Go to content

Wydaje ci się, że kosmetyki ziołowe nie są dla ciebie? Jesteś w błędzie. Sprawdziłyśmy, co potrafią

Fot. iStock/GeorgeRudy

Słyszysz „kosmetyki na bazie ziół” i myślisz sobie „Nie, to nie dla mnie. One na pewno nie działają, a w dodatku mają brzydki, specyficzny zapach”? To duży błąd, ponieważ ziołolecznictwo znane i cenione jest od pokoleń. Nie bez powodu – wiele popularnych roślin zawiera składniki, które intensywnie regenerują i odżywiają skórę, a także skutecznie opóźniają procesy starzenia. Dzisiejsza technologia pozwala wydobyć z nich to, co najlepsze. Wielowiekowa tradycja ziołowa w nowoczesnym wydaniu? Tak, to możliwe. Najwyższy czas odczarować popularne zioła i rośliny.

Współczesna kobieta nie ma łatwego zadania. Jest zabiegana, aktywna zawodowo i jednocześnie spełnia się w roli żony i matki. Chce dobrze czuć się w swoim ciele i zawsze wyglądać perfekcyjnie. Jest gotowa zapłacić krocie za zabiegi i kosmetyki, jeśli tylko uwierzy w ich działanie. Szuka rozwiązań innowacyjnych i chętnie eksperymentuje, zamiast… postawić na pewniaka. Nowoczesny produkt, ale opracowany na bazie sprawdzonych i skutecznych substancji.  Bo czy naprawdę potrzebujemy kremów z księżycowym pyłem, gdy rośliny z polskich łąk potrafią zdziałać cuda?

Z myślą o kobietach, które cenią sobie naturę, a jednocześnie lubią nowoczesne rozwiązania, powstały kosmetyki Buna. Ich receptura oparta jest na prostych, ale skutecznych składnikach. Szczególną atencją obdarzone zostały cztery rośliny i zioła. Ich dobroczynne właściwości znane są od pokoleń. Skoro sprawdzały się kiedyś i chętnie sięgały po nie nasze babcie, dlaczego my – współczesne kobiety miałybyśmy z nich nie skorzystać? Nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele cudownych właściwości kryją popularne rośliny i zioła. A przecież… kiedyś to my będziemy musiały przekazać kolejnym pokoleniom tę tajemną wiedzę. Tylko trochę ją podrasujmy. Co jak co, ale z duchem czasu trzeba iść. 😉

Oto cztery fantastyczne rośliny i zioła, które znajdziesz w kosmetykach marki Buna:

Melisa

melisaWszyscy znamy jej specyficzny, cytrusowy zapach. Pijemy ją, gdy mamy zszargane nerwy i potrzebujemy wyciszenia. Nasze babcie przygotowywały z niej płukanki do włosów, odprężające kąpiele, napary do picia i wcierania w skórę. Dziś melisę możemy znaleźć w kosmetykach pielęgnacyjnych, ponieważ intensywnie regeneruje i odżywia skórę, a także nadaje jej aksamitnej miękkości. Jej cudowny zapach wprowadza w dobry nastrój, wycisza i uspokaja.

Rozmaryn

rozmaryn-malyNiegdyś nazywany był ziołem jasnego umysłu. Dlaczego? Ponieważ pozytywnie wpływa na koncentrację i pamięć. Dziś chętnie wykorzystujemy rozmaryn w kuchni ze względu na jego intensywny zapach i piękny, zielony kolor. To jednak nie wszystko, co może nam zaoferować. Ekstrakt, który znajdziemy w kosmetykach pobudza mikrokrążenie, dzięki czemu odżywia i ujędrnia skórę. Ponadto rozmaryn ma działanie rewitalizujące, zmniejsza zmarszczki, redukuje stres i pomaga zachować młody wygląd.

