Go to content

8 rzeczy, o których powinnaś pomyśleć, nim ostatecznie powiesz mu o rozwodzie

Postanowione: ODCHODZĘ. Od tej decyzji nie ma już odwrotu. Nie chcę, nie mogę dłużej nie wytrzymam. I wydawałoby się, że to wystarczy. Kamień z serca, ulga, bo w końcu wiesz, czego chcesz. A raczej czego nie chcesz: nie chcesz być już z facetem, z którym spędziła kawał (lub mniejszy kawałek) swojego życia.

Odchodzimy z różnych powodów. Bo nie kochamy, bo rozczarowaliśmy się w tym związku sobą i nim. Bo znęcał się nad nami. Stosował przemoc, jeśli nie fizyczną, to psychiczną lub ekonomiczną.

Podejmujemy decyzję, oddychamy głęboko i wtedy dociera do nas… co dalej?

Właśnie, bo od decyzji do jej realizacji jest długa i wyboista droga. Żeby było jasne, nikomu nie mówimy: odejdź. Ale jeśli już ta decyzja w tobie zapadła, kiedy masz pewność, że nie ma już odwrotu, zadbaj o kilka ważnych rzeczy, by rozstanie, rozwód przeszło dla ciebie jak najmniej boleśnie – innymi słowa, zadbaj o to, by straty były jak najmniejsze.

Co wy byście jeszcze dodały?

Fot. iStock/courtneyk

1/8 Znajdź adwokata

Nim oznajmisz mężowi, że odchodzisz, porozmawiaj z kimś mądrzejszym, kto zna się na rozwodach. Dowiesz się, czy twój rozwód powinien odbyć się za porozumieniem stron, czy może z orzeczeniem o winie. My często działamy pod wpływem emocji, chcemy się odciąć tu i teraz, ale to nie jest dobra droga. Jeśli on cię zdradzał, krzywdził – masz prawo udowodnić mu jego winę. Rozmowa z adwokatem może ci wiele rozjaśnić. Orzeczenie o winie daje ci prawo do wystąpienia o alimenty dla siebie, nie tylko dla dzieci.

Fot. iStock/BernardaSv

2/8 Zbierz dowody

Jeśli stwierdzasz: „Nie dam mu się” i zechcesz rozwodu z orzeczeniem o winie, z pewnością będziesz musiała zebrać dowody. To niestety chyba najgorsza z rzeczy… Kiedy musisz żyć u boku człowieka zbierając na niego „haki”. Ale potraktuj to zadaniowo, na ile to możliwe wyzbądź się emocji. Niestety, jeśli on cię nie szanował w trakcie małżeństwa, tym bardziej nie będzie szanował cię i dbał o dobro twoje i dzieci w trakcie rozwodu.

Fot. iStock

3/8 Pomyśl, gdzie zamieszkasz

Liczysz na to, że on się wyprowadzi? A co, jeśli nie? Możesz czekać na orzeczenie sądu o jego eksmisji, na podział majątku. Ale chyba ważne jest znaleźć swój kąt, choć na chwilę, odciąć się od toksycznego związku. Uspokoić nerwy, nabrać dystansu. Rozejrzyj się, może ktoś ze znajomych ci pomoże.

Fot. iStock/oneinchpunch

4/8 Znajdź wsparcie

Nie wstydź się tego, że nie wyszło, że wasz związek był fikcją. Nie bądź z tym sama, bo będzie ci cholernie trudno. Z pewnością masz osoby, którym możesz zaufać, które nie ocenią, nie skrytykują, ale wesprą cię w twojej decyzji i pomogą, choćby samą swoją obecnością. Miej kogoś, do kogo będziesz mogła zadzwonić w momencie kryzysu, a tych pewnie będzie sporo.

5/8 Zadbaj o niezależność finansową

Stwórz sobie plan finansowego zabezpieczenia. O tym warto pomyśleć wcześniej. Może oszczędności, które możesz sobie odkładać, a które dadzą ci jako takie finansowe bezpieczeństwo. Może zmiana pracy na lepiej płatną – przyszedł w końcu ten czas, by powiedzieć szefowi: albo podwyżka, albo odchodzę. A może nie pracujesz i przyszedł czas, żeby wejść ponownie na rynek pracy? Musisz sobie zapewnić jakąkolwiek niezależność finansową.

6/8 Poszukaj organizacji

Często boimy się wydatków na adwokatów, bo zwyczajnie nas na nich nie stać. Dlatego warto poszukać organizacji, które pomogą ci w tej sytuacji odnaleźć. Czasami wystarczy telefon, by usłyszeć, co powinnaś lub co możesz zrobić.

Fot. iStock/monkeybusinessimages

7/8 Policz koszty

Nie dopuść do sytuacji, że wysokość alimentów ustalisz na podstawie jakiś ogólnych przesłanek. Dowiedz się, jak wyliczyć bieżące koszty utrzymania dziecka, co należy wziąć pod uwagę. Wiele kobiet nie zdaje sobie nawet sprawy, że utrzymanie dziecka, to też jego udział w opłatach za rachunki za prąd, wodę czynsz.

Fot. iStock/lolostock

8/8 Pomyśl nad separacją

Separacja prawna polega na uchyleniu wspólnoty małżeńskiej. Przy składaniu do sądu wniosku o separację nie jest wymagane wykazanie, że nastąpił trwały rozpad małżeństwa, co często okazuje się być kłopotliwe. W przypadku separacji należy wykazać jedynie zupełny rozpad małżeństwa. Poza tym separację uzyska się szybciej niż rozwód, bo przy porozumieniu stron już po pierwszej rozprawie. Koszt to 100 złotych.