Go to content

Zmiana nie boli, ale brak akceptacji już tak. Przestańmy wierzyć, że lepsze zawsze jest to, co już było

Fot. iStock / Martin Dimitrov

Dlaczego boimy się zmian, jeśli życie jest ich pełne? Zmiana jest jedyną stałą we wszechświecie. Dziś nie jesteśmy tą samą osobą co wczoraj; jutro będziemy znowu inni. Czy to akceptujemy, czy nie. Istnieje wiele okoliczności, na które po prostu nie mamy wpływu. Ale nie zdajemy sobie z tego sprawy. Musimy zatem pozbyć się lęku przed zmianami. Są lepsze sposoby życia niż nieskończone opieranie się „nowemu”. I dlaczego kurczowo trzymamy się myśli, że to, co było kiedyś, było lepsze?

Idealizowanie przeszłości jest powszechnym nawykiem. Wynika z naszej tendencji do zapominania o negatywnej stronie i wybierania tylko pozytywnych wspomnień. O wiele łatwiej pamiętamy szczęśliwe doświadczenia z dzieciństwa niż te smutne. Ponadto, jeśli aktualnie znajdujemy się w stanie niepokoju i rozpaczy i porównujemy z tym, czego doświadczyliśmy wcześniej, to jest prawdopodobne, że przeszłość jawi nam się w różowych barwach.

Jeśli weźmiemy to pod uwagę, łatwiej zrozumiemy, dlaczego zmiany powodują w nas lęk. Nasz mózg lubi czuć się bezpiecznie. Kiedy pojawia się zmiana i wypycha go z jego strefy komfortu, przestraszy się. Jak może więc kochać nowości?

Przebieg naszego życia wpływa na nas i przekształca nas w pewien sposób. Im szybciej go zaakceptujemy, tym lepiej będziemy w stanie poradzić sobie z wprowadzonymi zmianami. W ten sposób nie utkniemy w przeszłości ani w złudzeniach dotyczących przyszłości. Będziemy świadomie żyć teraźniejszością.

Nie jesteśmy tymi samymi ludźmi co w zeszłym roku. Ludzie, których kochamy, są także inni. Miejmy świadomość,  że nadal możemy kochać kogoś, kto się zmienia. Tak jak możemy nadal kochać siebie.


Na podstawie: nospensees.fr