Go to content

Myślisz, że ktoś nie potrafi się zachować? To może być depresja, a nie fochy. Poznaj 9 alarmujących zachowań

Fot. iStock/lechatnoir

Depresja cechuje się przede wszystkim pogorszeniem nastroju, zmniejszeniem energii i aktywności oraz porzuceniem zainteresowań. Odczuwanie smutku, negatywnych emocji, a także dokuczliwych objawów ze strony ciała, to tylko ułamek tego, z czym muszą zmagać się chorzy. Stany depresyjne mogą objawiać się zaskakującymi zachowaniami, które na pierwszy rzut oka trudno z chorobą połączyć. 

Często z powodu niewiedzy odbieramy osoby nieujawniające swojej depresji jako aspołeczne, z dziwnymi nawykami. Ale to jedynie pozory, bo nieobecność na wcześniej umówionej imprezie, czy nieoddzwanianie na telefon, mogą być nietypowymi sygnałami depresji.

 9 alarmujących zachowań, które mogą świadczyć o depresji

1. Milcząca obecność

To nie oznacza, że w towarzystwie znalazł się ignorant, który ma w nosie to, co dzieje się wokół niego. Chory jest, ale jakby go nie było. Milcząca obecność nie zacieśnia więzi, nie nawiązuje kontaktu i pozwala, by wszystko toczyło się bocznym torem.

2. Roztrzepanie

Ona o niczym nie pamięta„, „nie licz, że kupi, o co prosiłaś” to jedne z wielu komentarzy, jakie można usłyszeć o zachowaniu chorych na depresję. Trudno zrozumieć, jak można zapomnieć o prośbie, czegoś nie kupić lub nie zrobić, szczególnie gdy nie prosimy o przysługę zbyt często. A depresja sprawia, że cierpiąca na nią osoba może spędzić cały dzień w fotelu lub łóżku, nie pamiętając, że należy się przebrać, czy zjeść.

3. Pracoholizm

Pracoholizm przez wiele osób traktowany jest jako konieczność, skutek uboczny współczesnego pędu za karierą. Ale częste zostawanie w pracy po godzinach nie musi wynikać jedynie z chęci awansowania i zarabiania pieniędzy, ale również zamykania się w świecie oddalonym od spraw bliskich i rodziny. Pracoholizm odciąga chorego na depresję od codziennego życia i powoduje jeszcze głębszą izolację.

4. Agresywna postawa

Depresja wywołuje nie tylko emocje podobne do smutku, żalu, niechęci czy samotności. Może ona wywoływać nieuzasadnioną złość, czasem i agresję. Osoba z depresją nie ma na celu obrazić i zniechęcić do siebie otoczenia, choć czuje, że takie zachowanie nie pomaga i często powoduje poczucie winy.

5. Niezdecydowanie

Nieumiejętność podejmowania prostych decyzji bywa bardzo irytująca. W dodatku, gdy takiej osobie podaje się coś właściwie pod nos, czekając na „tak lub nie”, cisza wytrąca z równowagi. A trzeba pamiętać, że depresja czyni proste rzeczy naprawdę trudnymi. Wysiłek rozważania i decydowania oraz gotowość przyjęcia ewentualnych konsekwencji bardzo męczy i zniechęca chorych. Najczęściej w sposób bierny przyjmują za własne decyzje podjęte przez innych. I nie jest to zwykły „tumiwisizm”.

6. Ignorowanie telefonów

Nikt nie lubi być olewany, więc w przypadku, gdy dana osoba po raz kolejny nie kwapi się, by odebrać telefon lub oddzwonić, krew nas zalewa. Bo tak się nie robi i jest to bardzo niegrzeczne zachowanie. Tymczasem chorzy na depresję unikają rozmów bezpośrednich, takich jak przez telefon. Łatwiej przychodzi im komunikacja przez maile czy SMS-y, które nie wymagają takiego zaangażowania.

7. Stałe spoglądanie do telefonu

Kolejny objaw ignorancji i braku wychowania — czyli „gapienie” się w telefon, może być nietypowym objawem depresji. Otoczenie postrzega to jako olewanie towarzystwa i marnowanie czasu. Dla chorego bezmyślne patrzenie w telefon, to droga ucieczki od meczącej sytuacji. To swego rodzaju schronienie, do którego wstępu nie mają osoby znajdujące się obok. Telefon pozwala zająć czymś lekkim myśli, które do tej pory ciążyły.

8. Lenistwo

Osobę ciepiącą z powodu depresji trudno jest rozruszać. Wydaje się, że to lenistwo do potęgi, gdy ktoś woli leżeć i patrzeć w sufit, niż wybrać się ze znajomymi na mecz. Spanie do popołudnia również nie jest mile widziane, gdy bliska osoba musi zrobić sama to, co dotychczas wykonywała wspólnie z chorym. Walka z demonami jest trudna i chory wkłada wiele wysiłku, by funkcjonować. Proste (dla osób zdrowych) rzeczy, takie jak wstanie z łóżka, wzięcie prysznica, urastają do rangi niewyobrażalnego wysiłku.

9. Odpuszczanie imprez, mimo potwierdzenia obecności 

Dla większości osób szczytem niegrzeczności jest przyjecie zaproszenia na spotkanie, po czym niestawienie się na nim. To, co wygląda jak przejaw braku szacunku dla gospodarza i ignorancji, może być sygnałem, że chory celowo unika towarzystwa. Osoby cierpiące z powodu depresji nie czują się doskonałymi towarzyszami, więc mają opory przed dzieleniem swego czasu z innymi ludźmi, co bywa dla nich niekomfortowe. Przyjmują często zaproszenia z grzeczności, ale wycofują się z powodu wielu negatywnych odczuć.

źródło: www.depresja.pl.pl, www.boredpanda.com