Go to content

Chce mieć przyjaciółkę? Niech ma. 4 zasady, których on musi przestrzegać

Kaśka ostatnio gorzej śpi. Sen z powiek spędza jej Joanna. Kim ona jest i czego właściwie chce? Co takiego w sobie ma, że Piotrek tak za nią przepada. Czy przyjaźń między kobietą i mężczyzną w ogóle jest możliwa? Historia zna takie przypadki, kiedy to dwoje ludzi niby się przyjaźniło, a potem ona nagle zaszła w ciążę. Tak się te przyjacielskie spotkania skończyły. Trochę nie ma się co dziwić, że Kaśka czuje mrowienie na plecach.

W kwestii przyjaźni damsko-męskiej jesteśmy podzielone na dwa obozy. Te z nas, które przyjaźnią się z facetami, bronią tych relacji. Te, które mają nieprzyjemne doświadczenia, są przeciwne. Wszystkie jesteśmy natomiast zgodne w tym, że z przyjaźni może zrodzić się prawdziwa miłość. Ba! To nawet całkiem dobra kolejność. Takie związku często są o wiele bardziej udane, niż te, które rozpoczęły się od trzęsienia ziemi, ugodzenia strzałą amora czy innego, pierwszego wejrzenia. Idąc tym tropem, przyjaciółka męża faktycznie może okazać się zagrożeniem.

Kaśka wiedziała o istnieniu Joanny. Piotrek kontaktował się z nią regularnie, głównie przy okazji świąt, urodzin i imienin. Dzwonili do siebie z życzeniami i opowiadali, co słychać. Poznali się i zaprzyjaźnili jeszcze na studiach. Potem ona wróciła do rodzinnego miasta pod Lublinem, a Piotr przeniósł się do Warszawy.

Kilka miesięcy temu Joanna zadzwoniła z prośbą o pomoc. Potrzebowała pieniędzy, żeby odejść od męża i rozpocząć życie od nowa. Piotr ruszył jej na ratunek. Pożyczył kilka tysięcy, załatwił pracę w stolicy i pomógł wynająć kawalerkę. Zachował się jak prawdziwy przyjaciel. Wtedy Kaśka była jeszcze z niego dumna. Wszystko zmieniło się później. Ponieważ Joanna nikogo tutaj nie znała, często po pomoc w różnych sprawach dzwoniła do Piotrka. Jeździł do niej sam, bo w domu mieli małe dziecko, którymś ktoś (a właściwie Kaśka) musiał się zajmować. Po jakimś czasie zaczęło ją to irytować i zapragnęła poznać osobiście przyjaciółkę męża.

Przyjęła zaproszenie na kolację i już w progu podpadła Kaśce. Była piękna, zgrabna (nie miała dzieci) i uśmiechnięta. Przyniosła ze sobą ciasto i butelkę wina. Chciała pomóc w kuchni, ale Kaśka podziękowała. Dobiegały do niej jakiś fragmenty rozmowy, przeplatanej śmiechem. Generalnie usta im się nie zamykały. Inaczej było, gdy do nich dołączyła. Niestety paniom rozmowa się nie kleiła. Jedna i druga zachowywała dystans. Czuć było w powietrzu, że coś jest nie tak. Nie omieszkała później powiedzieć o swoich uczuciach mężowi. Ten nie był zaskoczony.

„Joanna powiedziała, że czuła od ciebie wrogość. Potraktowałaś ją jak intruza, a to moja przyjaciółka. Znam ją dłużej niż ciebie”. Zabolało. Od tej chwili Joanna stała się dla Kaśki wrogiem nr 1.

strona 1 z 2
druga część artykułu na następnej stronie

Fot. iStock/mihailomilovanovic

1/1 Chce mieć przyjaciółkę? Niech ma. 4 zasady, których on musi przestrzegać

Piotr niestety złamał jedną z najważniejszych zasad przyjaźni damsko-męskiej w związku. To partnerka i jej uczucia zawsze powinny być na pierwszym miejscu. Zasada ta obejmuje niemalże wszystkie sfery życia. To partnerka, nie przyjaciółka powinna być tą, z którą spędza większość czasu. To partnerka, a nie przyjaciółka powinna znać wszystkie jego sekrety. To do partnerki, a nie do przyjaciółki idzie się po pomoc lub poradę w pierwszej kolejności. To za partnerką, a nie przyjaciółką najpierw staje się murem. Trudno bowiem uwierzyć, że ona nie jest zagrożeniem, skoro to w jej obronie staje, jej się zwierza, z nią konsultuje decyzje. To byłoby bolesne nawet wtedy, jeśli byłby to przyjaciel-mężczyzna. Kiedy chodzi o kobietę, przewinienie jest dużo poważniejsze i są powody do obaw.

Jest jeszcze kilka zasad, których warto przestrzegać, żeby partnerka nie mogła spokojnie spać:

Żadnych tajemnic

Wszelkie sekrety, niedopowiedzenia, tajemnicze spotkania i rozmowy po nocy są niedopuszczalne. Coś, co trzeba lub chce się ukrywać przed drugą osobą zawsze budzi niepokój.

Tematy tabu

Żadna kobieta nie czułaby się dobrze wiedząc, że jej partner rozmawia z inną o ich życiu intymnym czy problemach w związku. Nawet jeśli przyjaciółka ma szczere chęci, raczej nie będzie kierowała się solidarnością jajników, a raczej stanie po stronie faceta.

Wspólne spędzanie czasu

Nawet jeśli ona przyjaźni się tylko z nim, nie powinna mieć nic przeciwko, byś ty czasem uczestniczyła w ich spotkaniach. Jeżeli ona broni się rękami i nogami przed wizytą w waszym domu albo szybko się rozłącza, czy to ty odbierasz telefon, może jej chodzić o coś więcej.

Mimo to trudno powiedzieć, czy uda ci się uwolnić od negatywnych myśli. Masz prawo postawić granice i prosić o ich respektowanie, ale i on ma prawo mieć swoich przyjaciół. To od was zależy, jak poukładacie te sprawy. Lepiej jednak nie być wyłącznie cichym obserwatorem. Zazdrość potrafi wykończyć.

Na podstawie: PopSugar