Go to content

Pozbądź się wstydu. 8 rzeczy, o których powinnaś powiedzieć lekarzowi

Fot. iStock/M_a_y_a

Bardzo łatwo oceniamy lekarzy. Potrafimy wytknąć ich błędy, brak wiedzy, przedmiotowe traktowanie chorych i nietrafione diagnozy. Rzadko jednak zastanawiamy się nad tym, jakimi my jesteśmy pacjentami – czy mówimy o wszystkich dolegliwościach w czasie wizyty? Czy oszukujemy lub pomijamy pewne objawy? Wstyd wstydem, ale tu chodzi o twoje zdrowie! Zobacz, jakich informacji nigdy nie powinnaś pomijać. 

Wygląd twojego stolca

My, kobiety z chęcią rozmawiamy o kupach, ale tylko wtedy, gdy chodzi o kupy naszych dzieci. Wówczas jesteśmy w stanie bardzo dokładnie zgłębić temat i przeanalizować zawartość każdej pieluchy. Skoro więc macierzyństwo nauczyło nas, jak wiele problemów ze zdrowiem można „wyczytać” ze stolca, dlaczego nie chcemy rozmawiać o tym, gdy problem dotyczy nas samych? Jeżeli lekarz zapyta cię o regularność wypróżnień i wygląd stolca, nie powinnaś szybko ucinać tematu. Co więcej, jeśli zauważyłaś coś niepokojącego (np. ślady krwi, zmianę barwy), musisz wspomnieć o tym w czasie wizyty.

Niezdrowa dieta

Myślisz, że lekarz uwierzy w to, że prowadzisz super zdrową dietę, nie jesz słodyczy i unikasz alkoholu? Jasne…Wszyscy pacjenci to mówią. A tak naprawdę, zdrowo odżywia się niewiele z nas. Jeżeli na śniadanie jesz pączki, na obiad fast-foody, a do kolacji wypijasz butelkę wina – powiedz o tym. Z pewnością doktor wytknie ci błędy i opowie o skutkach takiego postępowania, ale może też zleci dodatkowe badania? Warto w takich sytuacjach sprawdzić choćby poziom cukru i złego cholesterolu. Może się też okazać, że twoje dolegliwości są spowodowane niedoborami witamin i minerałów.

Nieprzyjemny zapach moczu

O ile o kolorze moczu w miarę łatwo nam się rozmawia, o zapachu już niekoniecznie. A szkoda, ponieważ charakterystyczny, słodkawo-drażniący zapach może świadczyć np. o cukrzycy. Jeśli ten problem dotyczy ciebie, przełam się i powiedz o tym lekarzowi. Z pewnością nie zlekceważy takiej informacji.

Różne dziwne i śmierdzące wydzieliny

Nieważne, czy chodzi o wydzielinę z pochwy czy z piersi (także wtedy, gdy karmisz piersią lub niedawno przestałaś). Jeżeli zapach jest inny niż do tej pory, nieprzyjemny lub wydzielinie towarzyszą inne objawy i dolegliwości, mogło dojść do zakażenia. Chociaż jest to temat wstydliwy, nie wolno pomijać go w rozmowie z lekarzem.

Częstotliwość picia alkoholu

Większość pacjentów kłamie, gdy są pytani o alkohol. Wstydzimy się przyznać, że pijemy często i dużo, bo nie chcemy słuchać kazania na temat uzależnienia od alkoholu. Tymczasem z punktu widzenia lekarza, jest to bardzo istotna informacja. Nadmierne spożycie alkoholu może tłumaczyć problemy z wagą, apetytem czy spadkiem energii. Warto też zastanowić się, czy nie jesteś uzależniona, skoro boisz się powiedzieć prawdę. Już samo to daje do myślenia.

Nieświeży oddech

To prawdziwy temat tabu. Zauważ, że mamy nawet opory, by powiedzieć komuś, że jego oddech jest nieświeży. Osoby, które borykają się z tym problemem, potrafią latami maskować nieprzyjemny zapach żując gumę. Tymczasem nieświeży oddech może być objawem kilku poważnych chorób układu pokarmowego. Jeżeli czujesz, że twój oddech pozostawia wiele do życzenia i nie potrafisz znaleźć przyczyny, powiedz o tym lekarzowi.

Wszelkie nieprzyjemne zapachy

Twój pot w ostatnim czasie znacznie się zmienił? Jego zapach jest wyjątkowo nieprzyjemny i intensywny? Nie zapomnij o tych wspomnieć. A może masz problem z gazami, które powodują dyskomfort, bóle brzucha i pojawiają się każdego dnia niezależnie od tego, co zjesz? Nie bagatelizuj tych objawów.

Dolegliwości, które trwają od dawna

Lekarze naprawdę widzieli już bardzo wiele i choć zdecydowanie wolą, jak pojawiamy się u nich gdy tylko choroba daje o sobie znać, wiedzą, że niekiedy blokuje nas poczucie wstydu. Serio, lepiej późno niż wcale.

Rozmowa na którykolwiek z tych tematów z pewnością nie jest łatwa i możesz czuć się zażenowana. Lepiej jednak byś spłonęła rumieńcem, niż później miała pluć sobie w brodę. Nikt nie zna twojego organizmu lepiej, niż ty sama.


 

Źródło: Bustle