Go to content

Szef z piekła rodem. Uważaj, jeśli na takiego trafiłaś. Może cię wykończyć

Nie ma co się oszukiwać – w dzisiejszych czasach praca to nasz drugi dom. Dlatego tak ważne są warunki i relacje panujące między współpracownikami, a także między pracownikami, a przełożonymi. Kto choć raz trafił na szefa, który ma napady złości, jest nieobliczalny i uwielbia zarzucać innych masą obowiązków, a jednocześnie nie potrafi niczego docenić, ten doskonale wie, co dzieje się z kondycją psychiczną już po kilku miesiącach pracy.

Skoro spędzamy w pracy tak wiele godzin, powinniśmy szukać takiego miejsca, w którym będziemy czuli się dobrze. Nawet jeśli zawodowo zajmujesz się czymś, co jest twoją pasją, ale twoim przełożonym jest toksyczny narcyz lub zazdrosna, pełna kompleksów wariatka, bardzo szybko możesz znienawidzić swoją pracę. Nie każdy z nas może być liderem lub założyć własną działalność gospodarczą. Większość musi niestety każdego dnia stawić czoła swoim przełożonym.

Oto kilka sygnałów ostrzegawczych. Jeśli widzisz takie zachowania u swojego szefa, masz potężny problem. Ten człowiek jest toksyczny i może doprowadzić cię do załamania psychicznego.

„Słucham? Twoja opinia mnie nie interesuje”

Że co proszę? Że niby zarządzone przez niego rozwiązania są nieskuteczne lub niemożliwe do wykonania? Nonsens! Szef z piekła rodem ma gdzieś opinie i zdanie swoich podwładnych. Nie interesuje go informacja zwrotna, masz zasuwać tak, jak kazał. Twoje pomysły są nieistotne. No chyba, że cię o nie wyraźnie zapyta. Wtedy masz zabłysnąć. Choć oczywiście marne są szanse, że wymyślisz coś, co zadowoli twojego szefa. Jakiekolwiek uwagi co do jego zleceń może (jeśli już) wygłaszać wyłącznie ktoś, kto jest wyżej.

Cóż, dobry szef liczy się ze zdaniem pracowników i ceni sobie ich opinię. W końcu to oni wykonują te wszystkie polecenia, więc mogą mieć dobre pomysły i rozwiązania.

„Dziękuję, to moja zasługa”

Och, tak! Gdyby on tak dobrze wami nie zarządzał, sukces byłby niemożliwy do osiągnięcia. Powinniście się cieszyć, że macie takiego wspaniałego lidera. Ta firma by upadła, gdyby nie on. Wy jesteście wyłącznie pionkami w jego grze. To on ma błyszczeć, dlatego bez problemu wykorzysta cały zespół do własnej autopromocji.

Dobry szef kieruje zespołem, ale potrafi docenić wkład pracy każdej z osób. Wie, że wszyscy są odpowiedzialni za sukces i potrafi powiedzieć to głośno.

strona 1 z 2
druga część artykułu na następnej stronie

Fot. iStock/skynesher

1/1 Szef z piekła rodem. Uważaj, jeśli na takiego trafiłaś. Może cię wykończyć

„Nie, niemożliwe. Nic takiego nie obiecywałem”

O tej podwyżce, to musiałaś się przesłyszeć. Przecież na rozmowie o pracę na pewno nie mógł mówić o tym, że podniesie twoją pensję po okresie próbnym o 20 procent. Coś sobie ubzdurałaś. A najprawdopodobniej ktoś ci coś źle powiedział. Słyszałaś, że pani Basia dostała taką podwyżkę? Cóż, pani Basia bardzo się stara, a to jest premia uznaniowa. Jak zasłużysz to dostaniesz. Gdzieś tam jest jakiś regulamin odnośnie premii, ale wiesz – nikt z niego nie korzysta. Poza tym praca pracy nierówna. A ty przestań być taka roszczeniowa.

Zły szef lubi mącić. Często posługuje się kłamstwami i niedopowiedzeniami. Jest też niekonsekwentny. Prędzej zrobi z ciebie barana, niż do czegoś się przyzna. Jemu nie zależy na równym traktowaniu i jasnych zasadach.

