Go to content

Syndrom martwych pośladków. Sprawdź, czy dotyczy również ciebie

Fot. iStock / gruizza

Nie każda z nas ma pośladki idealne i nie każda ma czas, by nad nimi popracować. Aktywność fizyczna to często wysiłek, który wykracza poza codzienne przyjemności. Niestety dla nas, brak ruchu ma negatywny wpływ nie tylko na naszą figurę i jędrność pośladków, ale może skutkować tzw. syndromem martwych pośladków.

Syndrom martwych pośladków — zemsta za brak ruchu

Pośladki poza tym, że są niewątpliwą ozdobą kobiecego ciała, są przede wszystkim częścią ciała, która pełni oczywistą funkcję — mamy na czym siadać. Na kształt pośladków wpływa głównie tkanka tłuszczowa oraz  mięśnie pośladkowe: wielki, średni i mały. W przypadku gdy ćwiczymy lub po prostu jesteśmy aktywni w ciągu dnia, mięśnie są w dobrej kondycji. Jednak te z nas, które wiele godzin spędzają siedząc np. przy biurku lub ślęczą przed komputerem, mogą mieć problemy z prawidłową pracą mięśni. Wtedy jesteś szczególnie narażona na syndrom martwych pośladków. Polega on na tym, że mięsień pośladkowy średni pracuje nieprawidłowo i staje się przyczyną bólów pleców, kolan oraz bioder. Taki problem mogą mieć również osoby ćwiczące nieprawidłowo. Bagatelizowany doprowadza do pogłębienia problemów i skutkuje w najgorszym przypadku niemożnością utrzymania pionowej postawy ciała.

Prosty test wykluczający problemy

Chcesz wiedzieć, czy jesteś narażona na wystąpienie syndromu? Zrób prosty test  — zrób przed lustrem przysiad. Jeżeli w trakcie robienia przysiadu twoje kolana skierowane będą do środka, masz pewność, że mięśnie pośladków są znacznie osłabione. Aby je wzmocnić należy zacząć wykonywać odpowiednie ćwiczenia, takie jak np. przysiady.


źródło: kobieta.wp.pl