Go to content

Dlaczego osoby wrażliwe przyciągają toksycznych partnerów?

Fot. iStock/Mixmike

Jak to się dzieje, że osoby wrażliwe, pełne empatii przyciągają do siebie partnerów, którzy ich ranią, używają do zaspokojenia własnych potrzeb? Nie jest tajemnicą, że najczęściej wrażliwość wykorzystywana jest przez narcyzów. Dlaczego? Ponieważ oni oczekują wiecznego podziwu, co od tych, którzy doskonale wczuwają się i rozumieją uczucia innych, otrzymują. Dodatkowo empaci bardzo szybko wybaczają, z czego narcyzi chętnie korzystają, zresztą zawsze przyciągają ludzi, którzy im ulegają. Empaci są jak gąbki emocjonalne, w bezinteresowny sposób zaspokajają potrzeby innych, gdyż są ich świadomi, rozumieją je i dostrzegają. Staja się tym samym bardzo łatwym „łupem”, dla tych, którzy związek opierają na wykorzystywaniu partnera.

Skoro osoby wrażliwe, tak doskonale wyczuwają innych, dlaczego nie dostrzegają fałszywych przesłanek w zachowaniu narcyzów? Cóż, nie zapominajmy, że każdy narcyz sprzedaje najpierw doskonałą wersję siebie. Jak mało kto potrafi być niezwykle czarujący, inteligentny, doskonale odegra rolę kogoś, kto wiele z siebie daje, kto jest w stanie wiele dla drugiej osoby zrobić.

Tyle tylko, że gdy narcyz ma pewność, że rozkochał w sobie drugą osobę, zaczyna pokazywać swoją prawdziwą twarz. Oczywiście, że początkowo ten związek zapowiada się fantastycznie, ale to nie trwa długo. Wrażliwcy jednak szybko wpadają w zastawioną na nich w tę pułapkę, gubi ich ostatecznie przekonanie, że są w stanie narcyza zmienić, wszystko naprawić i stworzyć naprawdę udany team.

Tymczasem narcyzm kocha dramat i chaos. I choć osoby niezwykle wrażliwe, empatyczne szukają w swoim życiu harmonii, to przy narcyzie nie są w stanie jej odnaleźć. Bo jak żyć spokojnie z kimś, kto jest zapatrzony jedynie w siebie i za nic ma uczucia innych? Ale my i tak chcemy wierzyć, że kiedy on mówi: „Chcę się zmienić”, to naprawdę chce – nic bardziej mylnego. Narcyz manipuluje uczuciami, żeby do siebie przyciągać i za chwilę odpychać.

Warto mieć świadomość, że związek z narcyzem może okazać się traumą, bo wrażliwość sprawia, że szukamy błędu w sobie, że zastanawiamy się, co z nami jest nie tak, co moglibyśmy zrobić dla tego związku, jak się zmienić, żeby było dobrze. To droga donikąd.

Dlatego warto przyjrzeć się osobie, z którą chcemy się związać. Nie wchodzić w układ pod tytułem: „Będę tą pierwszą, z którą on będzie szczęśliwy, zrozumiem go, rozszyfruję, naprawię”, bo tak naprawdę, to się może nigdy nie udać. Nie można się oszukiwać, bo zamiast być w dobrym i satysfakcjonującym nas związku, utkniemy w zaspokajaniu potrzeb partnera. To trudne dla niezwykle wrażliwych osób, ale nigdy nie jest za późno, żeby nauczyć się mówić „nie”. Jeśli on mówi: „Chcę się zmienić, chcę być lepszy”, to przyjrzyj się, co faktycznie robi, czy nie są to jedynie słowa rzucane na wiatr, które mają cię na chwilę uspokoić. I nie bój się odejść, jeśli on tak naprawdę nie wykazuje chęci do zmiany.


źródło: businessinsider.com