Go to content

10 cech dojrzałości w związku. A czy ty jesteś już dojrzałą kobietą, taką która…

10 cech dojrzałości w związku. A czy ty jesteś już dojrzałą kobietą, taką która...
Fot. iStock / RyanJLane

Przepychamy się, kłócimy, pełno w nas pretensji o niespełnione obietnice. Długoletni związek wymaga bardzo dużo pracy, jeśli chcemy, by obie strony pozostawały w nim szczęśliwe i spełnione. To nie jest proste. Mało znam par, których małżeństwo nie składałoby się z odpływów i przypływów. Jednak im jesteśmy dłużej razem, im więcej wiemy o sobie, tym łatwiej nam zachować równowagę między tym co dobre, a tym, co niekoniecznie nam odpowiada w związku.

To się nazywa dojrzałość. Są tacy, którzy boją się tego słowa, przez całe życie zachowując się jak rozkapryszone dzieci.

A czy ty jesteś już dojrzałą kobietą, taką która:

– w związku dba o relacje z innymi

Nie fokusuje się tylko na związku, nie uwiesza się na partnerze całym swoim ciężarem. Oczywiście pomijając pierwsze miesiące, czy nawet rok – dwa związku, po jakimś czasie potrafi znaleźć równowagę między relacją ze swoimi partnerem, a relacją z przyjaciółmi i rodziną. A ty nie zaniedbujesz kontaktów z bliskimi ci osobami?

– jest niezależna finansowo w związku

Bez znaczenia jest, ile zarabia jej partner. Posiadasz finansową niezależność? Będąc przez wiele lat w związku z tym samym mężczyzną warto pamiętać, żeby zadbać o siebie w tym obszarze życia, chociażby by po to, żeby móc sobie kupić coś, na co masz ochotę, a nie prosić o wszystko męża.

– nie rezygnuje ze swoich marzeń

Po kilku latach związku nie zrezygnowałaś ze swoich marzeń? Czy pozwoliłaś, by związek ograniczył cię w dążeniu do realizacji własnych celów i pragnień? Dojrzała kobieta wie, że związek dla niej powinien być jak trampolina, która pozwoli jej sięgnąć największych marzeń i wzmocnić w ich spełnianiu, a nie ograniczać. To także droga do samorealizacji, a nie leżąca na niej przeszkoda.

– nie skupia się na wadach partnera

Te już zna i akceptuje pewnie w mniejszym lub większym stopniu, bo przede wszystkim zna jego dobre i mocne strony i to na nic się skupia, to je docenia. Pewnie dlatego, jego wady schodzą na plan dalszy nie drażnią, tak jak na początku związku.

– wie, że szczęście niejedno ma imię

I nie próbuje na siłę uszczęśliwić swojego partnera. Jeśli on nie lubi chodzić po górach, to już go tam nie ciągnie, tylko jedzie sama. Jeśli on kocha grać w tenisa, to nie robi mu wymówek, gdy wychodzi na trening. Rozumie, że nawet w związku każdemu co innego może dawać szczęście i nie stanowi to dla niej problemu.

– nie pozwala sobie na brak szacunku

Dojrzała kobieta nawet po kilkunastu latach nie pozwoli, by partner wypowiadał się o niej w sposób protekcjonalny. Ona szanuje siebie i tego szacunku bezustannie i nieprzerwanie wymaga od mężczyzny, z którym żyje.

– nie wymaga od partnera nieustannej uwagi

Nie robi mu wyrzutów, gdy nie wyśle jej wciągu dnia SMS-a, albo nie zadzwoni. Ona ma też swoje życie, które toczy się własnym trybem i nie ma w tym nic złego. Dojrzała kobieta nie potrzebuje nieustannych zapewnień, że jej partner przy niej jest, myśli o niej, ona po prostu w związku czuje się bezpiecznie.

– dba o swoją przestrzeń

Szanuje swój czas i bez problemu potrafi zadbać o własne potrzeby. Nie ma problemu ze swoim własnym zdrowym egoizmem, który podpowiada jej, że chce pobyć sama, że ma ochotę poczytać książkę, czy wyjść na basen. Dba o siebie bez wyrzutów sumienia i poczucia winy, że zaniedbuje partnera.

– wspólnie podejmuje decyzje

Nie oddaje pola decydowania o życiowych wyborach partnerowi, a nawet o tych mniejszych, jak choćby, co zjedzą na kolację, gdzie wyjdą. Dojrzała kobieta potrafi jasno wyrazić swoje zdanie, ale nie upierać się sztywno przy nim tylko wspólnie z partnerem wypracować kompromis. Taka sytuacja powinna oczywiście działać w związku w dwie strony.

– wie, kiedy odejść

To też ważne. Dojrzała kobieta wie, kiedy już nie może dać szczęścia swojemu partnerowi, kiedy tego szczęścia nie ma już w związku. Ona wie, że to partner powinien być integralną częścią jej szczęścia, jeśli tak nie jest, zdecyduje się na rozstanie, by każde z nich mogło sobie ułożyć jeszcze szczęśliwie życie.