Go to content

5 sygnałów cichej przemocy, które często lekceważymy

Fot. iStock/adl21

Gdyby zapytać o oznaki przemocy w związku, bez wahania wymienialibyśmy przemoc fizyczną, rzucanie wyzwiskami, dręczenie psychiczne, czy nadużycia seksualne. Ale przemoc domowa to często coś więcej niż siniaki, złamania, awantury, krzyk i zmuszanie do stosunku. Potrafi przybrać bardzo subtelne i ciche formy, czaić się pomiędzy partnerami i atakować niejako z ukrycia. Pewne sygnały przemocy trudno jest nam dostrzec, nazwać je i zakwalifikować do znanej kategorii, ale zlekceważone będą narastać i powodować coraz większą krzywdę i szkody w psychice. Oto 5 sygnałów cichej przemocy, które często bagatelizujemy i pomijamy.

Kontrolowanie

Nie ma nic złego w jasnych zasadach pomiędzy partnerami, ale pod warunkiem, że obie strony je uzgadniają i mają prawo do decydowania o sobie i swoim zachowaniu. Tutaj to jeden z partnerów ustala dokładnie gdzie, kiedy i z kim druga strona może przebywać i wychodzić, kontroluje jej działania i chce znać dokładny rozkład dnia i plan zajęć. Każde odstępstwo od reguły wymaga jego zgody i akceptacji, zasadniczo staje się w relacji panem i władcą.

Izolowanie od innych

Przemocowy partner zrobi wszystko, by w sytuacji, gdy będziesz potrzebować wsparcia ze strony rodziny lub przyjaciół, odsunąć cię od twoich bliskich. Będzie przekręcać ich słowa, subtelnymi komentarzami dolewać oliwy do ognia, przekonywać cię o ich złych intencjach i działać we wszelki możliwy sposób na rzecz popsucia relacji. Wszystko po to, byś „zrozumiała”, że tylko on jest ci potrzebny, by stał się dla ciebie najważniejszy i najwspanialszy.

Demotywacja

Ironiczny komentarz powiedziany niby żartem (no a przecież za żart nie będziesz się obrażać czy gniewać!), krytyczna uwaga, którą rzuci mimochodem, opinia, która jego zdaniem miała być szczera i motywująca, a zamiast tego zniechęciła i podcięła skrzydła – oto narzędzia, którymi posługuje się demotywujący cię partner. W wielu związkach docinki, wyśmiewanie się z siebie nawzajem i niewybredne dowcipy są czymś naturalnym i normalnym, ale pod warunkiem, że obie strony czerpią z tego taką samą radość. Jeśli słowa partnera sprawiają ci ból i powodują, że czujesz się gorsza i mniej wartościowa, to przestaje to być zabawą, a staje się formą przemocy.

Gaslighting

Gaslighting to forma przemocy psychicznej, która polega na tym, że partner chce zrobić z ciebie osobę niezrównoważoną emocjonalnie i niestabilną psychicznie. Stosuje przy tym różne techniki – będzie udawał, że twoje wypowiedzi nie mają sensu i nie sposób ich zrozumieć, może blokować i krytykować twoje pomysły, bagatelizować twoje uczucia i nazywać histeryczką, zaprzeczać swoim własnym wcześniej wypowiedzianym słowom lub twierdzić, że przytaczane przez ciebie sytuacje w ogóle nie miały miejsca. Zrobi wszystko, być poczuła się zignorowana, nieważna, zdezorientowana, a twojej głowie zapanował mętlik. Taka manipulacja ma dać mu władzę i kontrolę nad tobą, poczucie siły.

Śledzenie i nadmierna obecność

Partner zaskakuje cię nagłym pojawieniem się w pracy, pod twoim domem, w tramwaju, którym wracasz z pracy czy obok mieszkania przyjaciółki, do której właśnie się wybrałaś. Romantyczna niespodzianka? Jasne, może się zdarzyć, że ukochany zechce cię miło zaskoczyć swoją obecnością, ale zbyt częste, niby – przypadkowe wpadanie na siebie, jest podejrzane. Śledzenie jest też formą przemocy! Jeśli czujesz, że obecność twojego mężczyzny nieco cię przytłacza, nie możesz złapać swobodnego oddechu i czujesz się „podduszona” jego ciągłym byciem obok, to coś jest na rzeczy. Powinnaś jasno określić swoje granice i domagać się ich przestrzegania – w końcu każdy z nas potrzebuje chwili tylko dla siebie.

Nie czekaj, działaj i walcz o siebie!

Każda forma nadużyć i przemocy w związku wymaga przemyślenia naszej sytuacji i koniecznego wprowadzenia zmian. Nie warto czekać, aż coś samo minie, partner się nagle zmieni, „jakoś się ułoży” – przemoc najczęściej narasta z czasem, a jej oznaki stają się coraz dotkliwsze dla drugiej strony. Najważniejsze, by czuć się dobrze w obecności partnera, a związek dawał radość, wsparcie i satysfakcję – jeśli jest inaczej, czas pomyśleć o sobie i zatroszczyć się o swoje dobro!

Na podstawie: www.psychologytoday.com

Zapisz