Go to content

Jak u diabła przetrwać ten piłkoszał?!

Fot. iStock / itsmejust

Z każdej strony patrzy na ciebie Robert, w lodówce czeka piwo bez glutenu, a na szafce kolejna biografia piłkarza. Nawet jeżeli kochasz piłkę nożną, a Biało-Czerwonych widzisz z trofeum, kolejny miesiąc może stać się jednym z najtrudniejszych w ciągu roku. Czy istnieje sposób, żeby bezboleśnie przeżyć EURO?

Ograniczone zaufanie

Trzeci raz z rzędu zagramy w tej prestiżowej imprezie, co tylko dodaje ogromu optymizmu, bo przecież „do trzech razy sztuka”!  Pod wodzą trenera Adama Nawałki, piłkarze grają jak natchnieni, dodając wiary, która mogłaby przenosić góry. W piłce nożnej, tak jak wszędzie, obowiązuje jednak zasada ograniczonego zaufania. Nie kupuj telewizorów do każdego pokoju, licząc na to, że Nasi wejdą do półfinału. Leo Beenhakker, który jako pierwszy wprowadził Polskę do EURO, uspokajał kibiców słynnym „step by step”, więc krok po kroku, a (może) będzie finał! (I zwrot pieniędzy za telewizory)

Plan, a raczej jego brak

Jeżeli chciałaś wyciągnąć swojego faceta na grzyby, ryby czy romantyczny wypad nad morze, przygotuj się na odpowiedź, że jedynym wypadem o jakim marzy, jest ten do Francji. Jeżeli piłka nożna cię nie interesuje, a sama wizja polubienia jej brzmi jak najgorszy koszmar, przeznacz ten czas dla siebie. Optymiści powiedzą, że masz go do 10 lipca, pesymiści natomiast dadzą ci go do 21 czerwca. Tak naprawdę czas na jogę, naukę gotowania, pisanie czy malowanie masz do połowy lipca, bo każdy mecz jest ważny!

Ania Lewandowska i kulki mocy

Brownie z buraka? A może pudding chia z jagodami goi? Legenda głosi, że potęga polskiej reprezentacji zaczyna się w kuchni Państwa Lewandowskich. Żona Roberta to nie tylko kolejna WAGs (z ang. WAGs- wifes and girlfriends – żony i dziewczyny sportowców), ale sportowiec, dietetyk i trenerka Polek. Po jednym z wielkich meczy Lewego, Ania pochwaliła się „kulkami mocy”, dzięki którym Robert strzelił cztery bramki w pięć minut! Może zamiast kolejnej twarzy piłkarza w domu, tym razem na opakowaniu chipsów, napoju lub czegokolwiek niezdrowego, pora na kuchenne rewolucje w twoim wykonaniu? Każdy fan doceni przekąskę w stylu Lewego, a ty nieźle zapunktujesz!

Francja elegancja

Nawet jeżeli miłość do piłki nożnej wyssałaś z mlekiem matki, uroda piłkarzy wcale ci nie przeszkadza. Nie ma co oszukiwać, piłkarze to przystojne chłopaki! Sport i moda to pełna symbioza. W polskiej kadrze pod tym względem króluje Grzegorz Krychowiak. 26-latek grający w hiszpańskiej Sevilli słynie ze swojej miłości do mody, choć jak sam podkreśla, lubi się po prostu dobrze ubrać i do tego samego zachęca swoich kolegów. Kilka miesięcy temu  „Krycha” zamieścił zdjęcie w płaszczu z futrzanym kołnierzem, chwilę później nawiązała się gorąca dyskusja między nim a prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej – Zbigniewem Bońkiem, który dopytywał czy „męskich nie było”. Piłkarz nie pozostał jednak dłużny i oznajmił, że Prezes nie jest jeszcze gotów na wspólne zakupy w Paryżu. Może jednak zamiast zakupów, wystarczy wycieczka po garderobie Krychowiaka, która zajmuje całe piętro jego hiszpańskiego domu?

Messi?

Chcesz zabłysnąć, pochwalić się swoją wiedzą w męskim gronie, więc rzucasz, że najlepszym piłkarzem EURO 2016 i tak zostanie Messi. Jeżeli nie chcesz wysłuchać wykładu na temat pochodzenia tego przystojnego piłkarza, lepiej uciekaj! (Albo zaproponuj kulki mocy!) Lionel Messi urodził się w Argentynie i to właśnie ten kraj reprezentuje. Wielokrotny zdobywca Złotej Piłki (najważniejszej nagrody dla piłkarzy, przyznawanej przez FIFA) jest jednym z najlepszych piłkarzy świata, którzy grają jak natchnieni. Jeżeli jednak chciałabyś z klasą wybrnąć z wpadki o jego udziale w EURO, do końca czerwca trwa Copa America – południowoamerykański odpowiednik naszych Mistrzostw Europy. W  tym roku, po raz pierwszy w historii jest on rozgrywany poza Ameryką Południową – w Stanach Zjednoczonych.

Łączy nas piłka

Jeżeli 90 minut, a już nie daj Boże 120 i jeszcze trochę na rzuty karne, to dla ciebie za dużo,   przeznacz te kilkadziesiąt minut na zagłębianie się w… kulisy naszej reprezentacji! Od kilku lat, PZPN funduje kibicom filmy zakulisowe. To właśnie dzięki nim, cała Polska dowiedziała się, że Kamil Grosicki oszalał przez „Oczy zielone”, Wojciech Szczęsny gra na pianinie, a najlepszym izotonikiem stosowanym przez większość piłkarzy jest po prostu mieszanka wody, cytryny, miodu i pieprzu cayenne.

„Łączy nas piłka” to kanał prowadzony przez Łukasza Wiśniowskiego, który każdy dzień zgrupowania spędza 'śledząc’ kadrowiczów ze swoją kamerą sportową. To jedyna okazja, żeby przekonać się, jacy tak naprawdę są nasi piłkarze bez błysku fleszów, sloganów reklamowych, hektolitrów potu, a czasem i makijażu na potrzeby sesji zdjęciowej czy spotu reklamowego.

Biała sukienka i czerwona szminka

Każde kibicowanie polskim reprezentacjom to okazja do wykorzystania barw narodowych w outficie, który pochwaliłby sam wcześniej wspomniany Krychowiak! Wianki na głowach, niczym pełnoprawne Słowianki, koszulki z godłem, a może biała sukienka? Pewnego Francuza zapytano, na co najbardziej czeka w związku z EURO w jego kraju. Ten bez wahania odpowiedział, że liczy na przyjazd pięknych Polek.

Może wspólne kibicowanie w pubie czy strefie kibica to dobra okazja do zabłyśnięcia niczym Natalia Siwiec cztery lata temu?

EURO spoko!

Gdybyś jednak kochała piłkę nożną, zaopiekuj się koleżankami, które dopiero próbują zrozumieć ten fenomen. Sport łączy ludzi, choć czasem niemiłosiernie ich dzieli. Cokolwiek się nie stanie, „biało-czerwone to barwy niezwyciężone”, a jak nie tym razem, to następnym!