Go to content

Street fashion? Nie taki diabeł straszny!

Street fashion? Nie taki diabeł straszny!
fot. iStock/lechatnoir

Czy przechodząc przez ulicę zastanawiasz się, który z powszechnie panujących trendów powinnaś przenieść do swojego outfitu? A może sama kreujesz trendy? Moda uliczna to niekończąca się inspiracja, z której czerpią najwięksi projektanci. Tak, tak – wszędzie każą nam się inspirować stylem celebrytek, które zawsze są idealnie wystylizowane. No prawie zawsze. Fenomen street fashion opiera się głównie na wolności, którą mogą się cieszyć wszelkie miłośniczki mody. Zero dress codu to sto procent odjechanych pomysłów!  Co możemy wyciągnąć z tej zabójczej mieszanki?

Kilka wzorów naraz? Czemu nie! 

Gdyby spróbować utworzyć dewizę street fashion, byłoby nią chyba „czemu nie”. Przecież warto próbować wszystkiego, nawet jeżeli niekoniecznie wpisuje się to w sztywne reguły. Tak jak na przykład łączenie kilku wzorów w jednym zestawie. No bo jak to tak, groszki i paski?! Kto to widział! Widzieli mieszkańcy Londynu, Nowego Jorku, Warszawy i Katowic pewnie też. Nie bój się eksperymentować. Najważniejsze to nie bać się eksperymentów. Jak sprawić, żeby nie wyszło zbyt pstrokato? Trzymaj się kilku kolorów. Dzięki temu zawsze będziesz wyglądać stylowo.

Pasek czyni różnicę

Jeżeli kiedykolwiek miałaś do czynienia z fotografią wiesz, że o całym zdjęciu może decydować detal. Tak samo jest z naszym ubiorem. Czasem wystarczy dodać mały szczegół, żeby nasza sylwetka wyglądała idealnie. A czy do tego celu może być coś lepszego niż pasek? Naprawdę go nie doceniamy, używając tylko do podtrzymania spodni w odpowiednim miejscu. Tymczasem dzięki paskowi w talii możemy sprawić, że będziemy wyglądać szczuplej o kilka centymetrów! Jakim cudem? Ano takim, że stworzymy najbardziej pożądaną sylwetkę czyli klepsydrę. Tworzymy odpowiednie proporcje, a to najważniejsze w odpowiednim ubiorze! No i jeszcze jedno, pasek to też szczegół, który może być najbardziej odjechaną rzeczą w całym zestawieniu. Mały, a potrafi czynić cuda.  

Sportowe buty do wszystkiego

Z tym nie ma żartów! Styl athleisure, który podbił wybiegi, wybił się z ulicy. Kobiety zaczęły myśleć o swoich stopach, które mają dość szpilek. Co z tego wyszło? Najbardziej trwałe połączenie mody i sportu. Ulubione zestawienie ulicy? Klasyczne, eleganckie wręcz ciuchy i sportowe buty. Nieważne, czy tenisówki czy takie do biegania lub na siłownię. Ważne, żeby były piękne! Tak, tak to możliwe! Firmy produkujące sportowe obuwie prześcigają się w coraz to wymyślniejszych wzorach, kolorach i stylach. A wszystko po to, by każda kobieta chciała założyć ich buty do swojej ulubionej sukienki. Musisz tego spróbować!

 

 

Cekiny kochają dzień

Te błyszczące cuda pojawiają się każdej jesieni i zimy. To w sumie zrozumiałe, w końcu czekają nas święta, imprezy firmowe, potem Sylwester i karnawał. Mało która z nas odważyłaby się założyć je w ciągu najzwyklejszego dnia. Bo co ludzie powiedzą! Cóż powiedzieliby, że jesteś naprawdę odważną kobietą! Cekiny pięknie wyglądają w dziennym świetle, a do tego mogą wyglądać naprawdę casualowo, jeśli zestawisz je z kurtką dżinsową czy grubym swetrem. Nieważne czy założysz sukienkę czy spódnicę, najważniejsze, żeby cała reszta stroju była stonowana. Nie zastanawiaj się długo i wskakuj w cekiny!  

Beceause stripes forever | #stripes #sequins #throwback #rome #legsfordays #italy #stripeshirt #strikeapose #shorthairdontcare Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Kathianna (@au_beige)

(Wcale nie) na ostatni guzik

Piękny, koronkowy stanik, który aż prosi się o pokazanie? A może biustonosz z paskami, które pięknie okalają biust? Czasem warto zaryzykować i pokazać światu odrobinę bielizny. Jak to zrobić w bardzo delikatny sposób? Wystarczy, że założysz bluzkę czy sweter z większym dekoltem lub tank top z dużymi wycięciami pod pachami. Street fashion oszalał na punkcie koronkowej bielizny, która wychodzi z ukrycia. I trudno się dziwić! Łatwiej spróbować samemu w leniwy weekend czy na spotkanie z przyjaciółkami, które tak jak ty nie boją się wyzwań.