Go to content

Ćwiczenia i treningi – 6 mitów, którym chętnie ulegamy. Sprawdź, jak ćwiczyć efektywnie

Fot. iStock / SolisImages

Od dłuższego czasu trwa boom na aktywność fizyczną. Dla mody, zdrowia i urody sięgamy po różne sporty, licząc na szybki i trwały efekt. I przy okazji, będąc laikami, popełniamy błędy, na które niejeden instruktor pokręciłby ze zniechęceniem głową. Jeśli zapisujemy się na zajęcia z trenerem, dostajemy odpowiedni instruktaż, jak wykonywać poszczególne ćwiczenia, na co należy zwracać szczególną uwagę i jakich błędów nie należy popełniać, ponieważ mogą one zaprocentować niepożądaną kontuzją. 

Z kolei, jeśli same decydujemy się na zagłębianie tajników upatrzonych sportów, nie możemy poprzestawać jedynie na podglądaniu koleżanek i zakupie odpowiedniego sprzętu i ubrania.

Dlatego, zanim rzucisz się w wir treningów, sprawdź, co możesz robić źle.

MIT nr 1. Liczysz, że ćwiczenia bez diety wyrzeźbią twoje ciało

Po to zaczynamy ćwiczyć, aby móc spalić tkankę tłuszczową i wypracować szczupłą, umięśnioną sylwetkę. Ale przy tej okazji, zapominamy, że 70% efektów osiągamy dzięki odpowiedniej diecie. Na nic intensywne ćwiczenia skoro po nich sięgamy po codzienne posiłki i przekąski, w których królują tłuste i słodkie składniki. Jeśli nie zmodyfikujesz diety, pomimo ćwiczeń i tak nie ujrzysz mięśni, które dzielnie będą się ukrywały pod warstewką tłuszczyku. Zmniejszenie ilości kalorii i zwiększenie ilości ćwiczeń powodują spalanie tłuszczu stopniowo na całym ciele. Żeby nie być głodnym, jedz często w ciągu dnia, ale kontroluj wielkość porcji. Produkty bogate w białko (chude mięsa, jajka, przetwory mleczne) są bardzo ważne, ponieważ pomagają w regeneracji po treningach. Węglowodany (szczególnie pełne ziarna) również powinny znaleźć się na talerzu, ponieważ są paliwem dla ciała. Dobre tłuszcze (oliwa z oliwek, olej rzepakowy, orzechy, tłuste ryby) są ważne w procesie regeneracji oraz produkcji hormonów. Owoce i warzywa zawierają witaminy i minerały niezbędne do normalnego funkcjonowania ciała, a błonnik pomaga w pracy układu pokarmowego i daje uczucie sytości.

MIT nr 2. Myślisz, że trening powinien „sponiewierać” na granicy bólu

Uczucie lekkiego dyskomfortu podczas wysiłku, a dokuczliwy bólu to zupełnie co innego. Jeśli pojawia się odczuwalny ból, to nie jest oznaka porządnie wykonywanego ćwiczenia, ale faktu, że trening jest zbyt intensywny. Zamiast ćwiczyć dalej, z nadzieją na lepsze efekty, przerwij trening. Ból oznacza kłopoty i  ryzyko kontuzji. Daj sobie czas na regenerację a na przyszłość ćwicz dokładniej, ale nie ciężej.

MIT nr 3. Boisz się, że treningi siłowe uczynią z ciebie „babochłopa”

Jeśli unikasz siłowni i ćwiczeń na różnych maszynach, w obawie o nadmierny rozrost mięśni, popełniasz błąd. Kobiety mają zbyt dużo estrogenu, a mniej testosteronu, który jest bardzo ważny dla przyrostu masy mięśniowej, by szybko i efektywnie budować tkankę mięśniową. Mężczyźni mają ok 10 razy więcej testosteronu, więc dzięki intensywnej pracy, efekty pojawiają się szybciej. Żeby móc pochwalić się sylwetką Schwarzeneggera, należy jednocześnie pochłaniać duże ilości odpowiednio zbilansowanego jedzenia, by te mięśnie miały się z czego budować. Trening siłowy jest dobry, jeśli zależy ci na redukcji tkanki tłuszczowej, zwiększeniu masy mięśniowej i efektywniejszemu spalaniu kalorii. Lekki i ładny zarys mięśni brzucha, pośladków czy barków jest sprawą jak najbardziej kobiecą. Jeśli będziesz ćwiczyć normalnym trybem, wg wskazówek instruktora, nie zmienisz się w faceta.

Fot. Pixabay / Unsplash / CC0 Public Domain

Fot. Pixabay / Unsplash / CC0 Public Domain

MIT nr 4. Sądzisz, że tłuszcz zamienia się w mięśnie dzięki ćwiczeniom

To nieprawda, że dzięki ćwiczeniom znienawidzony tłuszczyk, który u kobiet szczególnie upodobał sobie okolice brzucha, zmieni się w wymarzone mięśnie. Tkanka tłuszczowa ma inny skład chemiczny niż tkanka mięśniowa, zachodzą więc różne procesy spalania tłuszczu i budowy mięśni. Od samych, nawet długotrwałych ćwiczeń brzucha, bez odpowiedniej diety i ćwiczeń aerobowych, sześciopak ci raczej nie zagraża. Możesz najpierw spalić tkankę tłuszczową i dopiero budować mięśnie lub robić to jednocześnie dzięki diecie i ćwiczeniom. Jeśli pracujesz nad brzuchem, pamiętaj, że obwód pasa nie zmniejszy się w miesiąc, ponieważ znajduje się tu najwięcej receptorów lipogenicznych odpowiadających za magazynowanie tkanki tłuszczowej.

MIT nr 5. Zakładasz, że bieganie jest najlepszym wstępem do aktywności fizycznej dla każdego

Wbrew opiniom, że bieganie to sport dla każdego, trzeba wiedzieć, że ten rodzaj wysiłku fizycznego bardzo obciąża organizm. Nie wszyscy, którzy wcześniej nie ruszali się z kanapy, mają na tyle wytrzymałe mięśnie, by biegać bez wysokiego ryzyka urazów. Bieganie wymaga dużego wysiłku i pewnej sprawności, więc jeśli do tej pory jedynie myślałaś, że fajnie będzie się ruszyć, zacznij wysiłek od pływania, jazdy na rowerze, szybszego chodu z kijkami do Nordic Walkingu. Wytrzymałość i większa elastyczność mięśni przyjdzie w swoim czasie.

MIT nr 6. Skupiasz się mocno na ilości kalorii spalanych wg wyliczeń programów do ćwiczeń lub zegarka

Czy  twoje zadowolenie z treningu wrasta wraz z ilością spalonych kalorii? Jeśli ślepo wierzysz w odczyty pomiarów dostępnych na różnych programach dla ćwiczeń, popełniasz błąd. To tylko dane orientacyjne, bo wynik zależy od twojej płci, masy, składu ciała. Jeśli zawartość tkanki tłuszczowej w twoim organizmie wynosi np. 19%, spalisz znacznie więcej niż kobieta o wskaźniku 37% (procentowy wskaźnik tkanki tłuszczowej). A tego amatorskie programy nie określają. Ćwicz nie dla spalanych kalorii, ale długofalowych efektów w postaci smuklejszej sylwetki i lepszej sprawności.


źródło: workoutbodyattack.blogspot.com