Go to content

Śniadanie przed wyjściem do szkoły to podstawa. Tych produktów unikaj

Fot. iStock/Imgorthand

Nie od dziś wiadomo, że śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Tą zasadą powinni się kierować przede wszystkim rodzice, ponieważ to oni odpowiadają za właściwą i zbilansowaną dietę dziecka w okresie rozwoju. To, co zje przed wyjściem do szkoły, ma wpływ nie tylko na jego dobre samopoczucie w ciągu dnia, ale także na pracę komórek mózgowych. Ponadto pełnowartościowe śniadanie zmniejsza ryzyko podjadania niezdrowych przekąsek, a co za tym idzie – sprzyja zachowaniu optymalnej wagi ciała i dobrego zdrowia.

Jak wynika z danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), młodzi Polacy tyją najszybciej w Europie. Jedna trzecia ośmiolatków zmaga się z nadwagą lub otyłością. Wśród 11- i 12-latków problem ten dotyczy ponad 18 proc. dzieci. Winą za taki stan rzeczy można obarczyć brak aktywności fizycznej w czasie wolnym, coraz częstsze zwolnienia z WF-u i złą dietę. Na każdy z tych czynników mają jednak wpływ rodzice. W kwestii żywienia większość z nich idzie jednak na łatwiznę, czerpiąc wiedzę na ten produktów spożywczych z reklam telewizyjnych. Dlatego też na stole często lądują dosładzane jogurty, kolorowe chrupki czy żywność wysoko przetworzona.

O ile nie zawsze mamy wpływ na to, co nasza pociecha zje w szkole, z całą pewnością możemy zadbać o to, co zje na śniadanie. Przede wszystkim na stole powinno znaleźć się pełnoziarniste pieczywo i kasze, wędliny dobrej jakości, nabiał bez sztucznych dodatków oraz świeże warzywa i owoce.

Tych produktów unikaj:

  • pieczywo tostowe,
  • białe pieczywo,
  • parówki z niską zawartością mięsa,
  • kolorowe chrupki,
  • dosładzane jogurty,
  • wędlina pełna konserwantów,
  • kupne kremy czekoladowe i orzechowe,
  • gotowe, paczkowane kanapki,
  • słodkie drożdżówki.

O czym jeszcze należy pamiętać?

Śniadanie nie powinno być jedzone w biegu. Dobrze, jeśli towarzyszy mu ciepła herbata. Najważniejsze jednak, by było konsumowane wspólnie, w rodzinnym gronie. W ten sposób sami stajemy się wzorem do naśladowania dla dziecka. To też idealna okazja, by porozmawiać o planach na resztę dnia.

Źródło: Hellozdrowie/Wprost