Go to content

Nie wystarczy tylko być prawdomównym. Co zrobić, żeby inni ci ufali?

Podstawą każdej relacji jest zaufanie. Bez niego nie można zbudować niczego trwałego, ani wartościowego. I nie ma znaczenia, czy mówimy o związku, przyjaźni czy też o relacjach w pracy. Jeżeli zabraknie zaufania, każdy kontakt będzie okraszony niepewnością i podejrzliwością. Niektórzy ludzie nie muszą się wysilać, by zaskarbić sobie sympatię innych. Nie muszą udowadniać, że mają dobre intencje – po prostu wzbudzają zaufanie. Ale są też tacy, którzy mimo najszczerszych chęci, nie potrafią zjednać sobie ludzi. Czasem wydaje nam się, że wystarczy być prawdomównym, bo przecież nic tak nie psuje relacji, jak kłamstwo, ale to nie wystarczy. Istnieje kilka sposobów na to, by robić lepsze wrażenie i uchodzić za osobę godną zaufania.

Wyrażanie empatii

Umiejętność wczuwania się w czyjąś sytuację potrafi zdziałać cuda. Nie chodzi jednak wyłącznie, by rozumieć i właściwie odczytywać stany emocjonalne drugiej osoby czy przewidywać, jak nasze zachowanie lub słowa zostaną odebrane. W pozyskiwaniu czyjegoś zaufania ważne jest także wyrażanie empatii przez przeprosiny za rzeczy, na które nie mamy wpływu lub nie są przez nas spowodowane, jak np. brzydka pogoda czy spóźniony pociąg. To nic innego jak zwykłe „bardzo mi przykro”, gdy ktoś przeżywa jak wydarzenie lub sytuację. W prostych słowach wyrażasz zarówno troskę, jak i empatię, a także pracujesz na czyjeś zaufanie.

Naśladowanie ruchów

Inni podświadomie bardziej nam ufają, jeżeli w trakcie rozmowy naśladujemy ich ruchy i gesty. Trzeba jednak robić to w sposób subtelny i naturalny, ponieważ groteskowe naśladowanie każdego ruchu będzie wyglądało nieco dziwnie. Po prostu pozwól swojemu ciału w naturalny sposób podążać za drugą osobą, a będziesz zaskoczona tym, o ile bardziej otwarta i ufna się stanie. Takie naśladownictwo jest szczególnie przydatne w przypadku negocjacji. Może też ułatwić kontakt z dzieckiem.

Okazywanie zakłopotania

Wszyscy czasem bywamy zakłopotani lub zażenowani z powodu jakiejś drobnostki. Ukrywanie takich uczuć jest niepotrzebne, ponieważ ludzie bardziej ufają osobom, które są szczere i prawdziwe, a w dodatku… takie jak my. A więc – doświadczają podobnych lęków, zdarza im się pomylić, zaliczają wpadki.

strona 1 z 2
druga część artykułu na następnej stronie

Fot. iStock/Xsandra

1/1 Nie wystarczy tylko być prawdomównym. Co zrobić, żeby inni ci ufali?

Odpowiedni zapach

Zapach, jaki wokół siebie roztaczamy jest niezwykle istotny. I nie chodzi wyłącznie o to, czy komuś się podoba czy też nie. Czy jest intensywny i drażniący czy delikatny i przyjemny. Nasz zapach może mieć duży wpływ na to, czy inni ludzie będą w stanie nam zaufać. Tu pomocna będzie lawenda, ponieważ działa kojąco. Inaczej zadziała na przykład mięta pieprzowa.

Wspólne kontakty

Łatwiej wzbudzić czyjeś zaufanie, mając wspólnych znajomych. Jest większe prawdopodobieństwo, że dwie osoby, które mają wspólnego znajomego/przyjaciela, szybciej się polubią i zdobędą swoje zaufanie, niż dwie osoby, których kompletnie nic nie łączy.

Na podstawie: Power of positivity