Go to content

„Dziecko to także człowiek, tylko jeszcze mały…” czyli Zrozum Dziecko i okaż mu szacunek!

Janusz Korczak powiedział:

„Nie ma dzieci, są ludzie”. 

I to jest prawda. Tylko my – dorośli, często o tym zapominamy. Zapominamy też, że sami byliśmy dziećmi oraz o tym, że dziecku należy się taki sam szacunek jak każdemu z nas.

Myślicie pewnie sobie: „Przecież nie krzywdzę swojego dziecka! Nie biję, nie torturuję. Przecież nie robię mu krzywdy!”. Czy aby na pewno? 

Kto to jest dziecko?

Według Konwencji o Prawach Dziecka (art. 1) dziecko to „każda istota ludzka w wieku poniżej osiemnastu lat, chyba że zgodnie z prawem odnoszącym się do dziecka uzyska ono wcześniej pełnoletność”.

Istota ludzka. Dorosły też jest istotą ludzką. Czyli tłumacząc: dziecko to ISTOTA LUDZKA, która jest niepełnoletnia, a dorosły to ISTOTA LUDZKA, która jest pełnoletnia. Czyli elementem wspólnym jest to, że wszyscy niezależnie od wieku jesteśmy LUDŹMI. 

W kwestiach prawnych różni nas to, że osoby pełnoletnie podlegają pod inne akty prawne, a osoby niepełnoletnie pod inne.

W Polsce najważniejszymi aktami prawnymi, gwarantującymi prawa dziecka, są:
– Konstytucja RP
– Konwencja o Prawach Dziecka
– Ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka

Wróćmy teraz do tematu: „CZY ROBIĘ SWOJEMU DZIECKU KRZYWDĘ?

  • Bicie dziecka
  • Torturowanie
  • Gwałt
  • Przymuszanie
  • Brutalne karanie
  • itdTo bez wątpienia przemoc fizyczna i psychiczna. Jest to robienie krzywdy. Najczęściej można się z tym spotkać w środowiskach patolgicznych ale nie tylko. Jednak krzywdę można robić dziecku też w inny sposób. Bardziej ludzki.
  • Czy wrzucanie zdjęcia dziecka na Fejsa może być krzywdą?
    TAK. Mimo, że chcemy się pochwalić jak piękne i cudowne mamy dziecko, zapominamy, że internet to mekka dla pedofilów i innych zboczeńców. Nawet jeśli mamy profil tylko dla znajomych zdjęcia mogą się z tamtąd wydostać. Poza tym: zanim dodamy fotkę zastanówmy się czy nie będzie miało to wpływu na życie naszego dziecka za kilka lat? To co jest w internecie zostaje tam już na zawsze.
  • Czy usilne usypianie dziecka może być krzywdą?
    TAK. Chcemy unormować dzień naszemu maluchowi albo wolelibyśmy, żeby teraz spało, bo mamy trochę do zrobienia… Często dziecko nie wykazuje żadnych chęci zaśnięcia mimo wielu prób. Otwiera szeroko oczy, śmieje się a my brutalnie bujamy je i szuszamy do ucha albo gasimy światło włączając przy tym kołysankę. Jak dziecko nie chce spać, to nie chce. Jak byście się czuli gdyby ktoś kazał Wam iść spać gdy czujecie się wypoczęci?
  • Czy karmienie na siłę może być krzywdą?
    TAK. Czasami wydaje nam się, że dziecko zjadło za mało i dokarmiamy. Dajemy na siłę, żeby zjadło do końca. „Za mamusie”, „za tatusia”, „za dziadziusia”… A jak Wy się czujecie gdy ktoś Wam daje kolejną porcje obiadu gdy pękacie w szwach? Jeśli dziecko nie chce jeść, nie przybiera na wadze skonsultuj to z pediatrą. Natomiast jeśli wszystko jest w porządku, maluch jest zdrowy, przybiera na wadze – nie karm go na siłę. Może nie chce jeść, bo mu nie smakuje? Ugotuj coś lepszego!
  • Czy usilne zabawianie dziecka może być krzywdą?
    TAK. Dziecko nie zawsze ma ochotę na zabawę. Nie zmuszaj go to tego. Maluch czasami chce poleżeć i popatrzeć Ci w oczy, uśmiechnąć się, popatrzeć w sufit (to naprawdę ciekawe! Cienie, linie proste…serio!). Nie zabawiaj go w każdej wolnej chwili. Daj mu odpocząć od wszystkich bodźców. Czy Ty zawsze chcesz COŚ robić? Nie masz ochoty czasami poleżeć i popatrzeć w niebo?

Zjawisko, które niestety jest bardzo powszechne wśród dorosłych to traktowanie niemowląt i dzieci jak PODLUDZI. 

