Go to content

Czterej jeźdźcy Apokalipsy, czyli najczęstsze problemy par

Fot. iStock/AnnaRise

Problemy w związku mamy od czasu do czasu wszyscy. Nie może być inaczej, każdy z nas jest inny, niektórzy posiadają dodatkowo wyjątkowo „trudne” osobowości. Najczęściej jednak do miłosnych kłopotów przyczyniają się czterej jeźdźcy Apokalipsy.

Krytyka

Wtedy, gdy ktoś wskazuje na swojego partnera i mówi, jego osobowość lub charakter jest problemem. Wtedy problem w związku kładzie się na karb jakiejś „wady” partnera. Zamiast krytykować powinniśmy mówić częściej o tym, co czujemy i czego potrzebujemy.

Defensywność

Stąd” ciche dni”, marudzenie, granie niewinnej ofiary i szantaż emocjonalny. Niby się wycofujemy, ale tak naprawdę pogłębiamy tylko kryzys poprzez brak komunikacji. Defensywność jest dość naturalną i częstą reakcją na krytykę.

Pogarda

Brak szacunku to pierwszy czynnik rozpadu związku. Mamy w nim do czynienia wtedy, gdy zachowujesz się tak, jakbyś był kimś lepszym niż twój partner.

Blokowanie

Często mówisz swojemu partnerowi: „Nie obchodzi mnie to”? Aż 85% mężczyzn stosuje (zazwyczaj nieświadomie) ten zabieg, przyczyniając się do rozpadu swojej relacji. Ich partnerki czują się wówczas osamotnione i niedocenione.

Jak powstrzymać jeźdźców Apokalipsy?

1: Poznaj swojego partnera

Stwórz „mapę miłości”.  To taki plan tworzony przez wewnętrzny psychologiczny świat twojego partnera. Powinieneś zawsze zadawać pytania o swojego partnera i mówić mu o sobie. Jasne, że wymaga to czasu. Ale tu chodzi o wasz związek…

2. Reaguj pozytywnie

Na jego/jej propozycje spędzenia wspólnego czasu, na pocałunek na „dzień dobry”, na każdy przejaw inicjatywy. To są punkty dla twojego związku. Kiedy zdarzy się wam kłótnia, łatwiej będzie się wam pogodzić.

3. Okaż podziw

Czy kiedykolwiek słyszałeś jak ktoś szaleńczo zakochany mówi o swoim partnerze? Brzmi to wręcz iluzorycznie. Tak, jakby ta druga osoba była super bohaterem. I to jest klucz do sukcesu: postrzeganie partnera jako lepszego niż w rzeczywistości.


Na podstawie: thriveglobal.com