Go to content

5 dodatków do żywności, które mogą powodować tycie, zaburzenia hormonalne i depresję

Fot. iStock / PeopleImages

Coraz większą wagę przykładamy do tego, co ląduje na naszych talerzach. Mimo tego, że unikamy potraw tuczących, wypełnionych solą i cukrem, nie zawsze jesteśmy wolni od substancji, które mogą nam szkodzić. Jeśli zauważasz u siebie niepokojące objawy, takie jak obniżenie nastroju, przybieranie na wadze czy problemy zdrowotne wynikające z wahań hormonalnych, weź jeszcze raz pod lupę to, co zjadasz.

Istnieją produkty spożywcze, w których skład wchodzą chemiczne substancje, niebędące obojętne dla naszych organizmów. Przyjrzyj się etykietom i zwróć uwagę, czy nie ma w nich jednej ze zdradliwych dla zdrowia substancji.

5 szkodliwych dodatków, które powodują problemy ze zdrowiem 

1. Hormony wzrostu, sterydy i antybiotyki

Zwierzęta hodowane przemysłowo w wielu przypadkach zażywają więcej leków profilaktycznie, by rosły szybciej i nie chorowały. Wg Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach, który kontroluje dostępne w Polsce mięso pod kątem występowania w nim niedozwolonych substancji, w ubiegłym roku, na 30 tys. pobranych próbek, 70 zawierało ślady zakazanych środków. Spożywanie takiego „chemicznego” mięsa, które wchłonęło znaczną ilość często zakazanych i nieobojętnych dla ludzi substancji, powoduje m.in. tycie, zaburzenia hormonalne i mniejszą podatność na późniejsze leczenie infekcji antybiotykami.

2. Sztuczne aromaty

Są one tańszym i mniej zdrowym odpowiednikiem naturalnych aromatów i smaków. Sprawiają one, że wysoko przetworzone jedzenie otrzymuje konkretny smak. Najczęściej spotykamy się z glutaminianem sodu (MSG), który może powodować bóle głowy, nudności, duszność, biegunki, czy kłucie w okolicach serca. Niebezpieczne excitotoksyny (glutaminian, asparaginian i cysteina), to trzy aminokwasy pobudzające neurony w mózgu i rdzeniu kręgowym, które sprawiają, że jedzenie tak nam smakuje. Podejrzewa się je o wywoływanie chorób neurodegeneracyjnych, np. choroby Alzheimera, choroba Parkinsona, udaru mózgu, demencji.

3. Pestycydy

Występują one w środkach ochrony roślin i bardzo często trafiają na nasze stoły. Ich obecność dotyczy również produktów zwierzęcych, czyli mleka, mięsa, tłuszczu i jaj. Spożywanie zanieczyszczonej nimi żywności może powodować zaburzenia hormonalne, które regulują m.in. przemianę materii i metabolizm tłuszczy. Podejrzewa się również ich wpływ na zwiększenie ryzyka rozwoju chorób nowotworowych i uszkodzenie systemu nerwowego.

4. Sztuczne słodziki

Sztuczne słodziki (sukraloza, aspartam, acesulfam potasu, sacharyna) wpływają ujemnie na florę bakteryjną w jelitach i mogą powodować tycie. Ich nadużywanie może również wpływać na powstanie zmian nastroju i skłonności depresyjnych.

5. Ftalany i bisfenol A (BPA)

Owszem, nie są to dodatki do żywności same w sobie, ale mają stały kontakt z tym, co jemy. Ftalany i bisfenol A (BPA), a także pochodne ropy naftowej pojawiają się w opakowaniach i pojemnikach na żywność, deskach dokrojenia itp. Jest mnóstwo badań dotyczących szkodliwości BPA, które przenika z opakowań do żywności i może wpływać na zaburzenie gospodarki hormonalnej, rozwój raka piersi, otyłość, niepłodność. Trudno ich uniknąć, lepiej wybierać tylko te, których producenci informują o braku ww. substancji lub bezpieczne, szklane słoiki czy pojemniki .


źródło: gurbacka.pl, www.odzywianie.info.plwww.focus.pl