Go to content

10 kłamstw, które wmawiasz sobie, gdy on odchodzi

Fot. iStock / LightFieldStudios

Wszystkim tym, którzy z zapartym tchem czekają na telefon od tego, który choć trudno w to uwierzyć, zapomniał o nich, radzę: trzeba wziąć głęboki oddech zanim przyjdzie wam do głowy wysłać wiadomość. Koniec z obwinianiem się o niepowodzenie tego związku. Koniec z próżnymi nadziejami. Koniec z kłamstwami, które sobie powtarzacie.

10 kłamstw, które wmawiasz sobie, gdy on odchodzi

Nie mogę się rozpraszać – muszę się skupić na naprawieniu tego, co zepsułem

Uświadom sobie, że nie musisz się na nic przygotowywać, niczego naprawiać. Najgorsze minęło, a ty to przetrwałaś.

Wszystkiemu winny był seks – to, że się na coś nie zgodziłeś

Osobista wolność nad twoim własnym ciałem jest najważniejsza.

Moi przyjaciele i rodzina osądzą mnie

Jesteś przekonany, że za każdym razem, gdy mówisz swoim bliskim, związek się nie powiódł, oni będą zawiedzeni? Kochają ciebie, a nie twój obecny status związku.

Zniszczyłem to

Jeśli stracisz kogoś, o kim myślałeś, że jest twoją drugą połówką, miej świadomość, że wina nie leży tylko po twojej stronie.

Muszę czuć się lepiej – od razu

Nie ma sposobu, aby szybko i bezboleśnie poradzić sobie z utraconą miłością. I to jest w porządku. Pozwól sobie na żałobę.

Jestem sam

Nigdy nie zapominaj o bezwarunkowym wsparciu, jakiego doświadczasz mając wokół siebie przyjaciół, rodziny a czasem równiez od przypadkowych osób.

Moje życie będzie teraz straszne

Będą ciężkie czasy, ale nie zapominaj o tym, że to minie. Wcześniej były bezsenne noce pełne stresu, kłótnie i ponure dni, w których martwiłeś się o związek, który się kończył. Jesteś teraz od tego wolny!

To co miałem było idealne

Możesz teraz uczciwie przyznać się do wszystkich rzeczy, których nie lubiłeś w ukochanej osobie.  Rozkoszuj się tymi wadami .

Tęsknię za nim/ za nią

To nie zawsze jest kłamstwo, ale może być ważne, żeby umieć rozróżnić kiedy tak jest. Czasem nie tęsknimy za daną osobą, ale za związkiem, za brakiem samotności. Za naszym przyzwyczajeniem.

Gdybym bardziej się postarał…

Jak już zostało powiedziane, wina za rozpad związku nie zawsze leży po stronie jednej osoby. Z reguły ciężar odpowiedzialności należy rozłożyć na na obie strony. W każdym razie, to nie jest czas na to, by się nad tym zastanawiać. Teraz liczy się to, byś doszedł do siebie i zrobił następny krok.


Na podstawie: thoughtcatalog.com