Go to content

9 błędnych przekonań, które mogą zniszczyć każdy związek

Fot. iStock /filadendron

Nie jest łatwo zbudować związek doskonały (o ile to w ogóle możliwe), który byłby satysfakcjonujący tak samo dla niego, jak i dla niej. Potrzeba nie tylko dobrych chęci i ogromu miłości, ale szeregu innych rzeczy, które składają się na zgodne, wspólne trwanie. Dobrze jest mieć także świadomość, że wiele naszych oczekiwań i przekonań, przy których uparcie obstajemy, może bardzo zaszkodzić związkowi, a my o tym po prostu możemy nie wiedzieć.

Najczęściej przyglądamy się wspólnemu życiu, gdy dopada nas kryzys. Szukamy źródła problemów, ale często nie umiemy się ich dopatrzyć w pozornie nieszkodliwych działaniach, które mogą rujnować dzień po dniu to, co mozolnie było budowane. To smutne, ale wiele związków rozpada się, gdy trudno partnerom wyjść poza mylne wyobrażenia na temat wspólnego życia.

9 fałszywych przekonań, które wyjątkowo szkodzą związkowi

1. Partner powinien wiedzieć, co czujesz, o czym myślisz

A tak niestety nie jest. Oczekiwanie, że partner w lot pojmie o co chodzi, jest wielce ryzykowne. Nikt nie będzie czytał w twoich myślach, nadskakując co chwila, by zadowolić twoje oczekiwania. Nawet gdy w związku trwasz dłuższy czas i jesteś skłonna powiedzieć, że znacie się jak łyse konie, pamiętaj, że emocje, marzenia i pragnienia zmieniają się z czasem i zależą od wielu okoliczności. Tu nie zadziała jeden schemat, po którym on będzie wiedział, że o dokładnie o tym myślisz. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest mówić wprost, co czujesz.

2. Musisz stale wymagać

Boisz się, że gdy obniżysz poprzeczkę, to facet przestanie się starać? Stawiasz partnerowi wymagania, których nie może wypełnić, a to rodzi frustrację dla obu stron. On może się poczuć stale przypierany do muru i niewystarczająco dobry dla ciebie. Przyjrzyj się temu, czego właściwie oczekujesz od tego związku, bo być może skoro stale windujesz oczekiwania, ten związek nie jest spełnieniem twoich pragnień i szkoda tracić czasu własnego i drugiej osoby.

3. Wiesz lepiej

I bez dyskusji! Jeśli tak wyglądają wasze rozmowy, twój partner staje w bardzo trudnej sytuacji. Przekonanie o własnej nieomylności i wprowadzanie jedynej i słusznej, bo twojej wizji związku sprawi, że automatycznie nie będzie tam miejsca dla partnera. Rozmowy staną się właściwie bezcelowe, skoro facet nie ma nigdy szans, aby przekonać cię do jego racji. To właściwie początek końca związku.

4. Nie musisz za nic przepraszać

Twoja duma nie pozwala ci przepraszać, nawet gdy wina leży jedynie po twojej stronie. To buduje poczucie niesprawiedliwości, zrzucanie odpowiedzialności za to, co się stało na drugą osobę. Lepiej nie testować, ile partnerowi wystarczy cierpliwości za odkręcanie sytuacji, które wynikają z twojej winy. Bo jednak „przepraszam”to nie ujma, a dobry początek na spokojne przegadanie problemu, a nie odsuwanie go w niepamięć. Niedopowiedzenia zemszczą się w przyszłości.

5. Uważasz, że skoro ty się dla niego poświęcasz, on musi się odwdzięczyć

Związek nie powinien opierać się na poświęceniu jednej ze stron, a raczej na budowaniu kompromisu. Jeśli lubisz dawać od siebie więcej, niż musisz, to jedna sprawa. Druga jest taka, że mimo twojej postawy nie możesz oczekiwać tego samego od partnera. To spowoduje poczucie wywierania przymusu na partnerze, czego nikt nie zniesie na dłuższą metę.

6. Wychodzisz z założenia, że miłość wystarczy za wszystko

Niestety, tak nie jest. Owszem, na początku każdego związku tak się może wydawać, że miłość was utrzymuje przy życiu, ale to się kończy. Sama miłość nie wystarczy do szczęścia, gdy zabraknie wam tematów do rozmowy, wspólnych planów, marzeń, odpowiedzialności.

7. Nie możesz zapominać o jego błędach

I stale wyciągasz jego przewinienia jak z rękawa. Liczysz na to, że — szczególnie podczas kłótni — że gdy przypomnisz mu co przeskrobał, partner od razu spuści z tonu. A zamiast tego, jemu odechciewa się dyskusji, podczas której nie ma nic konstruktywnego, za to stale wyciągane są stare brudy. To prowadzi do wzajemnej krytyki i oskarżeń.

8. Zakładasz najgorszy scenariusz

Gdy partner musi zostać dłużej w pracy, od razu podejrzewasz go o romans w biurze. Gdy zrobi coś nie tak jak zawsze, dopatrujesz się najgorszych intencji, podstępu czy złośliwości. Nie masz dowodów, ale i tak nie możesz się przed tym powstrzymać. Wprowadzanie takiego napięcia i wymuszanie tłumaczeń, to jedna z najgorszych rzeczy w związku.

9. Jesteś przekonana, że ci się wszystko należy

W związku nie powinna istnieć sytuacja, w której zwalniasz siebie z zasad, które obowiązują partnera. Gdy wracasz zmęczona z pracy, możesz zjeść posiłek i nie sprzątać po tym, co wykonuje za ciebie partner. Ani to miłe, ani sprawiedliwie, więc konflikty na tle podobnych nierówności w związku, prędzej, niż później się na nim negatywnie odbiją.


źródło: www.psychozytywnie.plcharaktery.eu