Go to content

9 najgorszych powodów decyzji o dziecku

Fot. iStock / South_agency

Dlaczego ludzie decydują się na posiadanie dzieci, sprowadzenie na świat nowego człowieka, kilkanaście lat jego wychowywania, pielęgnowania i nauczania? Zapewne ilu rodziców, tyle odpowiedzi. Jednak bez wątpienia decyzja o posiadaniu dzieci jest jedną z najważniejszych w życiu i jako taka, nie może być podejmowana w pośpiechu, nierozważnie lub z nieco przerażających przyczyn. Oto dziewięć powodów, dla których ludzie decydują się na potomstwo, a które niekoniecznie są tymi właściwymi – od niektórych aż włos jeży się na głowie!

Bo chcesz zatrzymać przy sobie mężczyznę

Czyli traktowanie dziecka jako karty przetargowej lub cudownego leku uzdrawiającego relacje pomiędzy partnerami. Cóż, i jedno i drugie przekonanie jest wielkim błędem, a w obu przypadkach najbardziej pokrzywdzone będzie dziecko. Bo nawet, jeśli ten facet zostanie dla dobra rodziny, to do miłości go nie zmusisz, serca nie odmienisz. Twoja pociecha będzie dorastać w rodzinie, w której panuje obojętność, która jest razem „bo tak trzeba”, w której każdy gra określoną rolę, ale jakoś tak bez emocji i bez przekonania albo będzie patrzeć na wieczne kłótnie, spory, pretensje i utarczki. Czy tego właśnie chcesz?

Bo partner naciska

Nieustannie snuje wizje waszej wesołej rodziny, podtyka pod nos zdjęcia uroczych bobasów, angażuje się w opiekę nad dziećmi rodziny i znajomych i co pewien czas dopytuje, kiedy wasza kolej. Czujesz się jak w pułapce, bez wyjścia i dla świętego spokoju w końcu zachodzisz w ciążę, choć wcale nie marzysz o byciu matką. Nie chciałaś zawieść swojego mężczyzny, ale możesz to uczynić swojemu dziecku – ono wyczuje twój brak miłości i zaangażowania, brak troski i obojętność.

Żeby przekazać komuś majątek

Bo przecież trzeba podtrzymać trwanie rodu, tradycje, przekazać dziedzictwo następnym pokoleniom. Nie dość, że traktujesz w ten sposób dziecko przedmiotowo – jako narzędzie do zarządzania rodzinną firmą i pieniędzmi – to jeszcze układasz mu życie i z góry zakładasz, że będzie chciał/ chciała iść twoją drogą. Nie dajesz mu wyboru i mniej lub bardziej świadomie wywierasz ogromną presję – urodziłaś go/ ją tylko po to, by majątek nie przepadł, nazwisko przetrwało. Okrutne, nie uważasz?

Żeby mieć kogoś do kochania

Nie dostałaś prawdziwej miłości od swoich rodziców, więc postanawiasz „sprawić sobie” dzidziusia, na którego przelejesz wszystkie swoje uczucia, także i te wymarzone. Chcesz udowodnić, że będziesz lepszą matką niż twoja własna, że potrafisz prawdziwie kochać. A może twój partner jest wobec ciebie chłodny i obojętny, dlatego chcesz urodzić dziecko, by wreszcie poczuć się kochaną? Takim zachowaniem od samego początku nakładasz na dziecko ogromne piętno, traktujesz jak pierwszą pomoc na swoje zranione serce, a to nie do końca jest właściwe.

Bo rodzina tego od ciebie oczekuje

Rodzice ciągle dopytują o wnuka, teściowie na każdej rodzinne uroczystości z niepokojem czekają na chwilę, w której będziecie chcieli oznajmić im radosną nowinę. Każda rozmowa przy świątecznym stole zmierza w tym samym kierunku – waszego potomstwa. Pamiętaj jednak, że na dziecko powinnaś zdecydować się, gdy do tego dojrzejesz, z miłości, dlatego, ze to WY chcecie zostać rodzicami, a nie z powodu nacisków rodziny.

Żeby dopasować się do towarzystwa

Bo Kaśka ma już dwoje, Baśka przed chwila urodziła, Stefa ma termin na wiosnę, a ty? No przecież nie możesz być w towarzystwie jedyną bezdzietną, która umiera z nudów przy rozmowach o rozszerzaniu diety malucha, wyborze pediatry i szczepieniach. Też chcesz narzekać na zimna kawę, tyyyyle obowiązków i bezsenne noce, chodzić na kinderbale, gimnastykę dla smyka i kinowe poranki, więc raz, dwa – machniesz sobie dzieciaka. Trochę to puste i głupiutkie, nie sądzisz?

Bo chcesz być modna

Kim Kardashian ma już dwójkę, kolejna znana aktorka pozuje z brzuszkiem, a Angeliny to już pewnie nigdy nie dogonisz! W sklepach pełno jest słodziutkich ubranek dla małych księżniczek i mini gentlemanów, a urządzanie baby shower po prostu nie może cię ominąć. Dobrze się jednak zastanów, czy bardziej zależy ci na zostaniu celebrytką czy matką – może wystarczy założenie profilu na Instagramie albo romans z kimś znaczącym, po co zaraz unieszczęśliwiać dziecko?

Żeby uzyskać profity od państwa

Urlop macierzyński i wychowawczy urlopem jest jedynie z nazwy, bo obowiązków na nim tyle, że niejedna marzy wręcz o powrocie do pracy na etacie i wspomina stare, dobre czasy. Becikowe, kosiniakowe, 500 plus – miło jest otrzymać jakiś grosz od państwa, ale żeby dla tych profitów decydować się na dziecko, to już kompletna przesada, brak odpowiedzialności i zgroza. Nic nie może wiecznie trwać, nawet dobra zmiana, więc lepiej nie liczyć na dofinansowanie aż do pełnoletniości dziecka, bo można się zwyczajnie przeliczyć.

Żeby zyskać sens życia

To nieprawda, że dzieci nadają życiu sens- one tylko (albo aż) nadają mu nowe znaczenie, inny kierunek, swoistą głębię. Jeśli czujesz się zagubiona, nie wiesz, co chcesz w życiu robić, co jest dla ciebie ważne, to niemowlak w magiczny sposób nie sprawi, że to się zmieni. Bo prawda jest taka, że jedyną osobą, która może nadać twojemu życiu sens jesteś ty sama. I choć dzieciaki potrafią wykazać się niezwykłą mądrością i zaskoczyć celnymi uwagami, to ty powinnaś być dla dziecka drogowskazem i źródłem życiowych porad, nie odwrotnie.