Go to content

Ciągle prosi i przeprasza? Jeśli rozważasz powrót, jest kilka rzeczy, które musisz przemyśleć

Kiedy znajomi mówili Martynie, że czas leczy rany i jeszcze wszystko może się ułożyć, ta tylko pukała się w głowę. Nie wierzyła, że ten ból rozstania kiedyś minie. Nie wierzyła, że może zapomnieć o tych wszystkich awanturach, cichych dniach, pretensjach i nieporozumieniach. Nie, nie rozstali się z powodu zdrady, nie było też żadnych innych, dramatycznych wydarzeń. Po prostu darli koty i nie potrafili się dogadać. Niezgodność charakterów? Być może. 

Kiedy Martyna pakowała walizki, była głęboko przekonana, że widzi Michała ostatni raz. Pewnych słów już się nie cofnie. A ona miała już dość tej toksycznej relacji i chciała zacząć wszystko od nowa. Zajęła się pracą, poszła na studia podyplomowe, odnowiła stare znajomości, często spotykała się z przyjaciółmi.

Dość szybko zaczęła tęsknić za Michałem. Było lato, na ulicach spacerowały zakochane pary. Też chciała mieć kogoś. Michał nie dawał o sobie zapomnieć – systematycznie pisał wiadomości, wspominał, że chce porozmawiać. Nie szantażował. Jedynie zapewniał, że wiele zrozumiał i bardzo ją kocha. Często też przepraszał. Ona również go przeprosiła, bo swoje za uszami też miała. Oboje lubili dominować i chyba dlatego im się nie udało. O kompromisach nie było mowy.

Pół roku od rozstania pierwszy raz pomyślała, że może jednak powinni do siebie wrócić. Emocje nieco opadły. Już nie było w niej tyle złości. Częściej docierało do niej, ile cudownych, wspólnych chwil razem przeżyli. Że mimo tych wszystkich kłótni i niezgodności charakteru, bardzo się kochali. Choć była to miłość trudna, wyniszczająca i szalenie toksyczna.

Skoro jednak żadne z nich nie związało się z nikim innym, coś musi być na rzeczy. Pytanie tylko, czy jest sens wchodzić znowu w tę samą relację, skoro niedawno próbowaliśmy się od niej uwolnić? Gdzie podział się ten instynkt, który kazał uciekać? Nierozsądne było to wcześniejsze odejście czy może dopiero powrót jest nierozsądny? Jak to ocenić? Co zrobić, żeby znów się nie sparzyć?

strona 1 z 2
druga część artykułu na następnej stronie

Fot. iStock/g-stockstudio

1/1 Ciągle prosi i przeprasza? Jeśli rozważasz powrót, jest kilka rzeczy, które musisz przemyśleć

Zdaniem Steve’a Mindela, eksperta prawa rodzinnego, który wiele spektakularnych powrotów i przykrych rozwodów już widział, jest 6 rzeczy, o których trzeba pomyśleć, zanim zdecydujemy się wrócić do byłego partnera. Oczywiście, najlepiej zrobić to na chłodno, bez zbędnych emocji.

  1. Oceń swój punkt widzenia na temat związku, ale w szerszym ujęciu. Nie myśl o tym, czy seks był fajny, albo czy on dużo zarabiał. To nie jest dobre podstawy, by budować związek. Najpierw musisz zadać sobie pytanie: Co innego widzę teraz w związku, czego wcześniej nie widziałam? Dlaczego dobrym pomysłem jest powrót i zaczynanie związku od nowa?
  2. Sporządź listę tego, co możesz i czego nie chcesz tolerować. Chodzi o zachowania twojego partnera, cechy charakteru. Bądź ze sobą całkowicie szczera. Czy odeszłaś, bo on nadużywał alkoholu? A może bił cię lub powodował długi finansowe? Zastanów się, co on mógłby zmienić, a co nigdy się nie zmieni w jego zachowaniu.
  3. Porównaj wasze systemy wartości. Czy są spójne? A może jednak znacznie od siebie odbiegają? Czy będziesz nadal spierać się o to, jak i na co wydasz pieniądze? Czy wasze religie są inne? Jak chcecie wychowywać dzieci? Gdzie każde z was chciałoby mieszkać? Na ile możecie się dogadać?
  4. Zastanów się, czy twój powrót nie jest spowodowany tym, że nikt nie zaprasza cię aktualnie na randki lub boisz się samotności. Może wolisz wrócić do problemów, które znasz niż zaangażować się w coś nowego i ryzykownego?
  5. Jeśli zdecydujesz się wrócić, powinniście stworzyć nowe wzorce i tradycje. Starajcie się zerwać z tym, co było wcześniej. Idealna byłaby zmiana miejsca zamieszkania, odcięcie się od przeszłości i rozpoczęcie wszystkiego od nowa. Zmiana zwykłych nawyków może tchnąć nowe życie w każdy związek. Szczególnie ten, który próbujesz ratować.
  6. Zastanów się, w jaki sposób powinniście się teraz komunikować, żeby sytuacja się nie powtórzyła. To ważne, ponieważ ten element zawiódł przy poprzednim podejściu.

Prawnik chyba wie, co mówi, czyż nie?

Jeśli faktycznie chcesz wrócić do swojego byłego partnera, musicie oboje mieć świadomość, że zmiany są konieczne. Jeśli nie wystąpią i wszystko będzie tak jak kiedyś, sytuacja się powtórzy. Z tą różnicą, że teraz naprawdę możecie się znienawidzić.

Dobrze to przemyśl. Łatwo nie będzie, więc nie spodziewaj się różowych okularów i motyli w brzuchu.

Na podstawie: Huffington Post