Go to content

Odeszłam od męża. Chciałabym powiedzieć ci tylko tych kilka rzeczy

rozstać się
Fot. iStock

Jestem rozwiedziona. Tak. Nie mogłam sprawić, aby moje małżeństwo było udane. Musiałam się nauczyć, że małżeństwo nie zawsze jest szczęśliwym wyborem. Musiałam zrozumieć, że to, że dwoje ludzi kocha się nawzajem, nie oznacza, że ​​są automatycznie w stanie sprawić, że będą szczęśliwi. To nie jest tak, że moja miłość do mojego partnera nie była prawdziwa.

Bardzo kochałam mojego męża. I on mnie kochał. Kiedy się pobieraliśmy, myślałam, że nasza miłość dosłownie nie ma granic. Że nic jej nie ograniczy. Że nas, jako pary, nic nie zatrzyma. O takich jak my mówi się chyba „power-couple”. W głębi duszy byłam przekonana, że to człowiek, z którym spędzę resztę życia. Nie wiedziała, że to życie ma dla nas inne plany.

Rzeczą, którą musisz wiedzieć o małżeństwie, jest to, że różni ono znacznie od bycia w stałym związku. Istnieją pewne oczekiwania i obowiązki wynikające z bycia zamężnym. Presja rodzi się mimochodem. Może zniszczyć związek, bez względu na to, jak wielka może być miłość. Tu nie ma gwarancji. Papierek, przysięga nią nie są.

Miłość nie jest tak naprawdę czymś, co można sobie zapewnić, istnieje wiele aspektów relacji – uczucie jest tylko jednym z nich. Istnieje wiele zmiennych, które należy wziąć pod uwagę, jeśli naprawdę chcesz, żeby wam się udało. Prawda jest taka, że ​​mimo że kochacie się nawzajem, jest więcej szans, że się rozstaniecie, niż że już zawsze będziecie razem.

Nie oznacza to jednak, że nie warto podjąć ryzyka. Miłość jest tego warta. Musisz tylko wiedzieć, że to trudna droga.

Po pierwsze, nie oczekuj od partnera żadnych dramatycznych zmian osobowości

Osoba, którą poślubiłaś, jest już ukształtowaną osobowością. Tak więc, jeśli wciąż masz nadzieję, że twój partner w końcu się zmieni, to jesteś w błędzie.

Po drugie, związek to spotkanie dwóch osób gdzieś w połowie drogi

Kompromis jest niezbędny, jeśli chodzi o bycie razem. I nie wystarczy, że tylko jedno z was wykazuje gotowość do kompromisu przez cały czas. Oboje musicie zawsze spotykać się w połowie drogi.

Po trzecie, nie musisz walczyć o swoją niezależną przez cały czas

Pozwól partnerowi cię kochać. Istotą związku jest to, że jesteście dla siebie, że jesteście sobie potrzebni.

Po czwarte, cisza rzadko jest sprzymierzeńcem dobrej relacji

Nie uciekaj od kłótni. Mów, co myślisz, co czujesz. Nie bądź cicho. Nie ukrywaj swoich uczuć w środku. Jedynym sposobem, w którym oboje możecie się do siebie zbliżyć, jest to, że pozostajecie na siebie otwarci.

Po piąte, upewnij się, że zawsze trzymasz swoje uczucia na wodzy

Bądź racjonalny. Będziesz bardzo emocjonalnie wchodził w swoje relacje i to jest w porządku. Pamiętaj tylko, aby twoje zbyt intensywne uczucia doprowadziły cię do złych wyborów w twoim związku.

Po szóste nie ma czegoś takiego, jak kochać „za bardzo”

Nigdy nie odrzucaj ogromu swoich uczuć, nie tłum go. Nigdy nie ma wystarczająco dużo miłości między dwojgiem ludzi.

Żałuję wielu decyzji w moim życiu, ale nie żałuję, że kochałam.


Na podstawie: relrules.com