Go to content

Czy jesteśmy otwarci na siebie? To trochę tak, jakby ktoś nam otworzył drzwi, a my nie umielibyśmy przez nie przejść

Fot. iStock/max-kegfire

Jak często odpowiadacie sobie na pytanie: „czego chcę?”, „kim jestem?”. Tak szczerze – ile razy w ciągu miesiąca, czy nawet roku pytacie siebie, czego pragniecie, potrzebujecie, co dla was jest ważne.

Jesteśmy zewsząd bombardowani coachującymi specjalistami: „Postaw na siebie”, „Uwierz w siebie”, „Musisz wiedzieć, czego chcesz”. Chłoniemy te wszystkie hasła jak gąbki. Ale co z tego? Co w nas samych z tych haseł zostaje, co przenosimy na nasze własne podwórko?

Doskonale zdajemy sobie sprawę, że musimy być otwarci na własne potrzeby, że nie jest to przejaw egoizmu, ale zdrowego życia i szczerych relacji z innymi ludźmi. Skoro tak, to dlaczego w nas tak dużo frustracji, złośliwości i zazdrości? Skąd niezadowolenie i takie popularne w naszym społeczeństwie narzekanie?

Porta Drzwi wraz Neurohm Polska przeprowadziła badania dotyczące otwartości Polaków. Pytano o otwartość na to, co nowe, na najbliższych, na społeczeństwo, na designe, a także o otwartość na siebie.

Idea badania polegała na sprawdzeniu czasu reakcji respondentów. Nie od dziś wiadomo, że odpowiadamy na pytania tak, by w oczach swoich i innych wypaść jak najlepiej. I faktycznie na pytanie, czy jesteśmy otwarci na siebie, czy znamy i szanujemy nasze własne potrzeby i pragnienia ponad 80% badanych odpowiedziała, że tak. Że wiedzą, jak ważna jest realizacja marzeń, rozwijanie swoich pasji. Można by powiedzieć: świetnie, więc nie ma czym się martwić, jesteśmy coraz bardziej świadomi siebie. Jednak badanie czasu reakcji przy odpowiedzi na pytania dotyczącej tej sfery naszego życia,  wykazało, że chociaż wiemy, że powinniśmy być otwarci na siebie, to nie mamy przekonania, czy tak faktycznie jest.

Zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest dla nas, by poświęcać czas sobie, by żyć w zgodzie z samym sobą, by dbać o swoje potrzeby. To wiemy, natomiast nie jesteśmy, czy faktycznie o to dbamy. To trochę tak, jakby ktoś posadził nas w ciasnym pokoju, pewnego dnia otworzył nam drzwi na oścież, a my byśmy nie chcieli, a może nie wiedzieli jak z tego pokoju wyjść, jak przejść przez te otwarte drzwi.

Mamy wiedzę, która pozwala spojrzeć na to, co nowe, doświadczyć tego wszystkiego, a jednak nadal siedzimy na krześle w ciasnym pokoju. I chociaż wiemy, że aby się rozwijać, aby zmienić swoje życie na lepsze musimy wstać i wyjść, to czujemy się trochę tak, jakbyśmy nie umieli chodzić. To właśnie wynik braku odpowiedzi na podstawowe pytania: „kim jestem” i „czego chcę”. Ten brak odpowiedzi nas blokuje. Nie mamy czasu pomyśleć o sobie, bo wszyscy inni są ważniejsi. Doskonale znamy marzenia naszych dzieci. Pragnienia męża. Potrzeby rodziców czy teściów. A gdzie w tym wszystkim jesteśmy my sami. Gdzie deklarowana przez nas otwartość na siebie? Jak przekłada się to na nasze rzeczywiste życie? Warto z wyników badania wyciągnąć własne wnioski.

W przeprowadzonym przez Porta Drzwi i Neurohm badaniu pytano także o otwartość na najbliższych. Tu, nie ulega wątpliwości, że nadal najwyższą dla nas wartością jest rodzina. Ponad 80% badanych z wysoką pewnością swojej odpowiedzi zaznaczyła, że że dbamy o relacje rodzinne, że staramy się spędzać czas z bliskimi. I tak, jak swoich deklaracji dotyczących rodziny jesteśmy pewni, tak problem pojawia się przy pytaniu o nasze związki. Bo okazuje się, że nie  mamy pewności dotyczącej szczerej rozmowy w małżeństwie. Nadal nie potrafimy rozmawiać o uczuciach, nie umiemy komunikować swoich potrzeb, oczekiwań. Szczera rozmowa to podstawa każdego związku, nie bez kozery mówi się, że komunikacja ważna jak miłość. A to z nią właśnie mamy największy problem. Podobnie jeśli chodzi o budowanie głębszej relacji, rozwijanie swojego związku, zacieśnianie naszej wspólnej relacji. Jak często słyszymy: „Bo on myśli, że jak przyklepane papierkiem w urzędzie, to już się starać nie musi” albo „Dla niej ważniejsza jest czysta podłoga i serial w telewizji, niż ja”.

Mamy wizję tego, jak chcielibyśmy, by wyglądała nasza otwartość na najbliższych, natomiast, by osiągnąć ten ideał, potrzeba naszej pracy i chęci do zmiany swoich nawyków, do otwarcia drzwi na to, co sprawi, że nasze związku będą lepsze, a my w nich szczęśliwsi.

https://youtu.be/fEnfzLSPvbU

 

Takie badania, jak to opisywane, obnażają te obszary, nad którymi powinniśmy pracować, ale też pokazują wiele pozytywów. Pokazują, że Polacy chcą być otwarci (i często są) na to co nowe, co jeszcze nieznane. Deklarujemy otwartość na innych ludzi, na ich odmienność, chcemy zmieniać przestrzeń wokół siebie. A to już bardzo dużo.

Porta Drzwi zaangażowała się w badanie otwartości Polaków tworząc projekt #otwórzsięna i tym samym kładąc nacisk na otwartość wobec swoich klientów, chęć poznania ich pasji, a także indywidualnych potrzeby. Chcesz wiedzieć więcej, zajrzyj na www.otworzsiena.pl.