Go to content

Jak wychować dziecko tak, by było szczęśliwe w dorosłym życiu? Pokaż mu, że twoje szczęście nie zależy od innych

Fot. iStock / Lisa5201

Szczęście osobiste bywa trudniejszą do osiągnięcia sprawą, niż zawodowe sukcesy. Chyba każdy chce być szczęśliwy. Chcemy także, aby ludzie na których nam zależy, też byli szczęśliwi. Zachodzimy w głowę, by szczęśliwe były nasze dzieci, rozumiejąc ich własne szczęście na swój sposób, przez pryzmat naszych doświadczeń. Tymczasem one są szczęśliwe z zupełnie innych powodów niż ich rodzice. A przynajmniej powinny.

Poświęć chwilę i odpowiedz sobie na pytanie: „Co sprawia, że ​​moje dziecko jest szczęśliwe?” Pewnie powiesz, że wtedy, gdy coś od ciebie dostanie. Zabawkę? Nową grę? Wycieczkę do ulubionego parku? Zabawa z przyjaciółmi? Ulubione ciastko? A może twoje dziecko jest szczęśliwe wtedy, kiedy może zostać z tobą trochę dłużej, wieczorem, a nie iść od razu do łóżka spać? Dzieci lubią „szybkie szczęście”, szybko i sprawnie „zaserwowane”. (Wielu dorosłych też, ale to zupełnie inna sprawa). W każdym razie, staramy się bardzo uszczęśliwić nasze dzieci i to zaczyna stanowić prawdziwy problem w relacji między nami a nimi. Jak to możliwe? Przecież naszym zadaniem, jako rodziców jest wychowanie szczęśliwych dzieci, zapewnieniem im beztroskiego dzieciństwa, dalekiego od zmartwień i smutków. Jest jednak ogromna różnica między sprawianiem, że dziecko jest szczęśliwie, a nauczeniem go jak być szczęśliwym, prawda?

Jeśli próbujesz uszczęśliwić dziecko, zamiast uczyć je, aby było szczęśliwe, to wychowujesz człowieka, którego szczęście zależy od kogoś innego. Twoim zadaniem, jako rodzica jest wychować dziecko tak, by jako osoba dorosła cię nie potrzebowało. Jeśli postępujesz inaczej, zastanów się – kto uszczęśliwi twoje dziecko, kiedy ciebie już nie będzie? Jaki obowiązek spada na jego/jej przyszłego partnera? To bardzo trudne zadanie, w dłuższej perspektywie raczej skazane na porażkę.

Wyobraź sobie, jak bardzo obciążająca jest relacja, w której jedna strona stale oczekuje, że druga ją uszczęśliwi. Nadchodzi dzień, kiedy masz zły nastrój, czy to wina twojego partnera? Czasem tak się zdarza. Pomińmy jednak relacje, w których występują poważne problemy, takie jak przemoc, czy uzależnienia. Pomińmy związki, które zmagają się z ciężką chorobą jednego z partnerów, albo z utratą pracy, czy problemami finansowymi. Pomyśl o codziennym, zwykłym poszukiwaniu szczęśliwego życia. Twoje szczęście zależy od ciebie.

Chcesz prawdziwego, trwałego, sensownego szczęście? Osiągnij je. Nie powinieneś w tej kwestii polegać na tym, co dostaniesz od innych. W ten sposób, mógłbyś czekać długo i pewnie i tak efekt nie byłby taki, jak oczekiwałeś. Bycie szczęśliwym wymaga świadomego poszukiwania tego, co nas zadowala. Podróż ku szczęściu jest dla każdego inna, gdzie indziej się kończy. Nasze dzieci jeszcze tego wszystkiego nie rozumieją.

Znalezienie właściwej osoby, może ci pomóc znaleźć szczęście. Ale jeśli tak się nie dzieje, to czy wyruszysz na poszukiwania kogoś innego, zamiast poszukać szczęścia w sobie? Czy tego chcesz dla twojego dziecka?

Najlepszym sposobem, aby wychować szczęśliwe dziecko jest być szczęśliwym samemu. Pokazywać taki rodzaj szczęścia, który nie jest uzależniony od drugiej osoby, czy nietrwałych, materialnych rzeczy. Nowy samochód to środek transportu, to nie jest długotrwałe szczęście. Wyjazd na obiad do rodziny, czy wyjście do ulubionej restauracji to nie jest szczęście, jest to posiłek, o którym zapomnisz następnego dnia.

Gdziekolwiek zabierze cię twoja podróż po szczęście, miej świadomość, że twoje dzieci uczą się o nim od ciebie.


Na podstawie: huffingtonpost.com