Go to content

7 największych mitów na temat seksu analnego. Czas najwyższy je obalić

Fot. iStock / KatarzynaBialasiewicz

Seks analny niesłusznie posiada złą reputację. Właściwie, nie wiadomo dlaczego, narosło wokół niego mnóstwo mitów, co więcej stał się on tematem tabu, a przecież może nie każdy z nas decyduje się na seks analny, ale wielu jest go zwyczajnie ciekawych. Jeśli macie wątpliwości, że jest to dobry sposób na urozmaicenie seksu w waszej sypialni, macie wątpliwości, to czas najwyższy rozprawić się z błędnymi przekonaniami na temat seksu analnego.

Mit #1: Możesz wskoczyć tak po prostu

Fałsz: mhm, niezupełnie. Odbytnica nie jest tak giętka jak pochwa, a także, w przeciwieństwie do pochwy, nie jest samonawilżająca. Jeśli rozpoczynacie przygodę z seksem analnym nie spieszcie się, zacznijcie od używania palców, cienkich zabawek, czasami wymaga to kilku różnych podejść. Cierpliwość jest tu ważna, żeby nie zrazić się na samym początku.

Mit #2: To boli

Fałsz: seks analny nie musi boleć, a jeśli boli, to znaczy, że coś w samej technice jest nie w porządku. Wiele kobiet uważa, że jest on niesamowicie przyjemne i może doprowadzić do orgazmu. Ważne, by zacząć powoli, oswoić się z seksem analnym, używać różnych nawilżających lubrykantów.

Mit #3: Jeśli boli, nigdy nie spróbuję drugi raz

Fałsz: jeśli spróbowałaś i było naprawdę źle, to jasne jest, że masz opory przed kolejnym razem, ale tak naprawdę nie trzeba się zamykać na seks analny. Warto porozmawiać z partnerem, powiedzieć, czego się obawiasz, ustalić, że jeśli nie będzie ci się podobać – on przerwie. Pamiętajcie o podstawowej instrukcji: powoli, na początek z mniejszymi rozmiarami, użyj lubrykanta. Powinnaś poczuć się zrelaksowana, w czym może ci pomóc zabawa z twoją łechtaczką.

Mit #4: Tylko rozwiązłe dziewczyny chcą seksu analnego

Fałsz: zawsze słyszałaś, że tylko złe dziewczyny są chętne do seksu analnego? W rzeczywistości seks analny uznano niegdyś za priorytetowe tabu, którego pary heteroseksualne chcą spróbować. Jeśli posiadacie naturalną ciekawość waszego ciała i chcecie poszerzyć doświadczenia przyjemności, powinniście spróbować seksu analnego, nie ma w tym zupełnie nic złego.

Mit #5: Seks analny poprawi nasze życie seksualne

Fałsz: nie ma takiej opcji. Pewnie nie raz słyszałaś, czego to faceci oczekują w łóżku, więc myślisz sobie: „Jak mu ulegnę, to może coś się przełamie i będzie lepiej”. Błagam – nigdy nie myśl w ten sposób. Twoja wymuszona kryzysową sytuacją w związku otwartość na seks nie pomoże. Problem i tak pozostanie, jeśli go nie przegadacie. Seks analny jest świetny, ale gdy oboje tego chcecie i gdy nie staje się narzędziem do osiągnięcia jakiegoś celu.

Mit #6: Seks analny powoduje uszkodzenia ciała

Fałsz: uprawianie jakiegokolwiek seksu w niewłaściwy sposób może doprowadzić do uszkodzenia ciała, zwłaszcza narządów intymnych, bo rozumiem, że mówimy w tym przypadku o odbytnicy. Suchość pochwy może spowodować różnego rodzaju zatarcia, ból, itp.. To samo może wydarzyć się w przypadku seksu analnego, jeśli nie użyjemy lubrykanta (nie śliny).

Mit #7: Po seksie analnym on nie będzie chciał niczego innego

Fałsz: co prawda nie jest tajemnicą, że mężczyźni lubią seks analny, ponieważ jego „szczelność” zapewnia mu większe doznania. Jednak większość facetów, nie chce wcale rezygnować z twojego głównego wejścia. Pochwy nadal są „na topie”. 😉 Seks analny to zwykle uczta, która od czasu do czasu się zdarza w waszym regularnym repertuarze seksualnym. Zatem – smacznego!