spotkanie z psychologiem w szkole w sprawie syna. Jego matkę niepokoi, że jest roztrzepany.
i teraz uwaga.
przychodzę na spotkanie punktualnie.
psycholog mnie wita i mówi.. że jest lekko zdziwiony, bo matka moich dzieci umówiła się w tym samym miejscu i czasie też z wychowawczynią syna
Wpada spóźniona 20 minut..
Nie skojarzyła, że umówiła się ze wszystkimi na raz.
I kto tu ma problem z roztrzepaniem?