Szałwia

szalawiaMówi się, że jest naturalnym antybiotykiem i nie ma tu żadnej przesady. To srebrzyste ziele znane jest od pokoleń. Ma właściwości detoksykujące, antyseptyczne i oczyszczające, dlatego była wykorzystywana do płukania gardła czy pielęgnacji skóry. Kosmetyki z ekstraktem z szałwii sprawdzą się w przypadku kobiet, zmagających się z trądzikiem, ponieważ normalizują, oczyszczają i regulują wydzielanie sebum. Ziele to jest także bogate w witaminy, minerały i fitohormony, tak niezbędne do zachowania zdrowia i urody.

Aloes

aloesMoja babcia hodowała go w kuchni na parapecie. Ma charakterystyczne, zielone łodygi, pełne cudownego soku, który łagodzi otarcia, oparzenia i zranienia. Dziś popularne są napoje z aloesem, ponieważ odżywiają i oczyszczają organizm. Aloes w kosmetykach głęboko nawilża, zmiękcza i uelastycznia ciało. Największą jego zaletą są jednak właściwości kojące.  Moja babcia zawsze stosowała go na zaczerwienioną skórę po opalaniu. Dziś ja, jako dorosła kobieta i matka, sama hoduję aloes na parapecie.

Czy coś, co było już z powodzeniem wykorzystywane wieku temu może być złe? Nie sądzę. Przecież mówi się, że proste rozwiązania są najlepsze. Może warto w końcu to zrozumieć?

O naturalne piękno dba Buña

Zobaczcie koniecznie, jakie ziołowe perełki wpadły nam w oko!

Sól do kąpieli z melisą marki Buna

Sól do kąpieli z melisą marki Buna

Sól do kąpieli z melisą marki Buna

Ekstrakt z melisy wspaniale regeneruje skórę, a sól kamienna, wydobywana z naturalnych złóż, dostarcza jej minerałów i niezbędnych składników odżywczych. Nawilża skórę, nadając jej sprężystości. Ma zbawienny wpływ na obolałe mięśnie! Kąpiel poprawia też nastrój, głęboko relaksuje i pomaga spokojnie zasnąć.

Balsam do ciała z melisą marki Buna

 

Balsam do ciała z melisą marki Buna

Balsam do ciała z melisą marki Buna

Regenerujący balsam do ciała z melisą aktywnie pielęgnują skórę i dostarczają jej niezbędnych składników odżywczych. Wzmacnia barierę lipidową i chroni przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych. Łagodzi podrażnienia, redukuje zaczerwienienia i zmniejsza wrażliwość skóry.

Odżywcza maseczka relaksują z melisą marki Buna

Odżywcza maseczka relaksują z melisą marki Buna

Odżywcza maseczka relaksują z melisą marki Buna

Po użyciu odżywczej maseczki relaksującej z melisą skóra jest wspaniale odżywiona i odbudowana. Wygląda na wypoczętą, zrelaksowaną i odmłodzoną. Odzyskuje głęboki komfort i jest przyjemnie odświeżona.

Żelowa maseczka łagodząca z aloesem marki Buna

Żelowa maseczka łagodząca z aloesem marki Buna

Żelowa maseczka łagodząca z aloesem marki Buna

Żelowa maseczka łagodząca z aloesem głęboko nawilża i przywraca blask skórze. Łagodzą zaczerwienienia, przynosi ulgę, odżywia i regeneruje cerę.

Kremowy żel pod prysznic i płyn do kąpieli z aloesem marki Buna

Kremowy żel pod prysznic i płyn do kąpieli z aloesem marki Buna

Kremowy żel pod prysznic i płyn do kąpieli z aloesem marki Buna

Po użyciu kremowego żelu pod prysznic i płynu do kąpieli z aloesem skóra jest świeża, bardziej elastyczna i miękka. Uczucie szorstkości jest zniwelowane. Skóra jest optymalnie nawilżona, promienieje energią i blaskiem.


Grafiki: iStock 

Artykuł powstał we współpracy z marką Buna