Pięknie to opisała Tracy Hogg w książce „Język niemowląt”. Pokazała, że niemowlę należy traktować z należytym szacunkiem i zrozumieniem, że należy dbać o jego godność i prawa. I nie chodzi tu o walkę z przemocą ale o codzienną opiekę i pielęgnacje. Chodzi m.in. o to, żeby:

  • Mówić dziecku co się z nim w danej chwili robi np. „właśnie zmieniam ci pieluszkę„. Może wydawać się to głupie, ale jaką mamy gwarancję, że dziecko naprawdę nas nie rozumie? Może rozumie tylko w inny sposób? Szacunek do dziecka wymaga, żeby informować go co się robi z jego ciałem. Przy okazji uczy się w ten sposób mówić.
  • Wszystkie rzeczy przy dziecku należy robić wolno i spokojnie. Niemowlę widzi obrazy rozmazane, ma bardzo wrażliwy słuch. Nie rozumie otaczającego go świata. Wszystko co się dzieje wokół niego to ogromny chaos. Jego mózg ma ogromną liczbę komórek ale mało połączeń, dlatego wszystkie informacje przetwarza dużo wolniej. Dlatego daj mu czas na opanowanie sytuacji. Nie śpiesz się. Rób wszystko wolno i spokojnie. Dzieci są wtedy dużo spokojniejsze i czują się bezpieczniej.

(Polecam zajrzeć do książki „Język niemowląt” Tracy Hogg).

Jako matka niemowlaka obserwuję dość intensywnie reakcje otoczenia, nie tylko na moje dziecko ale też na dzieci koleżanek, mojego rodzeństwa i innych znajomych. Przerażające jest to jak bardzo ludzie traktują maluchy jak „małpki w zoo”, zabawki czy inne przedmioty. Przerażające jest to na ile pozwalają sobie ludzie w stosunku do Twojego dziecka, nie biorąc pod uwagę szacunku jakim należy je darzyć. To jest np.

  • Wyrywanie dziecka z rąk (pisałam o tym a propos „Grzechów głównych babć i dziadków„) dla zaspokojenia swoich potrzeb,
  • Przekładanie dziecka z rąk do rąk, bo każdy musi potrzymać dziecko chociaż przez chwilę,
  • Robienie dziecku kompromitujących zdjęć. Niezależnie czy to matka chwaląca się zdjęciem dziecka w internecie czy ciocia/wujek/babcia/dziadek chcąca zrobić sobie śmieszną pamiątkę (mowa tutaj również o nagich zdjęciach dziecka),
  • Śmianie się z naturalnych niemowlęcych i dziecięcych zachowań np. ślinie się, robienie kupy, guganie, płacz. Oczywiście mam na myśli naprawdę chamskie wyśmiewanie się z dziecka a nie naturalne rodzicielskie zachwyty,
  • Przychodzenie w gości o późnych porach. Oczywiste jest to, że wieczorem dziecko idzie spać, wycisza się itd. Dlatego przyjeżdżanie w odwiedziny na godzinę 20.00 (i później) do domu gdzie jest małe dziecko czy niemowlę, to nie jest zbyt dobry pomysł. Dotyczy to też ogólnie długich odwiedzin. Niemowle potrzebuje spokoju i ciszy, a nie długich i tłocznych wizyt gości. (Odsyłam do wpisu: „Co najbardziej wkurza matki po porodzie„.) Nie wspomnę już o rodzicach, którzy również potrzebują odpoczynku.
  • Widownia przy zmianie pieluch i kąpielach. Dla niektórych może to atrakcja i nie wszystkim rodzicom to przeskadza. Wszystko zależy też od tego jaka to widownia. Aczkolwiek pamiętajmy, że jest to pokazywanie nagich miejsc intymnych dziecka. Mimo, że pewnie nasi bliscy czy znajomi nie muszą być napalonymi pedofilami, to jednak warto pamiętać, żeby okazać szacunek do intymności malucha.
  • Wybudzanie dziecka gdy śpi. Dzieci przeważnie same regulują czas snu. Jedne śpią krócej, inne dłużej. Niektórzy rodzice uparcie próbują utrzymać rytm snu dziecka i np. zamiast pozwolić dziecko zrobić jedną, porządną drzemkę w ciągu dnia, skracają ją i potem usypiają na nowo, żeby podzielić ją na dwie krótsze. Każdy ma swój rytm biologiczny. Może dziecko potrzebuje tej jednej drzemki a nie dwóch? Pomyśl czy Ciebie nie wkurzałoby gdyby ktoś Cię wybudzał w czasie snu i kazał ponownie zasnąć za trzy godziny.

I wiele wiele innych…

Drodzy Dorośli!
Niezależnie czy jesteście rodzicami, dziadkami, cociami, wujkami, znajomymi… SZANUJCIE NIEMOWLĘTA I DZIECI. Szanujcie ich prywatność, intymność, spokój, komfort życia. Szanujcie to, że są LUDZMI. Takimi jak Wy tylko mniejszymi. 

Jeśli macie wątpliwości czy Wasze zachowania są w porządku czy nie, pomyślcie, czy Wy chcielibyście być tak samo potraktowali jak traktujecie niemowlę czy dziecko. Niezależnie czy to Wasze dziecko czy cudze. 

Chciałbyś (teraz, jak jesteś dorosły), żeby cała rodzina oglądała jak robisz kupę w łazience? A może chciałbyś, żeby ktoś włączał Ci cały czas tą samą wkurzającą, piszczącą melodyjkę? Jak byś się czuł gdyby Twoje kompromitujące zdjęcie znalazło się w internecie a potem np. na Demotywatorach? (Tak, ludzie wykorzystują cudze zdjęcia znalezione w internecie do takich celów i nie zawsze jesteśmy tego świadomi) Albo jakby Twój wujek/ciotka przy obiedzie rodzinnym powiedzieli:

„Gdy byłeś mały miałeś taką grubą dupcie. To było takie zabawne! Wszyscy robiliśmy jej zdjęcia!”