Go to content

Sprawdzone sposoby na zakwasy

sposoby na zakwasy

Nie ma chyba osoby, która nie spotkałaby się z tym problemem. Nie ważne czy długo ćwiczysz, czy wręcz przeciwnie, zakwasy mogą dopaść każdego! Po intensywnym treningu potrafi  pojawić się ten specyficzny ból i trudności z chodzeniem. Warto poznać ich przyczynę oraz sprawdzone metody na radzenie dobie z nimi!

Sprawdzone sposoby na zakwasy

Jak powstają zakwasy?

Zakwasy to mikrourazy strukturalnych włókiem mięśniowych, pojawiające się po intensywnych ćwiczeniach z większym obciążeniem. Najczęściej pojawiają się dzień lub dwa po wysiłku. Odczuwamy je, gdy zbyt intensywnie trenujemy lub wracamy do ćwiczeń po dłuższej przerwie, chorobie bądź za szybko dajemy sobie za duże obciążenie. Na szczęście są metody, żeby z nimi walczyć!

zakwasy po treningu

 

Jak uniknąć zakwasów?

  • Odpowiednie nawodnienie organizmu po i w trakcie treningu. Dla prawidłowego funkcjonowania organizmu niezbędne będzie wypijanie małymi łykami, systematycznie niegazowanej wody
  • Prawidłowe oddychanie w czasie treningu. Choć to czynność podstawowa, instynktowna, w chwili wykonywania ćwiczeń trzeba mieć nad nią kontrolę.
  • W czasie rozgrzewki warto pamiętać o ćwiczeniach takich jak: bieg w miejscu, krótka przebieżka na rowerku stacjonarnym, pajacyki, krążenia bioder i ramion.
  • Stopniuj wysiłek – zakwasy powstają, kiedy sięgamy za zbyt duże obciążenie treningowe. Nie spiesz się i stopniuj intensywność.

Zakwasy po treningu – sposoby na ich pokonanie

  • Truchcik lub basen– bardzo delikatne ćwiczenia odpowiednio uelastycznią nasze mięśnie.
  • Porządna rozgrzewka – nie zapomnijmy o odpowiednim rozgrzaniu ciała przed czekającym je wysiłkiem.
  • Sauna lub ciepła kąpiel – wysoka temperatura pomoże mięśniom się rozluźnić, a nam zrelaksować.
  • Maść rozgrzewająca – jeśli zakwasy uniemożliwiają Ci chodzenie, sięgnij po sprawdzoną maść. Oczywiście zobacz wcześniej czy nie jesteś uczulony na jakiś składnik.
  • Rollowanie – to mój, sprawdzony sposób na zakwasy. Rollowanie to pewnego rodzaju masaż, który „rozbije” spięte i zmęczone mięśnie.
  • Witamina C i izotonik – można też zrobić go samemu – wystarczy zmieszać wodę, sok z cytryny, miód i odrobina soli. Witamina C znacznie wspomaga produkcję kolagenu, dzięki czemu przyspiesza regenerację mięśni i ból ustępuje o wiele szybciej.
  • Prysznic – oblewanie bolącego miejsca na zmianę ciepłą i zimną wodą.
  • Sok z wiśni – jest znany z  przeciwzapalnych właściwości (dzięki zawartości flawonoidów i antocyjanów).

Uwaga! Wiele osób uważa, że na zakwasy pomoże nam jest alkohol. Nie jest to dobry pomysł, ponieważ nasila on wydzielanie hormonu stresu, co przyczynia się do rozpadu mięśni. W rezultacie, może nas odwodnić i będziemy czuć się jeszcze gorzej.


Szukasz motywacji?

Obserwuj mnie na blogu Sportowe Głodomory lub instagramie