„Nie interesuje mnie twój chory syn”

Praca to praca, tu się o prywacie nie mówi. Twój syn trafił do szpitala i czego go poważna operacja? A może zaginął twój mąż, matka zmarła, a u ciebie wykryli raka? Twój szef ma to w dupie i już nie może słuchać, jak kolejny raz błagasz o pół dnia wolnego. Kwestia czasu jak znajdzie na ciebie haka i cię zwolni.

Dobry szef musi mieć silny kręgosłup moralny. Powinien wiedzieć, czym jest empatia, humanizm, sprawiedliwość, prostolinijność, szacunek. Wie, kiedy powinien pomóc swojemu pracownikowi, a kiedy nie może nic zrobić, ponieważ byłoby to niesprawiedliwe wobec pozostałych. Powinien być przede wszystkim dobrym, rozsądnym człowiekiem, a dopiero potem dobrym szefem.

„Moim zdaniem zasłużył”

To jest po prostu niewiarygodne, że premię za ten projekt dostał tylko ten kretyn, Tomek. Przecież pracowaliście przy nim razem, przy czym ty dawałaś z siebie zdecydowanie więcej, bo albo był na kacu, albo się spóźnił, albo zapomniał, albo babka mu się pochorowała i musiał jechać do niej 300 km. A teraz tylko jemu szef dał dodatkową kasę. Niby cichaczem, niby miało się nie wydać, ale ten kretyn się pochwalił. Nic dziwnego, chodzą razem na obiadki, znają się od lat. Czego ty się spodziewałaś?

Oj tak, nic tak nie wkurza w robocie jak nierówne traktowanie. I to jeszcze tak widoczne! Szef, który dopuszcza się takich rzeczy, bardzo szybko tworzy w miejscu pracy wrogą atmosferę. Jeden drugiemu jest wilkiem. Ci pracowici i ambitni są przepełnieni frustracją.

„Nie ma takiej potrzeby, ani możliwości”

Awans? Dodatkowe szkolenie? Po co ci to? Dobrze jest jak jest. Firma nie ma pieniędzy na takie rzeczy. Poza tym dobrze znasz się na tym, co teraz robisz. Nie ma sensu niczego zmieniać.

Dobry szef będzie chciał, żeby jego podwładni się rozwijali. Będzie przydzielał dodatkowe obowiązki, poszerzał kompetencje i odpowiednio wynagradzał ciężką pracę. Wie, że poczucie stagnacji zabija kreatywność i zapał do pracy.

„Dobrze, że się ze mną zgadzacie”

Ma wokół siebie wianuszek lizusów, którzy zachwycają się każdym jego pomysłem, chwalą i wpatrują się jak w obrazem. Dzięki takim osobom on czuje się bardziej pewny siebie. Będzie więc szczególną atencją darzył takich podwładnych, choć w rzeczywistości wcale ich nie szanuje. Nie chcesz być jedną z takich osób? Na pewno odczujesz na swojej skórze niechęć szefa.

Niestety, jeśli szefowi brakuje pewności siebie, będzie chciał się przeglądać w oczach osób, które łechtają jego ego. Jeśli chcesz mieć święty spokój, rób to co inni. Miej jednak świadomość, że szybko stracisz szacunek do samej siebie i wiarę w swoje kompetencje.

„Jak można być taką idiotką?”

Czy ty kompletnie nie rozumiesz, co się do ciebie mówi? Tylko debilka wysłałaby projekt bez wcześniejszego sprawdzenia, czy wszyscy podpisali się na dokumencie. To już z resztą kolejny raz, gdy udowadniasz, że nie zasługujesz na tę pracę. Trudno, teraz będziesz tu siedzieć, aż skończysz. On chce to mieć dziś do północy!

Nękanie, groźby, mobbing, przemoc psychiczna i fizyczna to zdecydowanie najgorsze, co może cię spotkać w miejscu pracy. Jeśli doświadczyłaś którejś z tych rzeczy, powinnaś zgłosić sprawę komuś wyżej. Możesz też złożyć pozew w sądzie lub… pro prostu zwolnić się z pracy. Większość z nas wybiera tę trzecią opcję, co tylko utwierdza oprawców w przekonaniu, że mogą pomiatać ludźmi jak chcą. Miej odwagę, by walczyć o swoje prawa!

Pamiętaj, to tylko praca. Możesz ją zmienić. Zdrowie masz tylko jedno. Gdy posypie się twoja psychika, ucierpi na tym również twoje ciało, relacje rodzinne, związek. Nie pozwól na to!

Na podstawie: Psychology Today