Go to content

Pięć mądrości o małżeństwie, które można włożyć między bajki…

Pięć mądrości o małżeństwie, które można włożyć między bajki...
Fot. iStock/PeopleImages

Małżeństwo jest jedną z najstarszych instytucji społecznych, ekonomicznych, religijnych i prawnych na świecie i nie brakuje opinii na temat tego, jak działa. Ale większość konwencjonalnych mądrości życiowych, nie opiera się na dowodach, czy faktach. Po zbadaniu tysięcy par, przez ponad 40 lat, w The Gottman Institute, dr John Gottman pokusił się o obalenie kilku mitów, z którymi mamy do czynienia najczęściej.

Pięć mądrości o małżeństwie, które można włożyć między bajki…

MIT #1: Wspólne interesy trzymają was razem

Niektóre serwisy randkowe, proszą użytkowników o wpisanie swoich zainteresowań, aby na tej podstawie dopasować potencjalnych partnerów, niektóre „randko maty” dobierają jedynie użytkowników wyłącznie na podstawie wspólnego hobby i aktywności. W przeprowadzonej ankiecie,  64% respondentów stwierdziło, że „posiadanie wspólnych interesów/celów/zainteresowań” jest „bardzo ważne” dla ich małżeństw.

Ale nieważne, co robicie razem. Każda aktywność może spowodować blokadę między dwoma partnerami, jeśli ich reakcje są wobec siebie negatywne.

Nie ma znaczenia, czy dwoje ludzi lubi pływanie kajakiem, jeśli po wyjściu z jeziora mówi: „Nie potrafisz tego robić, idioto!”.

Badania  w The Gottman Institute wykazały, że krytyka, nawet umiejętności wiosłowania, jest jednym z  czterech destrukcyjnych zachowań, które wskazują, że para ostatecznie się rozstanie. Silniejszym predyktorem zgodności niż wspólnymi zainteresowaniami jest stosunek interakcji pozytywnych do negatywnych, które w codziennych sytuacjach powinny wynosić 20 do 1, niezależnie od tego, czy para robi coś, co oboje lubią, czy nie.

MIT # 2: Nigdy nie idźcie spać pokłóceni

Jest to jedna z najbardziej stereotypowych rad związkowych, uwieczniona przez liczne serialne i piękne karty okolicznościowe 😉 .

Ta rada zmusza pary do natychmiastowego rozwiązania ich problemów. Jednak każdy ma swoje własne metody radzenia sobie z nieporozumieniami, a badania wskazują, że około dwie trzecie powtarzających się problemów w małżeństwie  nigdy nie zostało rozwiązanych z  powodu różnic osobowościowych.

W prowadzonym przez Gottman Institute „Love Lab„, gdzie badano reakcje fizjologiczne par podczas kłótni (w tym zachowanie  mięśni twarzy związane z określonymi emocjami), okazało się, że gdy pary walczą, są tak zestresowane fizjologicznie – zwiększone bicie serca, kortyzol w krwiobiegu, pocenie się itd. – że niemożliwa jest dla nich racjonalna dyskusja.

Z jedną parą celowo zaprzestano poruszać powtarzający się problem. Partnerów poproszono o przeczytanie czasopism na 30 minut przed wznowieniem rozmowy. Kiedy to zrobili, ich ciała zostały fizjologicznie uspokojone, co pozwoliło im komunikować się racjonalnie i z szacunkiem. Teraz w Laboratorium miłości uczy się pary tej metody.

Jeśli czujesz się przytłoczony podczas sprzeczek, zrób sobie przerwę i wróć do niej później, nawet jeśli oznacza to spanie, gdy jesteście pokłóceni.

MIT #3: Terapia par służy do naprawiania zepsutego małżeństwa

To powszechne nieporozumienie. 2014 New o i rusz czytamy w gazetach, o tym, jak Pani i Pan X poszli ratować małżeństwo na terapii. Do tego funkcjonuje wiele mitów  na ten temat, np. że szukanie profesjonalnej pomocy przed ślubem, nie wróżby nic dobrego (jak to tak, to co będzie potem?).

Pomysł ten często sprawia, że ​​małżonkowie poszukują regularnej podpory, która przyniosłaby korzyści prawie każdej relacji. Przeciętna para czeka  sześć lat  po pojawieniu się poważnych problemów przed uzyskaniem pomocy w rozwiązywaniu problemów małżeńskich, i bardzo często na tę pomoc jest już za późno. Połowa wszystkich rozwodów ma miejsce w ciągu  pierwszych siedmiu lat małżeństwa.

U terapeuty, małżonkowie mogą uczyć się umiejętności zarządzania konfliktem oraz sposobów nawiązywania kontaktów i wzajemnego zrozumienia.

Celem poradnictwa nie jest uratowanie złego małżeństwa lub uporządkowanie traumy. Chodzi o ujawnienie prawdy o związku.

MIT #4: Zdrady są główną przyczyną rozwodów

Romans jest traumatyczny dla każdego monogamicznego związku. „Związki pozamałżeńskie są odpowiedzialne za rozkład większości małżeństw kończących się rozwodem”, czytamy w artykule na stronie Marriage.com. Today oferuje podobną analizę: „Zdradzanie jest jednym z głównych czynników powodujących  rozwód”.

Podczas gdy zdrady mogą zniszczyć podstawę zaufania, na którym zbudowane jest małżeństwo, przyczyna rozwodu zazwyczaj poprzedza ten romans. W  badaniu  z Projektu Mediacji Rozwodowej, 80 procent rozwiedzionych mężczyzn i kobiet twierdziło, że rozeszli się i utracili poczucie bliskości z partnerem, co było powodem rozwodu. Tylko 20 do 27 procent obwiniało za separację romans pozamałżeński. W swojej pracy klinicznej John i Julie Gottman dowiedzieli się, że partnerzy, którzy mają romans, zwykle zdradzają z powodu samotności.

MIT #5: Małżeństwa korzystają z „umowy o związek”

Ważne jest, aby robić dobre rzeczy dla swojego partnera i sprawiedliwie dzielić się obowiązkami, ale w ostatnim czasie bardzo modne zrobiły się „umowy” między partnerami.

Pewna eseistka  wyjaśniła  w „New York Timesie”, w jaki sposób jej umowa „określa wszystko, od seksu do obowiązków służbowych, a skończywszy na finansach i oczekiwaniach na przyszłość”. Bardzo wiele więcej par wybiera nieformalne umowy, pisemne lub ustne, określające, kto jest za co odpowiedzialny.

Metoda ta, jednak nie ma podstaw w nauce. W 1977 r. Badacz Bernard Murstein  stwierdził, że małżeństwa zorientowane na wzajemność, są mniej skuteczne. Zamiast umowy lepszy jest kompromis.

Pary muszą postępować w sposób uprzejmy i kochający, celowo i uważnie, tak często, jak tylko mogą. Niektórych rzeczy po prostu nie można „zlecić”, nawet na podstawie umowy związkowej…


źródło: gottman.comwashingtonpost.com