Go to content

Zasada 3-7-14. Skuteczny sposób, by zaoszczędzić na ciuchach

Fot. iStock/pixelfit

„Nie mam się w co ubrać” mówisz, patrząc na szafę wypełnioną po brzegi ciuchami. Nie jesteś jedyna, wszystkie to znamy. Już pomijając ten cały bałagan, który tworzą nieposkładane i rzucone na kupkę ubrania, my po prostu kupujemy za dużo i bez przemyślenia. Bo promocja, bo był twój rozmiar, bo to hit tego sezonu.

Ile razy zdarzyło się, że tuż po powrocie z zakupów natychmiast wyciągnęłaś ubrania z torebek, odcięłaś metki i założyłaś jeszcze tego samego dnia lub następnego? Kilka razy z pewnością. Częściej jednak kupujemy coś i rzucamy w kąt, bo nagle nie wiemy, z czym to połączyć lub widok w lustrze nas nie zadowala. Nietrafione zakupy rujnują nasz budżet i zajmują miejsce w garderobie, tworząc jeszcze większy bałagan. Na szczęście jest metoda, by temu zapobiec. Poznaj zasadę 3-7-14.

3 dni

Jeżeli od zakupów minęły 3 dni, a ciuch wciąż leży w torebce, choć parę razy próbowałaś z czymś go zestawić, szanse, że kiedyś go założysz są znikome. To pierwszy moment, w którym powinnaś rozważyć zwrot do sklepu.

7 dni

Jeżeli od zakupów minęło już 7 dni, a ty wciąż głowisz się, czy aby na pewno był to dobry pomysł, bo ani kolor nie twój, ani krój, powinnaś dobrze się zastanowić, czy jest sens, żeby ciuch zalegał w twojej szafie.

14 dni

Jeżeli zaraz miną dwa tygodnie od zakupów, a ty zdążyłaś już właściwie zapomnieć, że stałaś się posiadaczką super modnych, skórzanych leginsów, to ostatni dzwonek, by oddać produkt do sklepu. W ten sposób zaoszczędzisz przede wszystkim pieniądze.

Pamiętaj, zero sentymentów!


 

Źródło: Ofeminin