Go to content

Zaufanie? Nie znam tego słowa. Jak skutecznie pozbyć się wiary w drugiego człowieka

Fot. iStock /ljubaphoto

Jak stracić czyjeś zaufanie? O, bardzo łatwo. Wystarczy kilka kłamstw, kilka sytuacji, w których nie wywiążesz się z tego, co obiecałeś, kilka ważnych chwil, które zniszczysz swoim lekceważącym zachowaniem – i gotowe. Trudno będzie ci potem to wszystko odplątać, wytłumaczyć, przekonać do siebie na nowo tych, na których ci zależy. Jednak przy dobrej woli obu stron, to może się udać.

A jak przestać ufać ludziom? Tu już nie jesteśmy tacy jednomyślni. Bo wielu z nas, mimo życiowego doświadczenia wierzy naiwnie najgorszym krętaczom. I ufa nawet tym, co zawodzą ich notorycznie, wyznając zasadę, że człowiek potrafi się zmienić, jeśli tylko znajdzie w sobie motywację.

Są więc ci, co tracą nasze zaufanie, są tacy, którzy nas obdzielają swoim zaufaniem. Ale są jeszcze ci, którzy nigdy nie uwierzą.

Jak skutecznie pozbyć się tej wiary w drugiego, nawet najbliższego człowieka?

Po pierwsze, zacznij mieć nierealistyczne oczekiwania

Zakładaj, że wszyscy powinni czytać w twoich myślach i bezbłędnie rozpoznawać twoje emocje. Uwierz w to, że należy się domyślać jakie są twoje potrzeby i nie mów o nich wprost nikomu. Możesz być pewien, że szybko opanuje cię uczucie frustracji: poczujesz się samotny wśród ludzi, choćby było ich obok wielu i choćby mieli najlepsze intencje. Bliskim i współpracownikom stawaj poprzeczkę tak wysoko, żeby nie byli w stanie jej nawet musnąć palcami. A kiedy już im się nie uda, kiwaj smutnie głową. W ten sposób dopniesz swego: stale już będzie ci towarzyszyć przekonanie, że jeszcze się taki nie urodził, któremu można by było zaufać.

Po drugie rób częste projekcje

Skoro zawiodłeś się raz na bliskiej osobie i była to kobieta, nie ufaj już nigdy żadnej kobiecie. Kobiety są wredne i nieszczere. Muszą być takie wszystkie, skoro ta jedna taka właśnie się okazała.

Po trzecie pielęgnuj w sobie negatywne emocje związane z wydarzeniami z przeszłości

To się nazywa nauka na błędach. Podsycaj nienawiść, uczucie smutku i rozczarowania. To trio skutecznie wybije ci z głowy wszelkie pokusy, żeby zaufać drugiej osobie. Ty nie masz powodu by ufać: przecież zraniono cię, oszukano, poznałeś co to znaczy zawieść się na kimś. Drugi raz nie będziesz już taki naiwny. Ludzie są wszędzie tacy sami.

Po czwarte dbaj o jak najniższy poziom skłonności do zaufania

Nasza skłonność do zaufania zależy od wielu czynników takich jak: osobowość, wzorce i doświadczenia z wczesnego dzieciństwa, przekonania i wartości, kultura, samoświadomość i dojrzałość emocjonalna. Połączenie tych czynników i doświadczeń kształtuje twoje predyspozycje do obdarzania zaufaniem innych ludzi.

Po piąte, nie wierz w ludzką życzliwość

Bo niby dlaczego ktoś miałby zrobić coś dla ciebie bezinteresownie? Jest więcej niż pewne, ze oczekuje czegoś w zamian. Tak właśnie działa cały ten świat, tak wyglądają relacje między ludźmi: coś za coś. Lepiej więc polegać tylko na sobie.

Po szóste, koncentruj się głównie na negatywnych stronach osobowości bliskich ci osób

Spodziewaj się zawsze tego, co gorsze, wyolbrzymiaj ich wady i wytykaj niesłowność. Stwórz w swoich oczach obraz osób, które po prostu nie są godne twojego zaufania.

Takich absurdów można przytoczyć więcej. I choć brzmią naprawdę przerażająco, to wielu z nas przeżywa zgodnie z tymi zasadami większość swojego życia. Jeśli nie potraficie zaufać, najwyższa pora nad tym solidnie popracować. Nie jesteśmy stworzeni do życia w pojedynkę, a takie właśnie ono będzie jeśli nie uwierzymy w drugiego człowieka.