Go to content

Pięć palców. Pięć punktów. Profilaktyka piersi.

Profilaktyka Raka Piersi fot. Ministerstwo Zdrowia

 

Chyba w żadnym innym miesiącu nie rozmawia się tyle o profilaktyce raka piersi ile rozmawia się w październiku. I dobrze! Rozmawiacie? Rozmawiajcie! Staram się mobilizować siebie i mobilizować inne kobiety poprzez takie działania. W domu mam dwudziestodwuletnią córkę. Przecież to jest moim obowiązkiem, by uświadamiać moje dziecko. Chronić. Robię to od kilku już lat. Dziecko czasem broni i izoluje się przed tymi informacjami. Zawiesiłam w łazience instrukcję  SAMOBADANIE PIERSI. Wierzę, że każda kobieta zna tę instrukcję, a jeszcze bardziej chcę wierzyć, że każda kobieta korzysta z niej! Pamiętajcie, że nie każdy guzek i jakakolwiek zmiana oznacza nowotwór, ale z każdą zmianą trzeba pójść do lekarza. Nie czekać, nie bać się. Tylko pójść i pokazać. Największe szanse skutecznego leczenia przy rozpoznaniu raka istnieją w przypadku zmian wcześnie wykrytych. A najlepiej jest wykonywać okresowe badania piersi przy badaniu ginekologicznym. Czyli dbać o profilaktykę przez cały rok. Nasze dłonie mają po pięć palców. My mamy pięć punktów, by stały się one naszą codziennością.

1. Stań przed lustrem. Dokładnie obejrzyj piersi. Poszukaj zmian w kształcie i kolorze skóry piersi i brodawki.
2. Unieś rękę nad głowę. Badaj pierś naciskając ją trzema środkowym palcami. Zataczaj kręgi wokół piersi zbliżając się w kierunku brodawki.
3. Uciśnij brodawkę. Zobacz, czy nie wypływa z niej surowicza lub krwista wydzielina.
4. Połóż się na wznak. Wsuń małą poduszkę pod badaną stronę, rękę połóż pod głowę. Palcami drugiej dłoni sprawdź pierś podobnie jak w pozycji stojącej.
5. Sprawdź czy węzły chłonne pod pachą nie są powiększone.

Sprawdź, gdzie możesz bezpłatnie wykonać mammografię, w serwisie populacyjnego programu wczesnego wykrywania raka piersi

A czy wiesz, że istnieją naukowe dowody na to, że jazda na rowerze, pływanie, bieganie lub też jazda konna chronią przed rakiem piersi?Korzyści jakie płyną z uprawiania wyżej wymienionych sportów to nie tylko zachowanie zgrabnej sylwetki oraz kondycji ruchowej, ale również wpływ na zmniejszenie ryzyka zachorowań na nowotwór. Z przeprowadzonych badań przez amerykańskich naukowców z Narodowego Instytutu Raka wynika, iż trzy godziny w tygodniu spędzone na uprawianie sportu zmniejszają o 30 procent ryzyko powstania nowotworów. Dotyczy to również kobiet obciążonych genetycznie. Dość ważne jest jednak aby aktywność fizyczna była regularna oraz wymagała dużego nakładu energii. Formy takiego sportu mają wpływ na obniżenie hormonu odpowiedzialnego za wzrost komórek piersi i ich rakowacenia. Jednak najbardziej korzystny wpływ na zdrowie ma jazda na rowerze, zwłaszcza intensywna jazda pod górkę. Nim spadnie pierwszy śnieg, chyba warto wypiąć pierś do przodu i wsiąść na rower. Nie szukaj wymówek, że może padać deszcz, że spóźnisz się do pracy, że buty trzeba inne, że to, że tamto. Wykorzystaj dobrze te dni, zwłaszcza te najbardziej pogodne. W życiu inwestujesz w przeróżny sposób. Zainwestuj również w siebie i swoje zdrowie. W tym przypadku nie podejmujesz żadnego ryzyka, nic nie stracisz, możesz jedynie zyskać. I kto nie lubi takich inwestycji? Znam wiele Amazonek, które każdego dnia stawiają sobie jakieś wyzwania. Jedne walczą o siebie, drugie walczą i o siebie i o inne! I czasem tak sobie myślę, że od tych kobiet właśnie – te zdrowe kobiety mogą się uczyć tej intensywności w życiu i tego, że może się nam coś móc chcieć dwa razy mocniej. Ja tam lubię je podglądać! Polecam blog Anuk –  rak to burak! Często na niego zaglądam, wzruszam się, ale najczęściej śmieje się do łez. A przecież śmiech to zdrowie. Zajrzyj tam i Ty.

  • Jeśli chorujesz na raka – nie jesteś sam. Wtedy ma go cała rodzina. Jeśli przeżywacie chorobę nowotworową swoją, bądź swojego partnera. Jeśli czujecie, że zaczyna brakować Wam powietrza, miejsca dla siebie, macie momenty zwątpienia, momenty małe i wielkie, te z których składa się życie dwojga ludzi pod jednym dachem, napiszcie o tym. Podzielcie się swoją historią. Tym jak sobie radzicie w trudnych momentach z chorobą swoją, swojego partnera, kogoś bliskiego. Wasze historie będą podpisane przez Was, albo mogą być anonimowe. Może to pomóc Tobie i może to pomóc innym. Nie jestem ekspertem, ale podzielę się z Wami swoją energią i na Wasze pytania, wątpliwości – będę odpowiadała na łamach Oh!me. Czyli tutaj. Zachęcam. Nie jesteś sam! Piszcie na: rakowapatka@gmail.com