Go to content

Wiersz „Zadumana nocą”

Fot. Pexels / Kaboompics / CC0 Public Domain

Zadumana nocą

Czuwam.
Ciężko zasnąć niepostrzeżenie.
Ciężko zasnąć, wiedząc, że jesteś tak blisko
i tak daleko,
iż  przytulić się do ciebie nie sposób.
A On zerka na mnie nieśmiało.
Przykłada zmarznięty nos do szyby podając serce  na dłoni.
Chowa je przed  trzaskającym mrozem.
To serce troszku takie zielone,
bo nam od miłości zazieleniło w głowach…
Serce wielkości naszych snów i o duszy anioła –
bije jednym rytmem- rytmem naszej miłości,
energią wspólnych marzeń.
A On dalej złoci się za oknem,
jego smutne oczy,
do twoich  podobne.
Kiedy na mnie patrzysz widzę ten sam wzrok.
Ale po co ja to mówię?
Przecież doskonale wiesz, jak wygląda księżyc.
W końcu dostałam go od ciebie, by miał na mnie oko – zawsze,
by czuwał i mnie nie zgubił.
Zresztą  – jakie to a znaczenie?
Tej nocy, gdy wracają wspomnienia,
powinniśmy tu leżeć, wtuleni w zapach naszych snów,
tak przecież robią zakochani w romantycznych filmach.
A my?
Czy wierzymy tej miłości
Co przetrwa złote wieki,
By nas Szekspir odtworzył
Spod zmarłej powieki?
Tak,
a wiec jesteśmy zakochani…
dziwnie trochu, nie sądzisz?
Bo my przecież nie wzięliśmy tej miłości
przeterminowanej  –
pierwszej z brzegu na bazarze namiętności,
choć namawiali…pamiętasz?
I tej nocy porwał mnie księżyc świetlistą czułością,
brzmiał  znów pełnią, gdy przysiadłam u jego stóp
i  gdy się w niego wpatruję,
myślę o tobie,
bo ma twoje rozmarzone,
smutne oczy.
I tej nocy
wtulając głowę w sny
kreślę linie wczorajszego dnia,
kiedy byłeś tak blisko.

Autorka: Katarzyna Bochenek


Akcja „Moja pierwsza miłość”

Pierwsza miłość jest wyjątkowa, to zauroczenie, motyle w brzuchu, ta szeptana na ucho przyjaciółki tajemnica. Niepewność, ciekawość i radość. Zakochując się po raz pierwszy mamy wrażenie, że unosimy się nad ziemią.

Luty to taki czas, kiedy na chwilę przystajemy w naszej miłości. Może dlatego, że nie obchodzimy Walentynek, a może właśnie dlatego, że je obchodzimy. Jedno jest pewne. W tym zimowy miesiącu o miłości myślimy bardziej niż zwykle. Dlatego  chciałybyśmy was zachęcić do wspomnienia waszej pierwszej miłości. Zakochania, zauroczenia. Odkurzenie w pamięci tych wyjątkowych chwil. To z pewnością są piękne historie.

Zapraszamy – włączcie się do naszej akcji „Pierwsza miłość”. Napiszcie do nas opisując swoją pierwszą miłość. My najciekawsze listy nagrodzimy i opublikujemy. Powspominajcie z nami <3

i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą

ks. Jan Twardowski


 WEŹ UDZIAŁ W ZABAWIE TUTAJ (klik)