zadowolić się zakupem, a zapłacić za produkt później, najlepiej tuż po wypłacie. Z łatwością przychodzi nam wydawanie pieniędzy, których właściwie nie mamy. Dlatego też karty kredytowe cieszą się popularnością. Liczy się przecież to, żeby zaspokoić swoje potrzeby tu i teraz.

Fot. iStock/macniak

9/9 Samousprawiedliwienie

Kupowanie drogich, luksusowych przedmiotów, gdy nie do końca możemy sobie na nie pozwolić bardzo często powoduje potworne wyrzuty sumienia. Że trochę je uśpić, tłumaczymy sami przed sobą nasze wybory. Że przecież to była okazja, że ten produkt był nam potrzebny. Czasem udaje się te wyrzuty sumienia wyciszyć, a czasem nie. Doskonale wie o tym każda z nas, która rzuciła się na niebotyczne szpilki czy drogą i niepraktyczną torebkę.