Go to content

Kiedy Pan Idealny zmienia się w Pana Niewłaściwego, a ty masz go serdecznie dość. Poczekaj, jest szansa zakochać się w nim na nowo!

Fot. iStock/Jasmina007

Myślisz sobie: „Gdzie się podział ten facet, w którym się zakochałam?”. Być może on zastanawia się, co stało się z tą dziewczyną, której postanowił się oświadczyć?

Co takiego się dzieje, że z czasem rozczarowujemy siebie nawzajem. Wkurzają nas rzeczy, których wcześniej nie dostrzegaliśmy. Lekkomyślność, zbytnia potrzeba kontroli, bałaganiarstwo lub przesadny pedantyzm, pracoholizm – czy wcześniej tego nie widzieliśmy? Przecież kiedyś on nie mówił non stop o swojej pracy, lubił sport, a teraz rośnie mu brzuch i nie chce mu się nawet wyjść na rower. A ona? Czy faktycznie nad wszystkim chciała mieć kontrolę? Nie wydzwaniała z pretensjami, że spóźniasz się na obiad, nie strzelała fochów i nie obrażała się nie wiedzieć za bardzo z jakiego powodu.

Być może do tego dochodzi wiele drobnych spraw, które cię irytują. On zostawia ręcznik w łazience na podłodze, a ona waciki po zmyciu makijażu na pralce. On nigdy nie może wynieść śmieci od razu, tylko stawia je przy drzwiach, jakby miały nabrać mocy sprawczej, a ona zawsze rozrzuca swoje buty w przedpokoju, nie odstawia ich na półkę. Jak to się stało, że Pan Idealny stał się Panem Niewłaściwym, z którym naprawdę trudno wytrzymać, a narastająca w tobie frustracja zmusza cię do myślenia, że może do siebie nie pasujecie, może czas się rozstać?

Ale poczekaj, nie tak szybko.

Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że to co widzimy i na co patrzymy ulega wyolbrzymieniu. Nasz mózg ma ograniczoną zdolność uwagi, co oznacza, że może się skupić naraz tylko na pewnej liczbie rzeczy, nie na wszystkim. Kiedy twój mózg jest czymś zajęty, to zaczynasz tracić świadomość tego, co dzieje się dookoła. Współcześnie badania w zakresie psychologi poznawczej potwierdzają, że to co czujemy i co myślimy, zależne jest od tego, na co zwracamy uwagę.

Co to ma wspólnego z Panem Niewłaściwym? Przypomnij sobie czas, kiedy byłaś w nim szaleńczo zakochana i bez problemu wymieniałaś wszystkiego jego zalety. Dlaczego? Bo skupiałaś się na jego dobrych cechach, na tym, co było w nim wspaniałego, więc nie zauważałaś zupełnie tych rzeczy, które dzisiaj doprowadzają cię do szału.

Tymczasem teraz wstajesz rano i już zastanawiasz się, czym Pan Irytujący znowu cię wkurzy. Koncentrujesz się na tym, co w nim negatywnego, tym samym hamując zdolność do widzenia w nim pozytywnych rzeczy. Warto jednak zdać sobie sprawę, że im więcej uwagi zaczniesz poświęcać na to, co lubisz w swoim partnerze, tym bardziej zaczniesz widzieć w nim faceta, którego pokochałaś. I to się dzieje naprawdę, możesz spróbować. Możesz też zachęcić swojego męża lub partnera do małego eksperymentu. Jest on banalnie prosty:

weź czystą kartkę, długopis i usiądź sobie w spokojnym i wygodnym miejscu, o takiej porze dnia, kiedy nic cię nie goni, nikt nie zawraca ci głowy swoimi sprawami. Zamknij oczy i sprawdź, czy potrafisz przypomnieć sobie swojego faceta takim, jakim był na samym początku waszego związku, kiedy go naprawdę i szczerze polubiłaś. Zapisz na kartce wszystkie szczegóły dotyczące tego, jak się wtedy czułaś. Czy byłaś podekscytowana, szczęśliwa, radosna, zaintrygowana, ciekawa? Wszystko, co przyjdzie ci do głowy.

Kiedy już to zrobisz, stwórz listę wszystkich tych dobrych cech, które polubiłaś w swoim partnerze, kiedy się poznaliście. Czym cię ujął, zafascynował? Zapisz jak najwięcej szczegółów.

Gotowe?

I teraz, nim pójdziesz spać, dopisz do tej listy niej trzy rzeczy, które dzisiaj spodobały ci się w nim. Rano, nim wstaniesz, przeczytaj listę.

Każdego wieczoru dodawaj do niej trzy nowe rzeczy, które lubisz w swoim partnerze. Rób tak przez 30 dni. Długo? Wcale nie – to nie muszą być jakieś wielkie rzeczy, na przykład – to, że otworzył ci drzwi do mieszkania, podał płaszcz, przytrzymał parasol, zrobił kawę, przykrył kocem, nie stracił panowania nad sobą. Ważne, żebyś zaczęła dostrzegać takie drobne szczegóły, które będą budować pozytywny obraz twojego faceta.

Jakim cudem to ćwiczenie poprawi wasz związek? Otóż, im więcej czasu poświęcasz na myślenie o czymś, tym bardziej aktywne staje się to w twojej mentalnej przestrzeni – i tym łatwiejszy jest do tego dostęp. Kiedy pomyślisz o swoim partnerze, pierwszą rzeczą, która przyjdzie ci do głowy, nie będzie jego irytujący nawyk, ponieważ świadomie decydujesz się skupić swoją uwagę na jego pozytywnych cechach, więc one są bardziej aktywne w twoim umyśle. Twoja uwaga jest bezpośrednio związana z tym, co czujesz. Kiedy podejmujesz świadomy wysiłek zwracania uwagi na dobre cechy partnera, twoje uczucia do niego mogą zmienić się na pozytywne, przywracając te z początku waszego związku.

Możecie przez 30 dni włożyć trochę pracy w swój związek. Możecie spróbować, bo przecież nikomu to nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie, może naprawić wasze relacje, jeśli tylko tego chcecie. Może oboje zdecydujecie się wykonać takie zadanie?